Zdradziecki rekonesans

Tymona napisał(a):...Skończyło się na tym, że nasze dzieci, które nie interesowały się całą sytuacją, bo na ekranach ich telewizorków właśnie szła Akademia Pana Kleksa , oderwały się jednak od medialnych wrażeń i zaciekawione zapytały: Tatusiu, a dlaczego Ty tak szybko jedziesz? , na co Tatuś rzekł: jezdnia to dżungla - słabi odpadają Odpowiedź okazała się satysfakcjonująca ....

Jakbym siebie w Atenach widział hahaha południowcy

Nic to czytam dalej

Leszek Skupin napisał(a):....Jakbym siebie w Atenach widział hahaha południowcy .....

Lesiu, Turcja to "insza inszość"
Moim zdaniem (pomimo koszmarnego ruchu w miastach) o wiele bardziej jest przewidywalna od jazdy po greckich miastach.
Grecy - generalnie - są nieprzewidywalni i moim zdaniem są o wiele słabszymi kierowcami od Turków, że o ich beztrosce nie wspomnę.
Wystarczy zobaczyć ile mają kapliczek przy drodze
PZDR

Leszek Skupin napisał(a):Skoro Grecy są nieprzewidywalni to .... to .... to ja wolę jeździć u Greków niż u nas nasi kierowcy są dopiero nieprzewidywalni i słabo jeżdżą w większości

My jesteśmy poza jakąkolwiek klasyfikacją - o tym nawet nie wspominam bo szkoda słów

Piotrek_B napisał(a):Grecy - generalnie - są nieprzewidywalni i moim zdaniem są o wiele słabszymi kierowcami od Turków, że o ich beztrosce nie wspomnę.
Wystarczy zobaczyć ile mają kapliczek przy drodze

ponieważ Turcy wygonili od się Greków dobre 90 lat temu więc nie ma komu stawiać kapliczek a wyznawcy islamu jeszcze nie dorobili się tradycji upamiętniania przy drodze tych, którzy w trybie przyspieszonym pofrunęli na służbę do Allaha ....

Dobrze, że nie trafiliście na "sofijską ruletkę"

Tymona napisał(a): Jeszcze w kwietniu byliśmy przekonani, że na wakacje to pojedziemy nie gdzie indziej jak do Crolandii. Innej możliwości nie zakładaliśmy. I rezerwacja na Visie już była. No ale kryzys mamy i ten kryzys powiedział nam, że owszem możemy na wakacje jechać, ale w innym terminie. I rezerwację szlag trafił i Vis także. Musieliśmy zweryfikować plany wakacyjne. I tak weryfikowaliśmy, weryfikowaliśmy, aż po wnikliwej lekturze forum (używałam opcji "szukaj" ) ustaliliśmy trasę tegorocznego wyjazdu.

Jakie pozytywne oblicze kryzysu. Dzięki temu

kulka53 napisał(a):może uda się wyruszyć śladami Piotrka B........

Nie powiem, chętnie się zabiorę w ślady.

Tymona napisał(a): I już pierwszego dnia wiedzieliśmy, że to bardzo przyjazne miejsce I mimo że byliśmy w Stambule od jakiś czterech godzin, to czuliśmy się już tam zadomowieni
cdn

Ciekawe, za co oni tak Polaków lubią

Teraz turysta z Polski nie wywiezie tureckiego złota, kożuszków, z którymi wracali "turyści" z wycieczek w latach turystyki handlarskiej. Przyjedzie, pozwiedza, zje kukurydzę, kupi pamiątki ilościach detalicznych więc nie da się z nim już "pohandlować".

Fatamorgana napisał(a):Lubie takie międzynarodowe ludzkie relacje. Fajnie sie czyta Twoje opowiadanie.I miło zobaczyć jak tam jest teraz.

Witam Obieżyświata Cieszę się, że zajrzałeś, mimo tego, że mało górskie tematy poruszam

dangol napisał(a):Ja się też już zadomowiłam w tureckiej części Twojej relacji

No to ja jeszcze postaram się o kawkę, herbatkę i jakieś ciacho... domowe oczywiście

Janusz Bajcer napisał(a):Lubię jak małomówna dużo pisze

Przynajmniej nie słychać tego brzęczenia nad uchem

kulka53 napisał(a):Magda, relacja jest fantastyczna, strasznie lubię czytać Twoje teksty
Na razie (mam nadzieję ) czeka nas zawarcie bliższej znajomości z Grecją ale za jakiś czas i pewnie nieco odpowiedniejszym autem może uda się wyruszyć śladami Piotrka B........

To się bardzo cieszę, gdyż jestem świadoma, że walor praktyczny moich relacji jest raczej żaden ale cieszę się, że wspólnie możemy się choć trochę pośmiać
No to trzymam kciuki za Waszą Grecję i tureckie ślady (Lidia już napisała, że się zgadza )


Lesiu, Piotrusiu i Jacusiu - jako, że ja przysłowiowa "baba za kierownicą" jestem, zostawiam Wam tematy motoryzacyjne

JacYamaha napisał(a):Dobrze, że nie trafiliście na "sofijską ruletkę"

A to o tym od rana w Trójce mówili

Lidia K napisał(a):Jakie pozytywne oblicze kryzysu.

Faktycznie, na to tak nie patrzałam

Lidia K napisał(a):Ciekawe, za co oni tak Polaków lubią

Bo my po prostu damy się lubić A tak na poważnie - chyba nie jest to kwestia turystów z Polski, tyko Turcy tak mają wobec "gości"

pozdrawiam serdecznie

Tymona napisał(a):

Fatamorgana napisał(a):Lubie takie międzynarodowe ludzkie relacje. Fajnie sie czyta Twoje opowiadanie.I miło zobaczyć jak tam jest teraz.

Witam Obieżyświata Cieszę się, że zajrzałeś, mimo tego, że mało górskie tematy poruszam
...

Kurna dopiero teraz zajarzyłem Aragorn

Tymonka ale się uśmiałam, cudnie piszesz

I powiadasz, że w czasach kryzysu, to się meczety zwiedza... - zapamiętam .

p.s.
nareszcie zdjęcie, na którym jesteś podobna do siebie (mówię o tym kukurydzianym) - to tak nawiązując do zmiany awatarka itp.

Leszek Skupin napisał(a): Witam Obieżyświata
Kurna dopiero teraz zajarzyłem Aragorn

A ja dopiero połączyłam fakty dzięki

marsylia napisał(a):I powiadasz, że w czasach kryzysu, to się meczety zwiedza... - zapamiętam .

Madziu z tego wynika, że tak ale tak na poważnie, przez te 3 tygodnie wydaliśmy bardzo zbliżoną kwotę do zeszłorocznej, trzytygodniowej Chorwacji i jeszcze (pierwszy raz mi się zdarzyło) zakupy na wakacjach robiliśmy

No i ja wreszcie jestem na bieżąco
do tej pory na bieżąco jedynie oglądałam zdjecia a wreszcie miałam więcej czasu, żeby wszystko spokojnie przeczytać A że czyta się rewelacyjnie to bardzo szybko mi poszło i z niecierpliwością czekam na ciąg dlaszy...

JoannaG napisał(a):No i ja wreszcie jestem na bieżąco
do tej pory na bieżąco jedynie oglądałam zdjecia a wreszcie miałam więcej czasu, żeby wszystko spokojnie przeczytać A że czyta się rewelacyjnie to bardzo szybko mi poszło i z niecierpliwością czekam na ciąg dlaszy...

Asiu - ty tu nie marnuj czasu na czytanie, tylko pisz co dalej w tej Słoweni było (bo na razie widzę, że to ciekawe rejony, szczególnie ten Bledzki zamek mi sie spodobał) ale ja to chyba powinnam napisać w Twojej relacji, a nie w mojej Cieszę się, że Cię widzę

Tymona, relacja bombowa, tylko..... zdjęć mało wrzucasz

Madziu, widzę, że stanowicie z mężem niezły duet Ten tekst (i nie tylko ten) bardzo mnie rozbawił:

Tymona napisał(a):Tatusiu, a dlaczego Ty tak szybko jedziesz? , na co Tatuś rzekł: jezdnia to dżungla - słabi odpadają Odpowiedź okazała się satysfakcjonująca

Mój mąż też jest "oazą spokoju" i nie mówi za dużo (od tego jestem ja ), ale jak już coś powie... Czasem można spaść z krzesła

Świetnie sobie radziliście w "tureckiej dżungli"
Podoba mi się też "podglądanie" ludzi na "zielonej trawce"

Stambuł widziany Twoimi oczami, jak na razie, bardzo mi się podoba. To strasznie miło, że mają taki serdeczny stosunek do ludzi, zwłaszcza do tych najmniejszych Nic tylko "robić dzieci" i jechać do Turcji