Piotrek_B napisał(a):Turystyka spada na psy a ta tandeta bazarowa jest właśnie odbiciem tego - ludzie coraz bardziej w to wchodzą - im więcej "olinkluziwów", plastikowych kubków, sztućców, tandeta i tyle.
Piotruś, no to ja rękami i nogami podpisuję się pod tym co napisałeś - tandeta i tyle
Nie, ale tym to mnie znów zainspirowałeś
ja muszę takie fora koniecznie odwiedzić, bo to umrzeć za śmiechu pewnie można
Szczepciu - witaj
i
Piotrfsze cieszę się, że pojawiły się głosy, które mówią, że nad morzem w Bułgarii też można przyjemnie spędzić czas - świat jest kolorowy i każdemu co innego w duszy gra - i całe szczęście, bo nudno by było
Nam Bułgaria nie zagrała, a Wam tak - jeden lubi rybki, a drugi akwarium (aż strach pomysleć o tym trzecim
)
szczepciu napisał(a):Byliśmy w tym roku w Bułgarii, dokładnie w Carewie.
I dlatego to ma znaczenie - w tych większych miejscowościach ludzie są pewnie bardziej "rozpuszczeni" i pozwalają sobie "olewać" klientów , bo i tak jest ich cała masa.
szczepciu napisał(a):a więc wiele w tym temacie zależy od nas turystów
Całkowita racja, przecież ja nie powiedziałam, że to Bułgarzy sobie śmiecą, a co do sprzątania, to nawet widziałam tam taki traktor sprzątający, ale co z tego... jak ludzie w ekspresowym tempie sprawili, że ilość śmieci po sprzątaniu wróciła do normy.
piotrf napisał(a):Podobnie jak szczepciu nie spotkałem się z oznakami lekceważenia , za to mogłem liczyć na bezinteresowną pomoc i życzliwość
No ,niestety nam się nie udało
piotrf napisał(a):Bułgaria to piękny kraj , mający sporo do zaoferowania
I dlatego my do Bułgarii zamierzamy wrócić, ale na 100% nie nad morze
tadeusz2 napisał(a):Moje wspomnienia z Rumuni sięgają czasów Słońca Karpat, Cyganów, potwornej biedy i żebrzącej dzieciarni. Ciekawe czy coś z tego pozostało jeszcze?
Tadeuszu - witam
i spieszę z odpowiedzią
Słonce Karpat - świeci
ale tylko na niebie
, Cyganie - obecni, potworną biedę zamieniłabym na biedę skontrastowaną z przypływem pieniądza (środka nie zauważyłam), no i dzieciaki na szczęście mają już inne zajęcia
tadeusz2 napisał(a):Czy warto jechać do Bułgarii czy nie, można się spierać. (...) Zwykło się mawiać, że prawda leży pośrodku
Bo ona - ta prawda- dalej tam leży
JacYamaha napisał(a):Tymona napisał(a):zachowanie obsługi skojarzyło mi się z filmami Barei
Proszeeeeee
ooooooo to chodziło
Svibek, ty akcje protestacyjne masz w genach, nie wyobrażam sobie protestowania bez Ciebie
jaby co Ty robisz plakaty
SVIBANJ napisał(a):Noooo...
Tymona widzę ,że Ty też jak kameleon
Bo mi kazali na Zlocie
mówią, że z awatarka nie wyglądam na swoje 18-naście
tylko na więcej
maslinka napisał(a):Moje dziecięce wspomnienia z bułgarskich wakacji 1988 (i 1989, bo byliśmy w tym kraju dwa razy!) to
rolby na plaży (tak nazwałyśmy z Gośką - moją przyjaciółką, kręcone zjeżdżalnie; niezbadane są ścieżki umysłu siedmiolatki
),
pijaki ("kamienne źródełka" z wodą pitną w parku przy plaży)...
Tyle dziecięce wspomnienia. Pewnie gdybym teraz pojechała do Bułgarii i skonfrontowała je z rzeczywistością, byłabym rozczarowana.
Eee, Maslinko, to Ty musisz udać się w podróż na Wyspę Bułgaryjną
Nalesniki cały czas na Ciebie czekają, z "pijakami"
gorzej (poszli na odwyk
) "Rolby" są, ale ząb czasu je trochę napoczął
A jeżeli chodzi o " trochę tam ładnie" - powiedziałabym, że nawet bardzo ładnie, ale ludzie skutecznie psują widoki
pozdrawiam serdecznie wszystkich czytaczy i ogladaczy