Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zdrada!

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
saber
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 03.07.2004
Zdrada!

Nieprzeczytany postnapisał(a) saber » 03.07.2007 02:08

Pewnie się narażę, ale ......
Po wspaniałych wspomnieniach z pobytu w Živogošće, pokusa nas wzięła i mamy ochotę na "skok w bok". Chcemy zdradzić Croatke, z Hiszpanką - wybór padł na region Costa Brava - miejscowość LLORET DE MAR (fajny opis z przyjemnymi zdjęciami znalazłem na http://www.lloretdemar.yoyo.pl/lloretnow.htm ). Dzięki uprzejmości znajomego z Barcelony zarezerwowaliśmy 12-dniowy pobyt w hotelu z pełnym wyżywieniem (33 EUR od osoby - podobno tanio). Wyjazd samochodem 30 lipca pod wieczór - 31 lipca Paryż (w programie zdjęcie pod wieżą Eiffla, nocleg 17 eur/os) - 1 lipca Costa Brava, Lloret De Mar.
Na miejscu plażowanie, nocne życie (w ramach rozsądku bo lata już nie te :)), aktywny wypoczynek - wycieczki po okolicy (Barcelona + to co na w/w stronie z opisem :))
Powrót 13-tego sierpnia - "dołem": Montpelier - Nicea - Monte Carlo (pomachać Kubicy :)) - San Remo - Genova ("autostradą słońca" via Italia) - nocleg (tani, w trakcie załatwiania). 14-tego wyjazd do Polski - przyjazd do Krakowa późnym wieczorem (ok. 24.00).
Jeśli komuś pasuje taka zdrada dajcie znać :) Jakby co w samochodzie dwa miejsca są (nowy LEON w Dieslu + klima :))
A&M
mondi
Odkrywca
Posty: 72
Dołączył(a): 10.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mondi » 03.07.2007 07:14

żadna zdrada piękna trasa francja zapchana często korki przed cannes monte carlo wjazd do samych miast utrudniony często kilometrowe korki autostrady drogie ale komfortowe poza zjazdami w zeszłym roku robiłem tą trasę ale z przyczepą pozdrawiam i życzę wspaniałych wrażeń
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 03.07.2007 07:28

saber ..... mnie to się podoba. Po mojemu, tak lubię i tak trzeba robić. Coś się musi dziać ........... stagnacji mówimy "dość".
ps. ja jednak na to się nie piszę.
saber
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 03.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) saber » 03.07.2007 10:42

ech, mondi ... ale mnie zachęciłeś :( , korki, korki, opłaty ...
ale dziękję za życzenia wspaniałych wrażeń - o to właśnie chodzi - zapamiętać coś czego nigdy człowiek nie zapomni (jak mój pierwszy przyjazd do chorwacji, kiedy po wielu kilometrach jazdy wśród kamieni i wypalonej trawy, naszym oczom ukazał się Adriatyk ... ). Przeżyje, jeśli stane gdzieś w korku, odżałuje też te kilka(dziesiąt lub set:)) Euro na autostrady, bo wspomnień nikt nie zabierze. Kiedy następny raz w telewizji zobaczę czerwony dywan w Cannes, będe mógł powiedzieć - byłem tam! Kiedy wskrzeszą festiwal piosenki w San Remo, powiem - widziałem to. No i kiedy Kubica po raz kolejny stanie na podium uśwmiechnę się do znajomych i pokażę zdjęcia z Monte Carlo :). Gdzie w tym wszystkim będę pamiętał o korku czy kilku wydanych Euro ... Jadę tak czy naczej :)
kw
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 932
Dołączył(a): 31.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) kw » 03.07.2007 12:50

saber napisał(a): ... odżałuje też te kilka(dziesiąt lub set:)) Euro na autostrady, bo wspomnień nikt nie zabierze. Kiedy następny raz w telewizji zobaczę czerwony dywan w Cannes, będe mógł powiedzieć - byłem tam! Kiedy wskrzeszą festiwal piosenki w San Remo, powiem - widziałem to. No i kiedy Kubica po raz kolejny stanie na podium uśwmiechnę się do znajomych i pokażę zdjęcia z Monte Carlo :). Gdzie w tym wszystkim będę pamiętał o korku czy kilku wydanych Euro ... Jadę tak czy naczej :)


Jedź, bo warto choćby tylko dla tych wspomnień. ja w Lloret byłem
kilkanaście lat temu i do dziś pamiętam tę podróż.
Samo Lloret to taka Makarska na Costa Brava. Spokoju tam raczej
nie zaznasz. Ale koniecznie trzeba podjechać do Barcelony, warto
też stateczkiem popłynąć do Tossa, które jest mniejsze i bardziej kameralne.
A trasę możesz zaplanować tak, żeby i Genewę zobaczyć.

Krzysztof
Jola L-G
Cromaniak
Posty: 1091
Dołączył(a): 21.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jola L-G » 03.07.2007 13:11

Ja jechałam dalej, na Costa del Azahar (wybrzeże Kwiatu Pomarańczy), byłam niedaleko Walencji i właśnie moja podróż odbyła się przez Szwajcarię (2-gi i 3-ci nocleg na jeziorem genewskim (Leman)) - w Szwajcarii winietka tylko roczna, a właściwie 13 m-czna, ważność zawsze od 01.01. do 31.01. następnego roku - podróż bajka. 1-szy nocleg był nad jeziorem bodeńskim, ach.....
Podróż powrotna Barcelona, Lorret de Mar(park wodny) Girona, Lazurowe Wybrzeże, obowiązkowo Cannes , a potem jezioro Garda ( 3 dni), jeszcze Werona, Walencja i do domku :wink: :wink: :wink: całość trwała 22 dni (w tym pobytowych 15) :lol: :lol: :lol:
Guzior
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 424
Dołączył(a): 23.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Guzior » 03.07.2007 22:58

Ja proponuje Ci jeszcze wjazd na Monserat i koniecznie Andora :lol:
saber
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 03.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) saber » 04.07.2007 00:09

Jak już się zachwycimy architketurą Gaudiego, to zahaczymy o Monserat z pewnością - ukłonić się Czarnej Madonnie i dotknąć drewnianego jabłka na szczęście! Klasztor rzeczywiście jest przepieknie osadzony na charakterystycznych skałach, które przypominają jako żywo greckie Meteory (ciekawe czy znajdziemy tam równie pyszną baraninkę z grilla ?:)) W Pirenejach chyba jednak baranów nie hodują :( ...
Andora, hmmm ... z mojej skromnej wiedzy na temat tego księstwa wiem, że jest tam sporo zabytkowych kościółków i kaplic. Z bardziej przyziemnych spraw to ponoć nie uznają Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) uprawniającej do korzystania w krajach Unii Europejskiej z bezpłatnej opieki medycznej - co prawda w planie jest wcześniejsze dotknięcie drewnianego jabłka Czarnej Madonny na szęście, ale lepiej nie kusić losu :) Jeśli bylibyśmy tam w zimie to pewnie skorzystalibyśmy z bogatej oferty turystyki narciarskiej, ale główny plan na te zaledwie 12 dni to słońce, plaża i morze :). Chyba że nas zmęczy głośnie Lloret to poszukamy spokoju i ciszy na pirenejskich szlakach Andory ...
BTW: nie sądziłem, że "posypią się" propozycje różnych miejsc do zwiedzenia - jeśli macie jeszcze jakieś pomysły, to czekamy z utęsknieniem:)
pozdroofka!
A&M
JasioJasio
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 480
Dołączył(a): 03.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) JasioJasio » 04.07.2007 22:38

Też zdradzam - Turcja i Paryż, a już we wrześniu Rzym.
Ale w tym roku Cro już "zaliczyłem"!
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 04.07.2007 23:01

saber napisał(a):BTW: nie sądziłem, że "posypią się" propozycje różnych miejsc do zwiedzenia - jeśli macie jeszcze jakieś pomysły, to czekamy z utęsknieniem:)


Po drodze: Bagna Camargue - teraz falmingi zaczynają wyprowadzać młode, za chwilę będą stadami pasły się na płytkich wodach. Widok niezapomniany, blisko do Arles - jednego z ulubionych miast imprejonistów i Awinionu.
http://maps.google.com/?ie=UTF8&ll=43.4 ... &z=10&om=1

Carcassons możn sobie odpuścić - jezeli zabytkowi co roku dobudowują 1-2 wiezyczki żeby lepiej wyglądał to coś z tam jest nie tak. Choć robi wrażenie i zabytek i skala merkantyzmu

Barcelona to miejsce magiczne. Obowiązkowa wycieczka dla architektów.
Stara część miasta śmierdoli moczem i jest niebezpiecznie, ale też ciekawie, jednak nowsza zabudowa jest w czołówce Europy. Ale jeździć po tym miescie jest cieżko i cięzko znaleźć parking zwłaszcza niepłatny. Gaudi ładny ale na kolana nie powala a Sagrada de familia interesująca ale z bliska rozczarowuje

Na Costa Brava morze o dziwo jest czystsze niż w okolicach Walencji gdzie ludzkość pokonała przyrodę budując ciągnące się kilometrami osiedla apatramentowców które mają po 20 i więcej pięter i 2 baseny w środku

Ciekawa Tarragona zwłaszcza katedra, cała starówka Walencji piękna.
Ciekawa delta Elby:
http://maps.google.com/?ie=UTF8&ll=40.6 ... &z=11&om=1

Hiszpani nie da się tak zwiedzić jak Chorwacji - za dużo ciekawych miast także poza wybrzeżem
saber
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 03.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) saber » 05.07.2007 00:58

Kir napisał(a):Ciekawa delta Elby...


OMG!!!: coś niesamowitego!!! http://maps.google.com/?ie=UTF8&t=k&om= ... 39911&z=15 Czy można sie tam jakoś dostać samochodem ?? Używając nomenklatury tanich amerykańskich horrorów: a little creepy! :) Ale to bardziej pociąga niż XV-wieczny kościółek :) Dzięki za wskazówkę!

Kir napisał(a):...Widok niezapomniany, blisko do Arles - jednego z ulubionych miast imprejonistów i Awinionu...


OMG! no2 :) http://maps.google.com/?ie=UTF8&t=k&om= ... 31929&z=12

nie wiem czy znajdziemy czas na plażowanie w Lloret :)))

Kurcze, chyba odpuścimy Paryż ..., szkoda czasu na kilometrowe korki i zapchane drogi Francji, zwłaszcza w rejonie duzych metropolii, którymi wszyscy straszą, podczas gdy można zobaczyć tak niesamowite miejsca ...

Jestem pod wrażeniem i nie mogę się już doczekać ...:)

Będę wdzięczny za jakieś wskazówki, jaką drogę wybrać z Krakowa do Lloret, aby te miejsca zobaczyć i w jakim rejonie wybrać nocleg aby spokojnie podzielić tą drogę na 2 dni? (nocleg pasowałoby nam zaplanować we włoszech, chyba że macie inny pomysł ?)

Jaki kierunek obrać z Wiednia (Innsbruck?)

Czy jechać na Mediolan - Genuę?

Czy może przez Szwajcarię ? Koniecznie chcemy zahaczyć o lazurowe wybrzeże (San Remo i Niceę: http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Ni ... 00x900.jpg mmmm :), no i Cannes ...) Kurcze, może na EUR2012, Jarek z Lechem każą palmy sadzić? Byłoby cudownie!:)

Za każdą wskazówkę wielkie dzięki!
A&M
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 05.07.2007 08:36

saber napisał(a):OMG!!!: coś niesamowitego!!!
http://maps.google.com/?ie=UTF8&t=k&om=1&ll=40.572631,0.669694&spn=0.023405,0.039911&z=15
Czy można sie tam jakoś dostać samochodem ??


Bez problemu dojeżdzasz samochodem. Musisz się dostać do Amposty i dalej są drogi
Początkowo delta to pola ryżowe i rezerwat przyrody na kilku basenach, warto wziąść lornetkę, dużo czapli nadobnych pojedyncze flamingi. Potem poza mokradłami jest kilak wysepek z gospodarstwami a dookoła ryżowe pola. Koniec elby to długa plaża, w zasadzie łacha piaszczysta o szerokości ok 300m i długości 10km w każda stronę od ujścia. Na południowym krańcu saliny.
Bardzo mało ludzi, do najbliższej osoby na plaży mieliśmy 500m, woda w morzu czysta, trochę gorzej po drugiej stronie łachy, w zatokach, trudno mówić o nurkowaniu.
Chyba południowa część siekawsza, jaka odmiana po zabetonowanej Hiszpani w okolicach Walencji



saber napisał(a):
Kir napisał(a):...Widok niezapomniany, blisko do Arles - jednego z ulubionych miast imprejonistów i Awinionu...

http://maps.google.com/?ie=UTF8&t=k&om=1&ll=43.501001,4.577522&spn=0.178806,0.31929&z=12
nie wiem czy znajdziemy czas na plażowanie w Lloret :)))


Camargue da sie zwiedzić po drodze. My mieszkaliśmy Sainties Maries de la Mer, jest tam kilka kempingów, bardzo ładne plaże z bunkrami, ale widok stad flamingów przebija wszystko. Do tego pół-dzikie bydło na pastwiskach i pasące sie stada koni. Można wynająć konia na przejażdzkę, można pójśc na korridę


saber napisał(a):Kurcze, chyba odpuścimy Paryż ..., szkoda czasu na kilometrowe korki i zapchane drogi Francji, zwłaszcza w rejonie duzych metropolii, którymi wszyscy straszą, podczas gdy można zobaczyć tak niesamowite miejsca ...



Korki niestety są. Zaczynają się w okolicy Lyonu potem jest dobrze ale nad samym morzem autostrada nieraz stoi od Montpellier do Beziers
takze okolice Barcelony bardzo zakorkowane.

saber napisał(a):Będę wdzięczny za jakieś wskazówki, jaką drogę wybrać z Krakowa do Lloret, aby te miejsca zobaczyć i w jakim rejonie wybrać nocleg aby spokojnie podzielić tą drogę na 2 dni? (nocleg pasowałoby nam zaplanować we włoszech, chyba że macie inny pomysł ?)


My jechaliśmy przez Niemcy i Francję i w dwa dni dojechliśmy spokojnie do Sainties Maries po drodze zwiedzajac Awinion ale start z Wrocławia i pominięte Lazurowe Wybrzeże
Adam.B
Cromaniak
Posty: 4491
Dołączył(a): 12.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adam.B » 10.07.2007 10:24

heeh :) w LIoret bylem rok temu :P całkiem fajna miejscowość , w szczególności dla młodzieży : ) . Dla rodzin z dziećmi nie polecam :] , miasto w nocy jest strasznie glośne dyskoteki dyskoteki dyskoteki : ) Kasyna , puby , bary . lepiej wybrac miejscowość gdzieś obok Callela , Malgrat de mar , albo Santa susana ;) pozdrawiam

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone