napisał(a) FUX » 04.07.2011 18:05
No dobra.
To parę zdań, bez fot, bo szkoda czasu na wklejanie.
W czwartek, jakiś czas temu, dotarliśmy po południu na nocleg pośredni w Arta Terme. Spacerek, kolacyjka i spać.
Rano start na południe. Bez korków, koło południa, docieramy do San Marino na spacerek. Wjeżdżamy bezczelnie na ostatni możliwy parking na samej górze. Temperatura koło 30 st., ale dajemy radę. Fotki z jednej, drugiej i wracamy, bo przed nami jeszcze kawał drogi. Jakieś zakupy, typu prosciutto, serek, mozarella, pomidory, świeżutki, włoski chleb, winko na potem. Na klapie od auta i murze na parkingu robimy sobie turecki kiejf z widokiem na zachodnie Włochy. Na koniec kawa po arabsku z tygielka smakuje wyśmienicie.
Droga autostradami ze zróżnicowanym ruchem, przepięknymi kwiatami na poboczach. Paliwo około 1.35-1,48.
Pod wieczór zbaczamy na Gargano. Mkniemy pustymi drogami 100-130, tak, jak Włosi...
Koło 19.30 docieramy na miejsce, które okazuje nam taki widok
i nie jest on nic przesadzony.
Kwaterka wynaleziona na booking.com nie pozostawia nic do życzenia.
Pokoje nówki, kolacyjka płatna extra wyśmienita.
Cdn....