napisał(a) Lastovo » 25.04.2005 09:00
Tak, to Gran Canaria....
Od razu muszę się wytłumaczyć, żeby nie było obciachu.... W tym roku zostałem tak "załatwiony", że urlop musiałem wziąć w kwietniu, a nie - jak zwykle - we wrześniu. Odpadła więc Chorwacja, bo w CR w kwietniu pogoda nie jest pewna.
Żona załatwiła więc niedrogi wypad na Gran Canarię (bo tam o tej porze jest ciepło - mieliśmy nawet do 30 st.), ale staraliśmy się jak najbardziej unikać Playa del Ingles i wszystkich tych zadeptanych miejsc. Robiliśmy sobie na własną rękę wypady lokalnymi autobusami do różnych miejsc na wyspie - jesteśmy oczarowani kanaryjską przyrodą!!!! Strelicje, pelargonie rosną normalnie na rowach.... W sumie jak się odjedzie trochę w bok, to można zapomnieć, że metr kwadratowy wybrzeża pomiędzy Playa del Ingles a Maspalomas przynosi rocznie 150.000 USD zysku....
Pozdrawiam
Lastovo