https://www.bilety24.pl/organizator/ani ... -1206.html

.png)

.png)
ziemniak napisał(a):Na ostatnim zdjęciu brakuje mi kufla piwa
Chyba wystarczy ziemniak napisał(a):W takim razie jaki ośrodek polecasz żeby miał długie niezbyt strome zjazdy?
ziemniak napisał(a):2 marca są targi w Chorzowie. Może się wybierasz? Podobne będzie dobre piwo kraftowe![]()

.png)
Na zdjęciach trudno będzie oddać atmosferę tego wybitnie emocjonującego rejsu, ale spróbuję. Zaczyna się - widać nawet kropelki na dziobie Osiołka:
) W rozsądnych dawkach. Ale czy rozsądek i adrenalina idą w parze?
Jest 19:00, a morze nadal się nie uspokoiło. Nie wiem, co mogliśmy zrobić inaczej... Jeśli chodzi o rejs powrotny, chyba nic; czekanie nawet do 20:00 mogłoby nie zmienić sytuacji. Błąd popełniliśmy, wypływając przy dość silnym wietrze. No ale skoro udało się dopłynąć do miejsca plażowania, sądziliśmy, że wieczorem się uspokoi, bo zwykle tak jest. Na szczęście nic się nie stało. Mam nadzieję, że wróciliśmy nieco mądrzejsi
Nadal mocno wieje, nie popełnimy już tego samego błędu .png)
maslinka napisał(a):Ostatni raz odwiedziliśmy Szczyrk, kiedy jeszcze funkcjonował "po staremu". Ludzie nie lubią orczyków (a te w Szczyrku były hardcore'owe, np. jadąc wyciągiem, trzeba było kijkami odsuwać krzaki jeżyn, żeby nie podarły spodni), więc wtedy było raczej pusto na trasach
„.png)
maslinka napisał(a):
Przed 17:00 zbieramy się z przepięknej plaży Mala Trstena:
.png)
wiola2012 napisał(a):Też z sentymentem wspominam tamte czasy. Zaczynałam swoją przygodę na Julianach, jeśli tylko mogę to wracam tam i do Rudego Kota. Nie każdy „nowicjusz” wie gdzie go znaleźć.

wiola2012 napisał(a):Kanapy są teraz komfortowe, ale orczyki miały swój urok.
wiola2012 napisał(a):My w tym roku byliśmy w Szpindlerowym Młynie.
wiola2012 napisał(a):Syn jechał na wyciągu z turystą z Włoch. Zapytał go dlaczego nie jeździ u siebie tylko przyjechał tutaj? Usłyszał: „Chcę się nauczyć jeździć w trudnych , ekstremalnych warunkach„

te kiero napisał(a):Rewelacyjne zdjęcie do kalendarza
te kiero napisał(a):A wypad narciarski to już w ogóle...
te kiero napisał(a):Jaskinia też ciekawa, taka podobna do bułgarskich, które mam nadzieję kiedyś eksplorować...
.png)

.png)
tony montana napisał(a):Gruba przygoda z tą Mala Trstena. Ja chyba bym się posikał ze strachu mówiąc poważnie, dużych fal będąc w kajaku (w ktorym potrafię się wywrócić na rzece) strasznie się bałbym. SZACUNEK! i Jeszcze zdjęcia robione przy grzywaczach!
![]()
![]()
Jak na karuzeli w wesołym miasteczku
Może nie powinnam się do tego przyznawać
, ale już trudno .png)
.png)
Marlowe1994 napisał(a):Kilka razy w kajaku siedziałem i mimo, że pływaliśmy nizinnymi rzekami to najfajniejszej zawsze były odcinki o charakterze górskim. Wtedy było najciekawiej i najwięcej śmiechu było jak ktoś kabinę zaliczyłChoć i na płaskiej wodzie nie raz kajak spod zwalonego drzewa na powierzchnię się wyciągało.
widać koniec tej relacji
).png)
. Plaża super, ja przepadam za plażami na które się schodzi w dół. .png)
maslinka napisał(a):wiola2012 napisał(a):Też z sentymentem wspominam tamte czasy. Zaczynałam swoją przygodę na Julianach, jeśli tylko mogę to wracam tam i do Rudego Kota. Nie każdy „nowicjusz” wie gdzie go znaleźć.
O tak, to zdecydowanie kultowe miejsce![]()
Wiesz, kiedy to zdjęcie zostało zrobione? 6 kwietnia 2013 roku. Tak, w kwietniuKiedyś to były zimy..
.png)
pomorzanka zachodnia napisał(a):Rozbawiły mnie nazwy niektórych zwierząt z tej planszy przy jaskini. Zwłaszcza foki.

pomorzanka zachodnia napisał(a):Plaża super, ja przepadam za plażami na które się schodzi w dół.
