Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zdjęcia z delfinem nie będzie - Lošinj i Korčula 2024

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1465
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 08.12.2024 22:40

maslinka napisał(a):Małż prawie nie jest głodny i ma ochotę na coś słodkiego. Zamawia dwie porcje naleśników - z dżemem i z czekoladą 8):


Wyglądają apetycznie :D .
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13073
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.12.2024 14:43

maslinka napisał(a): Podobno z rogača są dobre nalewki. Wiedziałabym to, gdybym była "nalewkowa"

Bywały czasy, że nalewki pijałam. Może nie namiętnie (zawsze od nich wolałam winko ;) ), ale jednak… O ile rogačica nabyta u dziadka w Komižy była OK, gdyż to był jakiś likierek na rogačach (a więc dla mnie bardziej strawny, niż travarica), to nasze domowe eksperymenty, ze strączków zerwanych na Braču, już :? niekoniecznie (chociaż kolegom smakowało ;) ), bo wyszło zbyt wytrawnie. Wino lubię właśnie wytrawne, ale rogačica niemal bez cukru to już nie dla mnie...
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 603
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 09.12.2024 15:43

Ja rogačicy jeszcze nie miałam okazji spróbować, ale za to jadłam w Cukarze w Komižy kolač od rogača. Bardzo mi smakował.
empire13
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2142
Dołączył(a): 26.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) empire13 » 11.12.2024 07:55

W końcu udało mi się nadrobić zaległości. Przynajmniej z Korculą będę na bieżąco :)


maslinka napisał(a):Podobno z rogača są dobre nalewki. Wiedziałabym to, gdybym była "nalewkowa" ;)

Nie jestem nalewkowy ale udało mi się raz w Starym Gradzie w 2019 kupić nalewkę z Rogaca. Pycha. Przy kolejnych wizytach w cro zapominałem o tym trunki. Koncentrowałem się tylko na winie prosek. Może następnym razem nie zapomnę i coś sobie kupię na zapas.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15113
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 11.12.2024 16:13

megidh napisał(a):
maslinka napisał(a):Mogłoby być bardziej gwarnie ;), jesteśmy jedynymi gośćmi. Do zamknięcia lokalu zostało 40 minut, może dlatego.

Jeśli w turystycznych miejscach lubię pustki, tak w lokalach gastronomicznych taki stan jest bardzo deprymujący.

To zwykle nie jest dobry znak. Tym razem restauracja była nam trochę znana i przeczytaliśmy najnowsze opinie, więc bardzo nie ryzykowaliśmy ;)

megidh napisał(a):
maslinka napisał(a):Pozuję z tym samym obrazem, co w 2009 roku, chociaż siedzimy teraz przy innym stoliku:
Zdjęcie archiwalne z relacji Szutrowym szlakiem przez wyspy, czyli Chorwacja 2009 ;):

Wcale nie widać różnicy tych 15 lat :verryhappy:.

Dzięki :cmok:
Ja widzę różnicę :lol:, ale cieszę się, że nie jest źle :mg:

Dawigs napisał(a):
maslinka napisał(a):Małż prawie nie jest głodny i ma ochotę na coś słodkiego. Zamawia dwie porcje naleśników - z dżemem i z czekoladą 8):


Wyglądają apetycznie :D .

Podobno takie były :D

dangol napisał(a):Bywały czasy, że nalewki pijałam. Może nie namiętnie (zawsze od nich wolałam winko ;) ), ale jednak… O ile rogačica nabyta u dziadka w Komižy była OK, gdyż to był jakiś likierek na rogačach (a więc dla mnie bardziej strawny, niż travarica), to nasze domowe eksperymenty, ze strączków zerwanych na Braču, już :? niekoniecznie (chociaż kolegom smakowało ;) ), bo wyszło zbyt wytrawnie. Wino lubię właśnie wytrawne, ale rogačica niemal bez cukru to już nie dla mnie...

Niestety, nie mam żadnego doświadczenia w temacie nalewek. Dla mnie są właśnie zbyt słodkie :chytry:

Epepa napisał(a):Ja rogačicy jeszcze nie miałam okazji spróbować, ale za to jadłam w Cukarze w Komižy kolač od rogača. Bardzo mi smakował.

O takim kolaču tylko słyszałam 8)

empire13 napisał(a):W końcu udało mi się nadrobić zaległości. Przynajmniej z Korculą będę na bieżąco :)

To ostatnio nie jest bardzo trudne :chytry: ;) Piszę zazwyczaj jeden odcinek w tygodniu :? Nie wyrabiam...
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13004
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 11.12.2024 16:40

Palmy w pobliżu stacji benzynowej INA mnie zachwycają:


Za tą stacją zawsze cumowaliśmy więc mieliśmy palmy na wyciągnięcie ręki :oczko:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15113
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 14.12.2024 16:12

Kapitańska Baba napisał(a):
Palmy w pobliżu stacji benzynowej INA mnie zachwycają:


Za tą stacją zawsze cumowaliśmy więc mieliśmy palmy na wyciągnięcie ręki :oczko:

Pamiętam Waszą miejscówkę :D


Dzień 13. (11 lipca, czwartek): Kajakowanie z Zavalaticy

Kolejny upalny dzień przed nami. Spędzimy go w większości na morzu i w morzu :D Po drodze obowiązkowy przystanek na kupienie czegoś słodkiego w piekarni. Małż idzie na zakupy, a ja uwieczniam na fotkach przedpołudniową Velą Lukę:

2024-07-11-11h01m57.JPG


Spojrzenie w stronę wysepki Ošjak:

2024-07-11-11h02m10.JPG


Chyba sztuka ;):

2024-07-11-11h03m09.JPG


Dobrze nam już znana pamiątkowa mozaika i palmy:

2024-07-11-11h03m20.JPG


Mamy prowiant, możemy jechać! W stronę Zavalaticy, gdzie chcemy dzisiaj zwodować Osiołka.

W interiorze dobrze widać, że Korčula słynie z wina:

2024-07-11-11h22m37.JPG


Przejeżdżamy przez Smokvicę:

2024-07-11-11h24m01.JPG

2024-07-11-11h24m26.JPG


Bardzo ładnie tu, ale szkoda nam czasu na zatrzymywanie się. (I tak jest późno.) Trzeba coś zostawić na ewentualne zepsucie się pogody (które nie nastąpi :mg:). Zresztą Smokvicę, Čarę i inne korčulańskie wioski oglądaliśmy dość dokładnie 10 lat temu 8) Wtedy musieliśmy wymyślać sobie takie atrakcje, bo ciągle było zimno i lało :roll:

Zjeżdżamy nad morze, do Zavalaticy. Maździak będzie na nas czekał na nabrzeżu, w samym "centrum" ;):

2024-07-11-11h35m13.JPG

2024-07-11-11h35m43.JPG


Bliżej Jadranu zaparkować się nie da ;) Idealnie do noszenia wszystkich bambetli :D

2024-07-11-11h35m52.JPG


Wiosła w dłoń i odpływamy! Wiele osób plażuje na skałkach bezpośrednio przy swoich kwaterach:

2024-07-11-11h49m28.JPG


Widać, że Zavalatica się rozrasta:

2024-07-11-11h52m59.JPG


Plażowicze mają zapewne zamontowane na stałe (na czas pobytu) parasole:

2024-07-11-11h54m46.JPG

Nawet są schodki, żeby ułatwić wejście do wody.

A tu miejscówka VIP :mg::

2024-07-11-12h13m35.JPG


Dom Jamesa Bonda ;) wysoko ponad skalistym wybrzeżem:

2024-07-11-12h14m37.JPG

Nie widać tego dokładnie (ze względu na kiepskie możliwości naszego podwodnego aparatu), ale wygląda nowocześnie i bunkrowato zarazem.

Odpłynęliśmy już kawałek od Zavalaticy:

2024-07-11-12h16m41.JPG


A Jadran dziś niestety nie jest szczególnie spokojny. Chyba najwyższy czas sprawdzić wcinającą się głęboko uvalę Stiniva.

Początkowo zatoczka wygląda obiecująco:

2024-07-11-12h19m54.JPG


I całkiem ciekawie - z niedokończonym domem i prowizorycznym pomostem. Jednak gdy przybijamy do brzegu, okazuje się, że Jadran jest tu nieprzejrzysty. W wodzie dużo piany :roll:

2024-07-11-12h33m17.JPG


A na dnie leży trochę żelastwa.

2024-07-11-12h35m23.JPG


Plażowanie tutaj nie byłoby żadną przyjemnością, więc się zwijamy.

Po powrocie z wakacji Małż odkrywa ciekawostkę na temat tej miejscówki. Na budowie pracuje ponoć mieszkaniec Blato, ale właściciel jest obcokrajowcem. Oczywiście to samowolka, bo w Chorwacji nie można budować bliżej niż 6 metrów od Jadranu. Mieszkańcy interweniują, 8 sierpnia w Morskim.HR ukazał się taki artykuł:
https://www.morski.hr/u-korculanskoj-uv ... ite-nesto/

Na (nakręconym trzęsącą się ręką ;)) filmiku (pod artykułem) widać, że budowa dachu jest już na bardziej zaawansowanym etapie niż my widzieliśmy niecały miesiąc wcześniej. Jestem ciekawa dalszego ciągu tej historii...

Wypływamy z uvali Stiniva. Jadran szaleje coraz bardziej:

2024-07-11-12h49m49.JPG


Z daleka dostrzegam białe kamyczki ;):

2024-07-11-12h52m13.JPG


Plaża nie jest może szczytem marzeń:

2024-07-11-12h54m23.JPG


Trochę śmieci w jednej części, ale będziemy je mieć za plecami ;):

2024-07-11-12h54m48.JPG


Postanawiamy tu zostać, bo lepszej alternatywy dzisiaj nie mamy. Przekonujemy się, że wybrzeże na zachód od Zavalaticy jest średnio atrakcyjne, jeśli chodzi o kajakowanie. Przynajmniej do tego momentu, a dalej przy obecnej sile wiatru już raczej nie popłyniemy.

Ostatecznie nasza miejscówka prezentuje się całkiem nieźle :D:

2024-07-11-13h20m04.JPG


Jesteśmy w uvali Vidoševa i mamy pogled na zamglone Lastovo:

2024-07-11-13h17m28.jpg


A między kamieniami znajdujemy nieżywego kraba :?

2024-07-11-13h00m13.JPG


Pod wodą bardzo dużo "czarnych ryb" (gatunek zwany po chorwacku crnelj):

2024-07-11-15h36m14.JPG

2024-07-11-15h37m34.JPG


Są też halucynogenne :mg: salpy:

2024-07-11-15h38m17.JPG


Zdjęcia podwodne tym razem wyszły przyzwoicie, muszę przyznać. Ale i tak chcę kupić nowy aparat 8)

Po 16:00 ruszamy w drogę powrotną:

2024-07-11-16h20m49.JPG


Zavalatica w pełnej krasie:

2024-07-11-16h49m25.JPG


Długi betonowy falochron chroniący nabrzeże:

2024-07-11-16h55m22.JPG


Kończymy wycieczkę:

2024-07-11-17h00m03.JPG


Z perspektywy czasu wydaje mi się, że była na najsłabsza wycieczka kajakowa na Korčuli :hut: Mimo wszystko, było ciekawie. Popływaliśmy, poplażowaliśmy, zobaczyliśmy, jak się prezentuje Zavalatica widziana z morza i odkryliśmy samowolkę budowlaną ;)

Tak wygląda trasa rejsu:

Zavalatica.png


Planów na późne popołudnie i wieczór mamy dużo, więc szybko zwijamy się z Zavalaticy, żeby zacząć je realizować :chytry:
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 603
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 14.12.2024 18:00

Ta uvala nie powala :oczko: , ale zdjęcia podwodne bardzo fajne.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15113
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 15.12.2024 12:39

Epepa napisał(a):Ta uvala nie powala :oczko: , ale zdjęcia podwodne bardzo fajne.

Nie zawsze może być super ;) Dzięki tej średniej wycieczce bardziej docenimy kolejne :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15113
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 15.12.2024 20:07

Dzień 13. (11 lipca, czwartek): Krótka wizyta w Blato

Wracamy z Zavalaticy. Widok na winnicę i na Čarę:

2024-07-11-17h34m19.JPG


Postanawiamy zajrzeć na chwilę do miejscowości Brna, którą widzieliśmy "na szybko" 10 lat temu, w dodatku przy niesprzyjających warunkach pogodowych. W słoneczny dzień jest dokładnie tak samo :lol: Brna kompletnie się nam nie podoba. Nabrzeże z małym portem:

2024-07-11-17h47m37.JPG


Trochę betonu, trochę kamyczków wymieszanych z piaskiem nad morzem:

2024-07-11-17h48m47.JPG


Szerszy widok (kiedy już wracaliśmy, nawet nie wysiedliśmy z samochodu ;)):

2024-07-11-17h52m34.JPG


Za widocznym na zdjęciu półwyspem jest uvala Stračinščica i plaża zwana na Google Maps Paradise Beach. Tylko do rajskiej jej raczej daleko ;) Parę razy w internecie trafiłam na informacje o tamtej zatoczce. Podobno w tych okolicach unosi się bardzo nieprzyjemny zapach, a plaża jest niemożliwie zaśmiecona :(

Jedziemy dalej przez zieloną Korčulę:

2024-07-11-17h58m49.JPG


Zanim dotrzemy do "domu", krótki postój w Velej Luce. Trzeba zrobić zakupy. Tym razem idziemy do małego Tommy'ego. Po lewej widać kawałek Maździaka z Osiołkiem na dachu :mg::

2024-07-11-18h20m02.JPG


W apartmanie szybko się ogarniamy i znowu do samochodu - wieczór chcemy tym razem spędzić w Blato. Żeby wydostać się z VL, trzeba, jak zwykle, objechać niemal całe jej nabrzeże:

2024-07-11-20h06m40.JPG


Po kilkunastu minutach jesteśmy na miejscu. Parkujemy za darmo, co jest możliwe tylko na obrzeżach Blato. Nawet nie chodzi o kasę, ale pamiętamy, że w centrum może być problem ze znalezieniem miejsca parkingowego. Wybiegam z auta, żeby uchwycić zachodzące słońce i ledwo zdążam - zachodzi za wzgórze:

2024-07-11-20h19m25.JPG


Idziemy Pierwszą Ulicą ;) w stronę najciekawszych miejsc i budynków miejscowości. Kościół NMP:

2024-07-11-20h25m26.JPG


Pizzeria Tinel, jeden z dwóch przybytków gastronomicznych w Blato:

2024-07-11-20h25m48.JPG


Nasz plan B, gdyby z konobą Zlinje, położoną w samym centrum, było coś nie tak.

Słynna ;) aleja lipowa rozmyła się na zdjęciu i prezentuje się gorzej niż w rzeczywistości:

2024-07-11-20h28m43.JPG


Ante Žanetić - piłkarz Hajduka Split, który zmarł w 2014 roku:

2024-07-11-20h29m19.JPG

W związku z tym, gdy odwiedziliśmy Blato 10 lat temu, nie było tu tego muralu.

Nazwa miasteczka pochodzi od sąsiedniego pola, które do 1911 roku było regularnie zalewane. (Nic dziwnego, że w 2014 roku zastał nas tutaj deszcz :lol:) Wówczas tworzyło się tu jezioro, które wysychało dopiero latem. Poradzono sobie z tym - zbudowano system kanałów, które skierowały wodę do Jadranu na północnym wybrzeżu Wyspy. A to z kolei stworzyło warunki do rozwoju rolnictwa - miejscowe gleby są bardzo żyzne.

Blato jest jedną z najstarszych osad na Korčuli. W jednym z kościołów odkryto starożytne posadzki, a w innym miejscu pozostałości posiadłości rolnej z czasów rzymskich.

Miejscowość rozwijała się prężnie do czasu, gdy między I a II wojną światową filoksera (groźny szkodnik winnic) zaatakowała winorośl. Przyczyniło się to do kryzysu gospodarczego w całej nowo powstałej Jugosławii 8O, gdyż Blato było wówczas szóstym co do wielkości miastem w Dalmacji 8O Całe rodziny wyemigrowały do Australii i Brazylii.

Natomiast podczas II wojny światowej Blato (podobnie jak miasto Korčula) zostało zbombardowane przez aliantów. Zalania, szkodniki, bomby... Jedna mała (relatywnie) miejscowość, duży pech :(

Obecnie Blato znane jest z Kumpaniji - tańca z mieczami, który jest wykonywany 28 kwietnia, w dniu sv. Vincenca. Święty ten jest również patronem miasta.

Z Blato pochodzi Marija Petković (Maria od Jezusa Ukrzyżowanego), założycielka Zgromadzenia Córek Miłosierdzia, która została w 2003 roku beatyfikowana. 10 lat temu zwiedzaliśmy miejscowe Svetišče blažene Marije od Razpetega Jezusa, czyli Zgromadzenie Córek Miłosierdzia Błogosławionej Marii od Jezusa Ukrzyżowanego. Byliśmy wtedy oprowadzani przez jedną z zakonnic.

Tym razem takich atrakcji nie będzie ;), ale jeśli ktoś chce zobaczyć tamten nasz spacer po Blato, zapraszam tutaj:
post1460876.html#p1460876

Wracamy do roku 2024 ;) i zbliżamy się do centrum:

2024-07-11-20h33m02.JPG


Jeden z mieszkańców łypie na nas chyba niezbyt przychylnie ;):

2024-07-11-20h33m50.JPG


"Serce" Blato to plac z miejską loggią:

2024-07-11-20h34m43.JPG


i kościołem Wszystkich Świętych z XIV wieku:

2024-07-11-20h36m12.JPG


Dzwonnica jest świetna!:

2024-07-11-20h34m53.JPG


Trwają właśnie przygotowania do koncertu. Z wnętrza loggii obserwujemy dwóch młodych chłopaków, którzy (chyba) sprzedają bilety:

2024-07-11-20h35m13.JPG


Niech będzie, że wystąpię na jednym zdjęciu w tym odcinku ;):

2024-07-11-20h35m37.jpg


Kot, który wcześniej patrzył na nas niechętnym wzrokiem, już szczęśliwy - dostał kolację :mg::

2024-07-11-20h40m06.JPG


Nam też bardzo burczy w brzuchach, więc w końcu odnajdujemy polecaną na GM konobę Zlinje, która w całości znajduje się pod dachem :? Jest to zabudowane podwórko, ale takie z bocznymi ściankami i tylko małymi prześwitami pod sufitem, przez które wpada trochę świeżego powietrza. Na środku "sali" dymi rozgrzany grill. Dymią też papierosy licznie zgromadzonych gości ;)

Jest gorąco i nieprzyjemnie, no i ten zapach... Chyba byśmy się tu uwędzili ;) Wielka szkoda, bo lokal ma bardzo dobre opinie.

Mijamy przepiękną bramę:

2024-07-11-20h41m01.JPG

2024-07-11-20h32m53.jpg


i zmierzamy w stronę Maździaka. Po drodze chcemy zahaczyć o pizzerię Tinel; może tam się uda... W pizzerii, na odmianę, pachnie świetnie i jest bardzo uroczo. Niestety - brak miejsc, tylko rezerwacje :(
Cóż, Blato nie jest miejscem przyjaznym zgłodniałym turystom :( A przynajmniej nie wieczorem i bez rezerwacji.

Żałujemy, bo chętnie zobaczylibyśmy, jak wygląda miasteczko po zmroku, a może i poszlibyśmy na koncert. Z podkulonym ogonem ;) i wściekle głodni :ciska: (głównie ja :chytry:) wracamy do samochodu, a stamtąd do "naszej" Velej Luki.

Ale o tym, co w końcu zjedliśmy na kolację ;) i nie tylko :chytry: opowiem następnym razem :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13004
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.12.2024 10:41

Brna nic nie urywa ale....... wpływając do niej widzieliśmy delfina kąpiącego się na hotelowej plaży między lądem a koralikami odgradzającymi kąpielisko od zatoki :verryhappy:
Bartek81
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 391
Dołączył(a): 25.07.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bartek81 » 17.12.2024 21:04

Nadrobiłem zaległości i chętnie powspominam Korcule która w tym roku na przełomie sierpnia/września odwiedziliśmy.
Pozdrav Aga
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15113
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 18.12.2024 12:55

Kapitańska Baba napisał(a):Brna nic nie urywa ale....... wpływając do niej widzieliśmy delfina kąpiącego się na hotelowej plaży między lądem a koralikami odgradzającymi kąpielisko od zatoki :verryhappy:

Gdybyśmy zobaczyli w Brnie delfina, z pewnością miejscowość bardziej by się nam spodobała :mg:

Bartek81 napisał(a):Nadrobiłem zaległości i chętnie powspominam Korcule która w tym roku na przełomie sierpnia/września odwiedziliśmy.
Pozdrav Aga

Cześć. Napisz może o swoich wrażeniach z Korczuli 8) Takie dyskusje dużo wnoszą do relacji :D

Postaram się wrzucić niebawem nowy odcinek, chociaż aktualnie walczę z choróbskiem :|
Bartek81
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 391
Dołączył(a): 25.07.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bartek81 » 18.12.2024 21:53

maslinka napisał(a):
Bartek81 napisał(a):Nadrobiłem zaległości i chętnie powspominam Korcule która w tym roku na przełomie sierpnia/września odwiedziliśmy.
Pozdrav Aga

Cześć. Napisz może o swoich wrażeniach z Korczuli 8) Takie dyskusje dużo wnoszą do relacji :D

Postaram się wrzucić niebawem nowy odcinek, chociaż aktualnie walczę z choróbskiem :|

Aga , szybkiego powrotu do zdrowia.

Co do wrażeń z Korculi...Prižba, bo tam stacjonowaliśmy,mała wioska z bardzo mała ilością konob i wogóle jakichkolwiek atrakcji więc dla osób szukających wieczornego gwaru odpada, natomiast dla szukających spokoju ,jak najbardziej polecam.My jednak byśmy tam nie wrócili. Co do samej wyspy, oczywiście przepiękne miasto Korcula, którego reklamować nie trzeba i które podczas pobytu odwiedziliśmy 2 razy. Klimatyczne Račišce.Fajne kręte drogi i super widoki. Dość drogo, przynajmniej w porównaniu do Pagu. Zauroczyła nas Pupnatska Luka,natomiast Vaja Bay ,ładna ale aż tak nas nie zachwyciła,choć dojazd do niej ciekawy :chytry: Niestety nie udało nam się odwiedzić wszystkich plaż na wyspie,nie byliśmy między innymi na Proizd ( do nadrobienia).Wyspa zielona , całkowite przeciwieństwo Pag'u który odwiedziliśmy rok wcześniej.To tak na szybko i pokrótce.Wyspę napewno warto odwiedzić .
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15113
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 18.12.2024 22:17

Bartek81 napisał(a): Aga , szybkiego powrotu do zdrowia.

Dzięki, Bartku :D

Bartek81 napisał(a):Co do wrażeń z Korculi...Prižba, bo tam stacjonowaliśmy,mała wioska z bardzo mała ilością konob i wogóle jakichkolwiek atrakcji więc dla osób szukających wieczornego gwaru odpada, natomiast dla szukających spokoju ,jak najbardziej polecam.

No tak, Prižba niczego nie urywa ;) Mimo tego byliśmy tam dwa razy, ale głównie dlatego, że wtedy jeździliśmy na kempingi, a camp w Prižbie miał swoje zalety ;) :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Zdjęcia z delfinem nie będzie - Lošinj i Korčula 2024 - strona 26
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone