Zdjęcia podwodne???

Witam wszystkich serdecznie. Mam takie pytanko. Chcieibyśmy w tym roku poraz pierwszy odwiedzić Chorwację, no i oczywiście pstryknąć kilka fajnych fotek, także podwodnych tylko jak? Posiadamy aparat Conica Minolta Dimage A 200, jednak nie mamy do tego aparatu obudowy do zdjęć podwodnych. Koszt takiej obudowy jest prawie równy cenie aparatu W jaki sposób Wy drodzy forumowicze robicie takie zdjęcia??? Myślałam o aparacie jednorazowym, ale wątpię, aby aparat za parenaście zł robił ładne zdjęcia. Jeśli macie jakieś sugestie to bardzo proszę o pomoc i może kilka fotek wykonanych pod wodą? Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Ja mam sugestię...
Widziałem ostatnio w jakimś markecie, chyba tym "nie dla idiotów" aparat cyfrowy do zdjęć podwodnych. Był sporo tańszy od obudowy wodoszczelnej do mojego aparatu (Canon A610), droższej od aparatu.
Więc sugestia jest taka: "kupić"

Dzięki za sugestię a nie wiesz może ile taki aparat kosztuje i czy napewno warto go kupić? Widziałeś może zdjęcia zrobione takim cackiem?

kaszlaczek napisał(a):Dzięki za sugestię a nie wiesz może ile taki aparat kosztuje i czy napewno warto go kupić? Widziałeś może zdjęcia zrobione takim cackiem?

Niestety w tym sklepie widziałem około 1000 różnych cen... Była wśród nich cena tego aparatu... Niestety, nie zapamiętałem tego zdarzenia trwale ale kojarzę że to było poniżej 10-ciu stówek, więc pomyślałem wtedy sobie że lepiej kupić to niż tą obudowę wodoszczelną.
A myślę że jakość fotek wyjdzie podobna bo przecież mało kto chyba nastawia się na zdjęcia podwodne klasy "artystycznej" bo do tego to już trzebaby mieć konkretny sprzęt "podwodny".
Ale może ktoś na CRO.pl testował już coś takiego?

Dostałem kiedyś aparat podwodny jednorazowy, reklamówkę firmy, z którą współpracuję. Zabrałem do Cro i oczywiście robilem zdjęcia podwodne. Wyszły dosyć słabe, mało widoczne, ostrośc też taka sobie, ale jakaś pamiątka jest. Następnym razem kupiłem właśnie w/w markecie nie dla i... aparat za chyba 90 zł. Zadowolony pojechalem do Cro, aparat na linkę i pod wodę. I tu nastąpiło wielkie rozczarowanie, aparat "nie odpalił", tzn nie zadziałał. Jeśli jeszcze raz podejmę próbę takiego fotografowania to chyba nabędę coś bardziej firmowego, trudno, zapłacę więcej, ale chyba będzie robił zdjęcia. Wolę być idiotą.

maciek1956 napisał(a): Wolę być idiotą.

Nie widzę przeciwwskazań

A co do tych fotek podwodnych to ten aparat dla idiotów wyglądał całkiem-całkiem, chyba jednak robi przyzwoite fotki - kto wie czy się nie zdecyduję - u mnie także nie ma przeciwwsskazań

kaszlaczek tu znajdziesz zamienniki........

http://www.foto-bogutti.pl/index.php/cPath/237_239_278

http://www.e-cyfrowe.com.pl/lustrzanki/ ... k-449.html


osobiscie wolałbym wydać więcej na obudowę niż kupić jednorazówkę......
pod wodą liczy się przede wszystkim światło, potrzebny jest jasny obiektyw i większa czułość ISO......

za około 4 dychy kupić można (allegro) obudowę do zwykłego aparatu (na kliszę) lub jednorazowy aparat/ robiłem takimi aparatami zdjęcia w różnych miejscach, wielokrotnie i jestem zadowolony - przy dobrym oświetleniu (czytaj: nie za głęboko i w słoneczny dzień) zdjęcia wychodzą ładnie. "ładnie" znaczy "mi się podobają, bo są ostre = widać, co przedstawiają", K.

za około 4 dychy kupić można (allegro) obudowę do zwykłego aparatu (na kliszę) lub jednorazowy aparat/ robiłem takimi aparatami zdjęcia w różnych miejscach, wielokrotnie i jestem zadowolony - przy dobrym oświetleniu (czytaj: nie za głęboko i w słoneczny dzień) zdjęcia wychodzą ładnie. "ładnie" znaczy "mi się podobają, bo są ostre = widać, co przedstawiają", K.

Znaczy się 80 Zł 2 razy po 40 jak rozumiem z twojej wypowiedzi - płatne w 2-ch ratach
Ale ja mówię o specjalnym tzw. dedykowanym aparacie CYFROWYM do zdjęć podwodnych a nie jakiejś jednorazówce. Więc jeśli komuś zależy na trochę lepszej jakości i chciałby mieć alternatywę dla bardzo drogiej obudowy to mi się taki aparat deydokawny do tego celu dobrym rozwiązaniem, bo ten aparat można też wykorzystywać na codzień np. jako kamera internetowa etc - zależy od pomysłowości. A chodzić na co dzień z obudową wodoszczelną to jest trochę wiocha

... a jak ktoś Cię spyta o wygodne auto na drogę do Kro, to mu poleć nowego Lexusa Nie dyskredytuj porad "różnych", jak nie wiesz komu są one dedykowane - forum służy wymianie poglądów. tyle

Krystof napisał(a):... a jak ktoś Cię spyta o wygodne auto na drogę do Kro, to mu poleć nowego Lexusa Nie dyskredytuj porad "różnych", jak nie wiesz komu są one dedykowane - forum służy wymianie poglądów. tyle

Primo nie żadne Kro a Cro - nie jesteśmy na forum ornitologicznym o wronach
Secundo przeczytaj sobie post otwarcia - kaszlaczek chce niedrogo robić dobre fotki i szuka sugestii - na co ja sugeruję niedrogi aparat dedykowany-wodoszczelny, za kilka stówek.
Więc nie wyjeżdżaj z lexusem bo ten kilka stówek to raczej nie kosztuje, chyba że lubisz auta "po reanimacji" ze szrotu - to wtedy może być nawet lexus

niezawodny napisał(a):Primo nie żadne Kro a Cro - nie jesteśmy na forum ornitologicznym o wronach
Secundo przeczytaj sobie post otwarcia - kaszlaczek chce niedrogo robić dobre fotki i szuka sugestii - na co ja sugeruję niedrogi aparat dedykowany-wodoszczelny, za kilka stówek.
Więc nie wyjeżdżaj z lexusem bo ten kilka stówek to raczej nie kosztuje, chyba że lubisz auta "po reanimacji" ze szrotu - to wtedy może być nawet lexus

Jeśli już chcesz być poprawny językowo, to chyba ani to, ani to.
A na allegro rzeczywiście jest mnóstwo różnych obudów do aparatów, które amatorską fotografię załatwią spokojnie.
Oczywiście, jeśli chcesz robić zdjęcia "w stylu Cousteau" możesz się pokusić o dedykowany aparat, czy coś w tym rodzaju, tylko pozostaje pytanie, czy warto?
Ja nurkuję i to dużo (mam I stopień CMAS) i wcale się nie zdecydowałem na zakup specjalnego aparatu.
Ale każdy musi to sobie skalkulować sam.
pozdrawiam
--
damian
GSX750ES

damiangres napisał(a):Jeśli już chcesz być poprawny językowo, to chyba ani to, ani to.

Rozumiem że logujesz się tutaj wpisując w przeglądarce internetowej adres www.kro.pl...

damiangres napisał(a):A na allegro rzeczywiście jest mnóstwo różnych obudów do aparatów, które amatorską fotografię załatwią spokojnie.
Oczywiście, jeśli chcesz robić zdjęcia "w stylu Cousteau" możesz się pokusić o dedykowany aparat, czy coś w tym rodzaju, tylko pozostaje pytanie, czy warto?
Ja nurkuję i to dużo (mam I stopień CMAS) i wcale się nie zdecydowałem na zakup specjalnego aparatu.
Ale każdy musi to sobie skalkulować sam.
pozdrawiam
--
damian
GSX750ES

Szkoda w takim razie, że nie chcesz się podzielić z nami swoją wiedzą w temacie - co ty używasz do zdjęć podwodnych...
Ja jeszcze nigdy takowego nie zrobiłem ale zamierzam spróbować i też chętnie bym się dowiedział jak to robią inni - po to odwiedzam ten wątek...

niezawodny napisał(a):Rozumiem że logujesz się tutaj wpisując w przeglądarce internetowej adres www.kro.pl...

Szkoda w takim razie, że nie chcesz się podzielić z nami swoją wiedzą w temacie - co ty używasz do zdjęć podwodnych...
Ja jeszcze nigdy takowego nie zrobiłem ale zamierzam spróbować i też chętnie bym się dowiedział jak to robią inni - po to odwiedzam ten wątek...

Myślę, że kolega Krystof nie miał na myśli nazwy portalu, ale raczej kraj, a jak go sobie nazywa to już jego sprawa Dla mnie może to być i Boliwia, a i tak będę wiedział że chodzi o Chorwację
A wracając do tematu fotografii podwodnej, to jak pisałem powyżej, dla potrzeb amatorskich w zupełności wystarczy dobra jakościowo elastyczna obudowa do aparatu kompaktowego, którego jakość jest już zupełnie osobną sprawą.
Możesz kupić "coś tam" za 200 zł i porządny aparat za 1000 - 1500 zł.
Przy czym mówimy tu o zywkłym aparacie, który będzie Ci służył także na lądzie.
Poza tym należy pamiętać, że przy zdjęciach amatorskich z naturalnym oświetleniem, tak gdzieś od około 3m (w zależności od przejżystości wody) nie liczyłbym na specjalne fajerweki w kwestii kolorów.
Generalnie wraz ze wzrostem głębokości zanikają wszystkie.
A i właśnie, jeśli będziesz robił ze sztucznym oświetleniem, sprawdź czy obudowa, którą kupisz będzie miała przeźroczysty element także w miejscu zamontowania lampy błyskowej, nie tylko na obiektywie.
W innym przypadku może się okazać, że flash po prostu nie "przebije się" przez "torbę" w której jest schowany aparat.
Ale jeśli mówimy o nurkowaniu bez aparatu powietrznego, to pewnie interesujące będą dla Ciebie tylko dwa pierwsze metry, więc kłopotu nie powinno być.
Generalnie dobre zdjęcia podwodne wychodziły zwykłym zenitem (kto jeszcze pamięta ten aparat? ) w obudowie elastycznej. Tam można było, przy odrobinie znajomości zasad fotografowania, dowolnie ustawić parametry zdjęcia, więc wychodziły w miarę git.
To chyba tyle mojej orientacji w tym temacie Reszta to po prostu metoda prób i błędów w zakresie ustawień konkretnych aparatów.
Czy lepszy będzie program tematyczny, czy uniwersalny, itp.
No i oczywiście przyspieszony (może być chyba internetowy, choć na forum na pewno znajdzie się spec-fotograf) kurs podstaw fotografii.
pozdrawiam
damian
--
GSX750ES