Zdjęcia podwodne???

damiangres napisał:

Jestem zaciekawiony - może jakieś zdjęcie, opis?
pozdrawiam

nasz klient nasz Pań
tu jest wszystko
http://www.natalia.net.pl/groza/index.htm

toudee napisał(a):Co do ciemności - nie jest tak źle - przecież to Cro a nie nasze jeziora -
zdjęcia wychodzą, a dodatkowo mają tzw. "mroczny" klimat.

Chcesz powiedzieć że na 40 metrach jeszcze coś widać przy świetle naturalnym? Jeśli tak to jest to dla mnie spora niespodzianka.

kaszlaczek napisał(a):Widzę, że trafiłam w temat:) Przeczytałam uważnie wszystkie posty i teraz zastanawiamy się, co wybrać. Wszystkie propozycje mają swoje plusy i minusy. Teraz zależy wszystko od naszych finansów. Aparat dedykowany to napewno fajna sprawa, ale zastanawiam się czy wart swojej ceny. W końcu 1000 zł to wcale nie tak mało. Obudowa wodoszczelna całkowicie odpada, ponieważ tak jak pisałam wcześniej jest droższa od samego aparatu. A co do jednorazówek to w sklepach jest ich mnóstwo, ceny wahają się od kilku do kilkudziesięciu zł. Może to właśnie będzie najlepszy wybór? Jedziemy do Cro pierwszy raz i nawet, jeżeli zdjęcia nie będą rewelacyjne to zawsze będzie pretekst do tego, aby powrócić tam za rok już z lepszym sprzętem A może ktoś z Was ma zdjęcia robione pod wodą i zechce się nimi pochwalić. Napiszcie proszę, jakim aparatem były robione, może to pomoże nam się zdecydować Czekamy również na więcej postów. Miło się je czyta i są naprawdę pomocne. Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za pomoc.

Parę słów odnośnie aparatów jednorazowych wodoodpornych.
Aparat jednorazowy z założenia ma być tani, dlatego posiada prostą budowę - wysokoczuły film (400-800ISO) + pojedyncza plastikowa soczewka.
Aparat jednorazowy wodoodporny posiada dodatkowo uszczelki silikonowe, dzięki czemu można go "zamoczyć" do kilku metrów (niektóre nawet 10m). Z reguły nie posiada lampy błyskowej (wyjatek FUJI)

O wiele lepszym rozwiązaniem jest kupno obudowy wodoodpornej do aparatu - jakość zdjęć będzie lepsza w zależności od sprzętu jaki się w niej znajdzie i oczywiście od umiejętności fotografującego. Praktycznie każdym standardowym aparatem wykonamy zdjęcia lepszej jakości niż z jednorazowego.
Profesionalne aparaty dedykowane do fotografii podwodnej to już inna bajka i zupełnie inne półka cenowa.

Mnie przykładowo nie odpowiada codzienne tachanie na plaże swojego sprzętu foto, zabieram więc zawsze aparat jednorazowy wodoodporny mając świadomość że mogę go wrzucić do piachu i zamoczyć. Zdjęcia nie są może rewelacyjne ale są.
Poniżej zdjęcia zdjęć zrobionych parę metrów pod wodą aparatem jednorazowym wodoodpornym.
P.S.
Miałem kiedyś Minoltę A200 i byłem z niej bardzo zadowolony.

niezawodny napisał :

Chcesz powiedzieć że na 40 metrach jeszcze coś widać przy świetle naturalnym? Jeśli tak to jest to dla mnie spora niespodzianka.

Oczywiście, że widać z tego co pamiętam to na mojej 40-tce przy Mali Losinj widoczność była coś ok. 8 metrów panował tam fajny półmrok.
Podobnie było na Baronie Gautschu (40,1 m z komputerem przy dnie), ale trafiliśmy na dzień kiedy nie było tam zbyt wielu nurków. W roku ubiegłym też byłem na Baronie ale widocznośc nie była już najlepsza.

croatek napisał:

Poniżej zdjęcia zdjęć zrobionych parę metrów pod wodą aparatem jednorazowym wodoodpornym

gratulacje - jak na jednorazówkę zdjęcia bardzo dobre - pozytywne zaskoczenie.

croatek napisał(a):Zdjęcia nie są może rewelacyjne ale są.
Poniżej zdjęcia zdjęć zrobionych parę metrów pod wodą aparatem jednorazowym wodoodpornym.

Całkiem fajne te fotki a biorąc pod uwagę że z jednorazówki to już zupełne zaskoczenie.

Hejka ponownie !

A teraz zobaczcie co me oczy uwidziały na allegro!!! :)
Za taka kase to juz chyba mozna sobie to cosik zafundować i siup do wody !
Zreszta zobaczcie sami....

http://allegro.pl/item171956065_nowosc_ ... w_vat.html


Pozdrawiam

No ładne cacko....
Jeżeli ktoś to kupi to prosiłbym o przysłanie zdjęć w pełnej rozdzielczości, bo te miniaturki na stronie do mnie nie przemawiają.
Nad sprzedawcą też się trzeba zastanowić bo sporo ostatnio negatywów ma: http://allegro.pl/show_user.php?uid=315 ... _recvd_neg
Ogólnie za tą cenę aparat z tyloma funkcjami to dobra propozycja o ile będzie robił zdjęcia lepsze niż te z komórki.

Asia&Grześ napisał(a):Hejka ponownie !

A teraz zobaczcie co me oczy uwidziały na allegro!!! :)
Za taka kase to juz chyba mozna sobie to cosik zafundować i siup do wody !
Zreszta zobaczcie sami....

http://allegro.pl/item171956065_nowosc_ ... w_vat.html


Pozdrawiam

Od początku coś takiego własnie mam na myśli - za takie pieniądze to chyba lepiej kupić to niż 3 worki i jest to też ok. 1/3 wartości obudowy wodoszczelnej. Ciekawe czy to nadaje się też do zdjęć nad wodą? Do pracy na co dzień też byłoby w sam raz, bo czasem potrzebuję zrobić fotkę jak deszcz pada...

Witam
Opiszę swoje doświadczenia z robieniem zdjęć pod wodą w Chorwacji.
Swojego czasu zakupiłem w Media aparat VIVITAR (na kliszę) w wodoszczelnej obudowie. Aparat można z tej obudowy wyjąć i używać jako "normalny", posiada lampę błyskową i szerokokątny obiektyw 28mm. Kosztował coś ok. 40 złociszy.
Pierwszy raz robiłem nim fotki (pod wodą) na filmie ISO 400 z lampą błyskową i nie byłem z nich za bardzo zadowolony. Kolory mdłe i duże szumy (ziarno). Na następną wyprawę do Chorwacji wziąłem film o czułości 100 ISO i również fociłem z fleszem - i tu jakość była o wiele lepsza, a wręcz całkiem dobra. Fotografowałem na niewielkiej głębokości, bo w ABC. Zdjęcia te zostały zapisane na płycie CD i wywołane w Media tak jak z cyfrówki.
Zastanawiałem się nad kupnem obudowy wodoszczelnej do swojego cyfraka (Olek 7070) ale stwierdziłem, że koszty są nieprzyzwoicie wysokie i do celów dokumentacyjno-wspomnieniowych w zupełności wystarczy mi aparacik za 4 dychy. Trzeba tylko przestrzegać ogólnych zasad, czyli: dobrze wykadrować - żeby aparat zdążył złapać ostrość, starać się nie poruszyć w trakcie zwalniania migawki, używać odpowiedniej czułości filmu, robić zdjęcia "ze słońcem" itp.
Pozdrawiam.
Kolorowych zdjęć.

Od jakiegoś czasu jest w MediaMarkt promocja na aparaty wodoszczelne Fujifilm z-33 - 419zł

Jako że żona ciągle wierci mi dziurę w brzuchu o swój własny aparat, skusiłem się na tę małpkę i ... upiekłem 2 pieczenie przy jednym ogniu, bo i aparat dla żony (lądowy) i dla mnie (podwodny).

Test aparatu znajdziecie tu:
http://www.optyczne.pl/1.2-Test-Test_ap ... 33_WP.html

A małpka wygląda tak:


Jak na razie, po kilkudniowych testach "na sucho" jestem zadowolony i myślę że aparat spisze się w roli podręcznej małpki i aparatu "plażowego".

[quote="el_guapo"][/quote]Chyba trzeba się śpieszyć, bo Fuji teraz będzie promować nowy - XP10.

Przymierzałem się właśnie do tego modelu (albo do Pentaxa W60) z identycznych powodów jak Twoje ,
więc, jakbyś miał jakąś okazje się zanurzyć, napisz czy te wymienione "wady" (niby ich sporo) to prawda czy ściema?

weldon napisał(a):...więc, jakbyś miał jakąś okazje się zanurzyć, ...

Wanna, wanna, wanna...

JacYamaha napisał(a):

weldon napisał(a):...więc, jakbyś miał jakąś okazje się zanurzyć, ...

Wanna, wanna, wanna...

W warunkach "bojowych" to raczej nieprędko , ale jestem dobrej myśli po tym jak testujący wyławiali go z 6m. Wady wspomniane w teście i tak są marginalne biorąc pod uwagę używane przeze mnie jednorazowe aparaty na klisze.

JacYamaha napisał(a):Wanna, wanna, wanna...

Raczej bym mu życzył długiego weekendu w Cro ...

Kiedyś, jak bawiłem się takim "super hiper na wszystko odpornym, pancernym" Olkiem 1030 bodajże,
to go, w morzu Śródziemnym ... popsułem

Tak więc jeżeli w wannie, to koniecznie z solami ....