Zdjęcia Nocą!!

longtom napisał(a):Trzebnica źle mi się kojarzy, policja mnie wykasowała tam kiedyś.

Tylko raz?:lol:
No, ale na mnie polowali trzydzieści parę lat to i od czasu do czasu musieli upolować.

Jarosław - Rynek - kamienica Orsettich


Lwów - Ratusz

Coś dla dachowców.

Próby i eksperymenty....









Doszedłem do smutnego wniosku, że kupiłem nie ten aparat, co trzeba.

Nie, wcale nie musi być od razu lustrzanka. Ale funkcja manualnego
ostrzenia wydaje mi się obecnie wręcz niezbędna. Sporo kompaktów już tą funkcję posiada. Nawet Finepixy S - mój 1500 jeszcze tego nie ma a następne już mają. Szlag mnie trafia, jak chcę mieć tylko jeden z planów ostry, a on skubany z uporem maniaka ostrzy mi ten drugi.
Poza tym przy zdjęciach takich, jak powyższe, co trzeci, czwarty raz nie łapie w ogóle ostrości. No i wyświetlacz - nie wiedzieć czemu raz jest jasny, a za chwilę ciemny (przy zdjęciach o zmierzchu).

Czy ktoś coś wie na ten temat?

wczorajsza burza..

jan_s1 napisał(a):


Nie, wcale nie musi być od razu lustrzanka. Ale funkcja manualnego
ostrzenia wydaje mi się obecnie wręcz niezbędna. Sporo kompaktów już tą funkcję posiada. Nawet Finepixy S - mój 1500 jeszcze tego nie ma a następne już mają.Poza tym przy zdjęciach takich, jak powyższe, co trzeci, czwarty raz nie łapie w ogóle ostrości.

Dużo tu nie poradzisz automat to automat.

jan_s1 napisał(a): No i wyświetlacz - nie wiedzieć czemu raz jest jasny, a za chwilę ciemny (przy zdjęciach o zmierzchu).

Sprawdź czy masz w tym aparacie możliwość ustawiania balansu bieli. Twoja jest prawdopodobnie ustawiona na automat, musiał byś ją przestawić podczas sesji nocnych na tryb "nocny" (różnie to nazywa się u producentów aparatów).
Dodatkowo może masz możliwość ustawiania kompensacji ekspozycji (choć wątpię), wtedy ustawiasz ją w zależności od warunków pracy( możesz doświetlić zdjęcie lub ściemnić).

Niestety, jeśli nie masz tych funkcji pozostają trzy rzeczy do zrobienia:
- pogodzić się ze swoim aparatem ( całkiem przyjemne fotki);
- zmienić na nowy aparat z trybami satysfakcjonującymi twoje zapotrzebowanie( polecam jednak lustrzankę);
- posługiwać się programem do obróbki zdjęć.

Pozdrawiam.

smoki3

Ps.Może jaszcze coś dodadzą na ten temat koledzy bardziej doświadczeni w fotografii.

Ja bym może i coś dodał, ale kompletnie się nie znam ani na kompaktach ani na tych, co to nie mają obrazu w wizjerze ale na ekranie.

Natomiast Janowi powiem tylko tyle, że jak chce z biegiem czasu coraz więcej różnych okazji sfotografować, to siłą rzeczy będzie trzeba przejść na kolejny stopień wtajemniczenia sprzętowego- sam zresztą widzisz Janie, jakim kłopotem jest brak manuala przy ciemnych zdjęciach...
Ale pociesz się- nawet najlepszy AF w ciemnościach głupieje a jak ma wspomaganie, to działa ono co najwyżej na odległość 8-10m, zatem dalsze plany, widoczki i tak muszą być korygowane ręcznie, co wymaga jasnego wizjera, jasnej optyki, statywu i....wprawy, zatem tak czy siak- żeby mieć coraz lepiej- trzeba wydać więcej.


Janie, trochę za dużo szumów jest widocznych na pierwszym zdjęciu.
Pozdr.

Dziekuję za dobre rady. Potwierdzają one wnioski, do których mozolnie sam doszedłem.

smoki3 napisał(a): do zrobienia:
- pogodzić się ze swoim aparatem

Z aparatem i z żoną jestem pogodzony, ale aparat chciałbym zmienić, czego nie mogę powiedzieć o żonie.

Ta to teraz pozostaje Ci tylko przekonać żonę do zmiany ooooooczywiście aparatu.

Od razu chwyciłeś, gdzie leży największy problem.

No bo przecież nie powiem Jej:
- Kochanie, co byś wolała, żebym zmienił?....

Jolanda napisał(a):wczorajsza burza..

hej
Ze statywu robiłaś, czy z ręki Poruszone są, ale kolory ciekawe

longtom napisał(a):

Jolanda napisał(a):wczorajsza burza..

hej
Ze statywu robiłaś, czy z ręki Poruszone są, ale kolory ciekawe

Hej longtom,dzięki,(statywu nie posiadam)..już gdzieś wcześniej pisałam że mam taki mały Nikonek,a poruszone bo mi się ręce trzęsły ze strachu

Jolanda brawo za odwagę/chodzi mi o burzę.
bez statywu


ze statywem

Cholera, skądś znam ten Budapeszt ... Powiedziałem: Budapeszt!???