wermar napisał(a): możecie mi wierzyć że przekraczając oś Katowice -Warszawa wkraczamy do innego świata, posuwając się dalej na wschód cofamy się coraz dalej i to na wielu płaszczyznach jednocześnie.
-agrokultura
-sztuka budowlana
-gestość sieci dróg i lini kolejowych
itd,itp.
noooooo...nie do końca się z tym zgodzę, jako rodowity lublinianin, czyli ze wschodu, dawnej Polski B lub nawet C. To był typowo region rolniczy, gdzie ktoś dla żartu chyba ulokował parę dużych zakładów przemysłowych, choćby FSC Lublin (ponad 12 tys miejsc pracy) FŁT Kraśnik tez z mniej więcej taka samą ilością pracowników. W późniejszym okresie jedną z najnowocześniejszych w Europie odlewni żeliwa Ursus. Dziś tylko wspomnienia po tych molochach zostały..z odlewni nawet totalne zero, grunt zrównany, rosną chwasty. Nie mieliśmy nigdy w naczelnej władzy kogoś stąd (patrz Gierek), nie było tu przemysłu w sensie kopalni, stoczni gdzie jak wiadomo pompowane były pieniądze. Czy choćby takie ośrodki jak poznańskie czy wrocławskie. Więc nie ma się czemu dziwić że zapóźnienia w tym co piszesz były i to duże. Ale zmienia się i to na lepsze...powstaje ekspresówka (S17) , na razie Piaski-Kurów, obwodnica Lublina, zbudowano też lotnisko w Świdniku...tych opóźnień nie da się przecież tak szybko do innych regionów Polski odrobić..ale nie jest źle. Wieś lubelska, tak samo jak i kielecka bardzo szybko się zmienia, drewniane domy to już historia, coraz więcej jak pisze darek1 jest ładnych, kolorowych zabudowań i obejść.
..gdyby nie wojna...nie wiem czy wiesz ale w malutkiej miejscowości pod Lublinem, w Jawidzu rozpoczęto przed wojną budowę największej polskiej elektrowni..wszak tutaj sięgał COP.
A co do Wołynia..w sumie tak po "cichu" to już po 17 września 1939 roku zaczęły się "czystki", na razie nie było eskalacji tak jak potem..wiem bo 2 siostry mojego ojca zostały zabite przez Ukraińców tuż po tej dacie..były Polkami...