Witam kochane Polki i kochanich Polakow,
sprubuje ze swej stroni (nieraz subjektiwnie) rucic swich pare groszi na punkt widzenia Serbow ktore zacitowal MWN powirzej.
Problem Kosowa i Metohii trwa dlugo, nawet z czasow kiedy USA nawet nie istniala. I rzeczewisci Kosowo bilo kolebka serbii i jej pierwszej szlachti. Nie dlatego ze tam sa ladne widoki, czista woda i nieskarzone powietrze, ale dlatego ze tam pod ziemia sa zloza srebra zlota i innich metalow ktore maja obecnie wieksza wartosc niz zloto.
Powracajan co roli USA w tej kampanie to sprawa ma sie tak ze Serbowie jako "lokalni policjant" mial dlugo poparcie zachodu w tym tez USA. Przimikano oczy na ich liczne zbrodni na balkanach (wojna w Slowenii, Chorwacji, Bosni) ale w Bosni przegieli i chiba wiszli poza granice umowionej tolerancji. Europejske kraje nie radzili sobie z konfliktem na balkanach i nie mialy wpliwu ze by zaczimac Serbow w agresi, tylko jeszcze w Bosni rozbuchali konflikt Muzlimanow i Chorwatow ktory czesniej wspolnie sie bronily przed Serbamy. Amerikanie sie do sprawi zabrali w sposob kawbojski, po uprzednich grozbach ze Serbowie maja zaprzestac oblezenia Sarajawa i zabijania ciwilow snajperamy po domach i ulicach rozpoczeli naloty na bosniackich Serbow na gorach powirzej Sarajewa. Jak odpowiedzialy Serbowie? Drutem kolczastim przimocowali amerikanskich diplomatow, dzienikarzi obserwatorow do obiektow strategicznich. Od wtedi jusz maja "przesrane" u amerikancow, ze by ich ktosz drutem kolczastim i to puscis w Swiat na telewizje. Ini powod nalotow jest tez krizis chumanitarni w 1999 roku. Kiedy po masakrach Serbow na Kosowie prawie 2 miliony uchodzcow Albanskich znalazlo sie na granicach Grecji, Wloch i innich krajach Europejskich. Latwiej bilo wipruznic magazini amunicji niz przijanc ucieknierow (muzlimanow). A poniewarz za wszistkim stoji kasa, to latwiej dac panstwo komusz kto dozgonie bendzie wdzienczny i otworzy kopalnie niz kupowac od zbrodniarzy Serbow.Oto i taki sposob miszlenia w Waszingtonie. Ale tak na prawde te milioni kilogramow NATO-vskich nie zaszkodzilo Serbom, szkodzi im to ze rodzina przecienta albanska ma 7-8 dzieci, a serbska 2 dzieci. Albanci liczebnie prerosli Serbow na Kosovie. Podobnie bendzie i w Macedonii, a w Grecjii tez nie jest o wiele lepiej. To jusz nie jest sprawa polityczna ale biologiczna. Wamim Belgradze sa dzielnice gdzie jest wiencej Albanczykow i uwaga Chinczykow niz Serbow.
I jeszcze jeden detal, co w 19 wieku o stosunku naprziklad chorwatow i serbow pisal serbski pisaž Jovan Jovanović Zmaja:"Hrvat se ne bori da što otme kome,
Čuva sveti oganj na ognjištu svome.
I dok tako čini u najteži dani
I Bog je i pravda na njegovoj strani.
A kuda će Srbin - zar on da se dade
Putu, na kom nema ni Boga ni nade? "