travel napisał(a):valdemar napisał(a):Świat jest za duży i za ciekawy, aby stracić możliwość poznania go w jak największym stopniu. Jeden kraj, nawet taki jak Chorwacja to zawsze ten sam kraj, język, te same zwyczaje i ludzie.
Jak bym słyszała siebie jeszcze 5 lat temu
I zwiedzałam- a raczej zaliczałam, co roku inny kraj , bo życie za krótkie i trzeba zobaczyć jak najwięcej.
Po takim "zaliczaniu" wracałam do domu usatysfakcjonowana ale i zmęczona.
walp napisał(a):Nie uważam, że szkoda na to życia, chociaż dla mnie, jest to forma nie do przyjęcia. Nie sprawiałoby mi to satysfakcji, nie byłoby adrenaliny, znaków zapytania, jak będzie, czy wszystko się uda, czy wybrałem dobrą trasę, interesujące miejsca, itp.
valdemar napisał(a):travel napisał(a):valdemar napisał(a):Świat jest za duży i za ciekawy, aby stracić możliwość poznania go w jak największym stopniu. Jeden kraj, nawet taki jak Chorwacja to zawsze ten sam kraj, język, te same zwyczaje i ludzie.
Jak bym słyszała siebie jeszcze 5 lat temu
I zwiedzałam- a raczej zaliczałam, co roku inny kraj , bo życie za krótkie i trzeba zobaczyć jak najwięcej.
Po takim "zaliczaniu" wracałam do domu usatysfakcjonowana ale i zmęczona.
Popełniasz standardowy błąd, znany z wielu dyskusji na ten temat - zmiany destynacji nie muszą oznaczać totalnego zarżnięcia się na zasadzi "bo trzeba zobaczyć ile się da w ograniczonym czasie"
Można jednego roku jechać do Chorwacji, innego do Egiptu, a jeszcze innego na Dominikanę, a jak już wykorzysta się czas na miejscu to już indywidualna sprawa, ty poszłaś w kierunku biegania z wywieszonym językiem, inni z kolei mogą podejść do sprawy na luzie i relaksacyjnie. Ja osobiście będąc np w Chorwacji wolę wybrać miejsce gdzie spędzę czas na lenistwie mając fajną plażę i drobne atrakcje pod nosem oraz zaliczyć jedną ale fajną i konkretną wycieczkę niż miotać się codziennie w upale po miastach czy obs...nych "dziewiczych" zatoczkach.
A w zasięgu kilkunastogodzinnej podróży jest praktycznie cały świat, bo nie podchodzę do samochodu jako jedynie słusznego środka transportu.
bluesman napisał(a):Odwrócę przewrotnie czy nie szkoda życia na rzucanie się i szukanie ciagle czegoś nowego ?
bluesman napisał(a):Całe piękno życia polega na różnorodności
pawelh napisał(a):Zawsze się zastanawiam nad sensem wyjazdów do tego samego miejsca czy nawet kraju.
Wiem,że jest sporo takich osób, które wakacje zawsze spędzają w tym samym miejscu co oczywiście ma swoje zalety,ale i ogranicza możliwość poznawcze.
Bo jaką opinię nawet i o Cro może mieć osoba,która zna tak naprawdę jedną miejscowości lub nawet jedno miejsce noclegowe choćby było najcudowniejsze.
Mam znajomego,który właśnie tak robi od zawsze i jak rozmawiamy to okazuje się, że on nie zna Cro choć był tam wiele razy.
pawelh napisał(a):Przed laty inny znajomy,który miał Zaporożca kupił sobie nowego Fiata Siena i uznał,że jest to najlepsze,auto na świecie.
Gdy kolega zmieniał samochód i ośmielił się kupić pojazd innej marki nastąpiła obraza
Po 10 latach tym naj okazał się Renault Scenic i każdy kto ma inne zdanie ma przechlapane.
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko