Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zavalatica i pumpa goriva - czyli nasze przygody z Mondziem

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kasieńka
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 114
Dołączył(a): 19.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasieńka » 25.09.2010 12:37

sroczka66 napisał(a):
No faktycznie straszny pech z tym Waszym autem :cry: , ale pomimo wszystko jakiś tam bagaż pozytywnych wspomnień też w Was pozostał.

Mam nadzieję, że za czas jakiś te złe wspomnienia odejdą w niepamięć, a zostaną tylko dobre, czego serdecznie Wam życzę.

Dziękuję


maniust napisał(a):
Przeczytałem twoją relację i jestem pod wrażeniem że mimo takich niespodzianek , nie poddaliście się i są też mile wspomnienia z pobytu z Cro.
Szkoda że to już koniec i życzę by mondziu już nigdy was nie zawiódł !

:wink:


Rzeczywiście, kiedy emocje opadły, pozostały jednak te miłe wspomnienia :wink:

Od naszego powrotu z CRO minęło dwa tygodnie i jak dotąd Mondziu sprawuje się nienagannie, obym nie powiedziała tego w złą godzinę (ale przecież nie jestem przesądna) :wink:

Jeżdżę nim sobie do pracy prawie trzydzieści km w jedną stronę i jest ok. Może klimat dolnośląski bardziej mu służy, a może zmiana kierowcy, no bo chyba to nie zasługa splitskiego serwisu :lol:
kendzior
Odkrywca
Posty: 108
Dołączył(a): 18.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kendzior » 25.09.2010 19:05

Kasieńka napisał(a):Jeżdżę nim sobie do pracy prawie trzydzieści km w jedną stronę i jest ok. Może klimat dolnośląski bardziej mu służy, a może zmiana kierowcy, no bo chyba to nie zasługa splitskiego serwisu :lol:


Za taką kasę to może w sumie dobrze zrobili.
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 25.09.2010 19:59

Kasieńka .... "błyskawicznie" przeczytałem (chyba). Przynajmniej wiem, że mieliście niezłą przygodę.
Wnioskuję, że Jaro to małżonek i trzymał "rękę" nad nerwami. Nie wyobrażam sobie abyś Ty, to wszytsko tak dzielnie zniosła. Faktycznie wczasy były "niezapomniane".
Inna rzeczą jest, że Mondek ma już swoje lata i zaczyna grymasić. Może chce swojej Pani powiedzieć, żeby kupiła mu młodszego braciszka. :wink:
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 25.09.2010 21:10

Cóż, niespodzianki samochodowe niefajne ale...pieniądz rzecz nabyta, a wspomnienia pozostaną :) Najważniejsze, że mimo przeciwności losu nie poddaliście się i dobre humory i chęć spędzenia wspaniałych wakacji Was nie opuszczała.
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 26.09.2010 00:50

Kasieńka napisał(a):bo chyba to nie zasługa splitskiego serwisu :lol:

.....a któż to wie ? ......może jednak nie tyle co najdrożej , ale może tam najlepiej naprawiają pompy paliwa. :lool: :oczko_usmiech:
Kasieńka
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 114
Dołączył(a): 19.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasieńka » 26.09.2010 12:50

woka napisał(a):Kasieńka .... "błyskawicznie" przeczytałem (chyba). Przynajmniej wiem, że mieliście niezłą przygodę.
Wnioskuję, że Jaro to małżonek i trzymał "rękę" nad nerwami. Nie wyobrażam sobie abyś Ty, to wszytsko tak dzielnie zniosła. Faktycznie wczasy były "niezapomniane".
Inna rzeczą jest, że Mondek ma już swoje lata i zaczyna grymasić. Może chce swojej Pani powiedzieć, żeby kupiła mu młodszego braciszka. :wink:


woka- Nie raz miałam ochotę tak po babsku się rozbeczeć, ale Jaro - siła spokoju- koił moje nerwy. No i oczywiście nieopisana zasługa miejscowych trunków, które najskuteczniej pomagały zapomnieć o troskach :lol: :wink:

Acha, o młodszym braciszku dla Mondzia juz zaczynamy myśleć, bo kto nas zawiezie za rok do CRO :!: :hearts:

Aldonka napisał(a):Cóż, niespodzianki samochodowe niefajne ale...pieniądz rzecz nabyta, a wspomnienia pozostaną :) Najważniejsze, że mimo przeciwności losu nie poddaliście się i dobre humory i chęć spędzenia wspaniałych wakacji Was nie opuszczała.

To prawda! Nie po to jechaliśmy prawie 2000 km, żeby siedzieć i płakać z powodu jakiejś części, najważniejsze, że nam się nic nie stało.
Kasa dziś jest, jutro jej nie ma, a wakacje mamy raz do roku :wink:

maniust napisał(a):.....a któż to wie ? ......może jednak nie tyle co najdrożej , ale może tam najlepiej naprawiają pompy paliwa. :lool: :oczko_usmiech:


Dla ścisłości, o ile dobrze zrozumiałam właścicielkę hoteliku, to pompa była wymontowana w Splicie i zawieziona do regeneracji do Kasteli :lol: Dlatego m.in. to wszystko tak długo trwało. W Serwisie w Splicie skasowali tylko za naprawę :wink:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18697
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 26.09.2010 19:34

Kasieńka napisał(a):Teraz czuję się na prawdę mocna! :papa:


To mnie nie dziwi :D

Podziwiam z nadzieją , że teraz już żadne przeciwności losu nie przeszkodzą Wam w realizacji wakacyjnych planów . Limit chyba został wyczerpany :wink:

Dzięki za fajną relację z dreszczykiem

Pozdrawiam
Piotr
Jolanda
Cromaniak
Posty: 3553
Dołączył(a): 11.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanda » 27.09.2010 09:48

Witaj Kasieńko :D
czytając twoją relację umacniałam się w tym... "co cię nie zabije to cię wzmocni " i dodatkowo "twardym trzeba być, nie miętkim" wtedy wszystko się uda,tak jak tobie się udało ,teraz to już tylko z górki będzie .
Pozdrawiam Jola
pasażer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3391
Dołączył(a): 07.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pasażer » 09.10.2010 19:18

witpol napisał(a):Super relacja ...

Jedna z najlepszych na forum. Świetnie piszesz, miło się czytało.
Jak słyszę laweta + Warta + 5osób to przypomina mi się historia Jacka oraz mniej mrożąca krew w żyłach nasza pierwsza podróż do Cro autem kolegi sprawdzonym wcześniej w ASO. Później już własnym i nie licząc rok temu padniętej sprężarki klimy to obyło się bez większych przygód czego i Wam życzę. Hmm... choć po tych perypetiach i zestawieniu kosztów, zastanawiał bym się nad transportem powietrznym. W sumie jazdę autem z wypożyczali macie opanowaną i za rok, już jako stali klienci agencji Korkyra, będzie można liczyć na zniżki :wink: Pozdraviam
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.10.2010 17:33

Kasieńka napisał(a): Mondziu to nasz wysłużony już nieco, ale jak dotąd niezawodny ford mondeo roczni 97, który po raz trzeci zabrał nas w podróż do ukochanej CRO. Jednak tym razem nie obyło się bez przygód :? , ale o tym jeszcze będzie...

..dziwna zbieżność...mój też na M..też 3 raz nas zawiózł do Chorwacji...oczywiście , jak czytałaś też z przygodami...pozdrawiam :wink:
monia85
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 05.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) monia85 » 29.10.2010 11:51

Kasieńko, przeczytałam relację od dechy do dechy :P

Także przypomniała mi się nasza pierwsza podróż do Cro nabytym miesiąc wcześniej samochodzikiem... ruszając pod górkę samochód zaczął szarpać.. myśleliśmy, że coś zaczyna szwankować i przez cały ten strach, że samochód nam się rozkraczy nie pojechaliśmy do Dubrovnika...

Okazało się, że pompka paliwowa nie zaciągnęła paliwka, którego zresztą było bardzo mało, a my mieliśmy popsuty wskaźnik paliwa :lol:

Aj te przygody samochodowe.. całe szczęście, że dotarliście z powrotem do domku cało i zdrowo, to najważniejsze :wink:
Basik_63
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 656
Dołączył(a): 31.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basik_63 » 03.11.2010 19:22

Przysiadłam i ja tutaj na chwilę wspomnień. Myślałam, że to tylko nasze autko było w tym roku jakieś pechowe, a tu widać, że jakiś "wirus samochodowy" panował w tym roku w Chorwacji. :wink: Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
ebolec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1432
Dołączył(a): 05.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ebolec » 07.11.2010 10:47

Witam,
fantastyczna relacja, momentami dreszczowiec.
Przeczytałem jednym tchem :D
brokers7
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 303
Dołączył(a): 24.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) brokers7 » 08.11.2010 19:28

Jak bym wspominał moją podróż z Okrug Gornji gdy w naszym samochodzie strzelił pasek rozrządu.

Ale jak się zdecyduję na swoje relację na pewno o tym wspomnę.

Choć teraz można się tylko z tego śmiać to wtedy nie było do śmiechu. :)
Kotki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 151
Dołączył(a): 27.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kotki » 12.01.2011 15:51

[quote="Kasieńka"]29 sierpnia, niedziela

Idziemy z naszego apartamentu drogą na wprost, mijamy boisko i nagle powala nas taki widok


Obrazek

Z tego miejsca w Zavalaticy wszyscy robią zdjęcia :-D Oczywiście, my też. Widok naprawdę powala.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Zavalatica i pumpa goriva - czyli nasze przygody z Mondziem - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone