Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zavalatica i Korcula po raz trzeci.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
magdalena krajancic
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 20.10.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) magdalena krajancic » 21.10.2012 21:55

majeczka napisał(a):Magdalena witamy Cię serdecznie na polskim forum :D Pozdrawiamy z Polski. :D W Poznaniu pogoda jak na październik świetna, mam nadzieję, u Was na Korculi również :D


Pozdrawiamy , czekamy na Wasz przylot do nas, na Ławicę, :D


pozdrav Vama dragi prijatelji!
da u nas je jako vruče,25-30 stupnjeva svaki dan,
veliki pozdrav za vas salje Magdalena!
Darraz
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 176
Dołączył(a): 10.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darraz » 22.11.2012 11:14

agnieszka-bg napisał(a):Samochód - granatowy, wiekowy fiat multipla (podobno najbrzydszy na świecie), bardzo przestronny, z wielkimi oknami i, co najważniejsze z ekonomicznego i praktycznego punktu widzenia, diesel.
Plusem tego wehikułu jest także to, że nikt go nie ukradnie ani nie okradnie, a inni multiplarze, czy to w Polsce, Bośni czy Austrii pozdrawiają się na drodze.
S bardzo lubi swój samochód (tak jak miłośnicy piranii czy łysych kotów). Podrasował, nabłyszczył, pomalował, co trzeba i jazda.


To jak wspomniany S ten swój samochód tak lubi to dlaczego jeszcze się wśród "multiplarzy" nie pojawił? (przynajmniej nie kojarzę).
Inne granatowe i pewnie równie wiekowe Multiple też się świetnie w Chorwacji czują. Pozdrawiam!

Obrazek

Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 24.11.2012 19:28

Ooo prawie jak nasza! Pozdrowienia!
lukskajwoker
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 279
Dołączył(a): 15.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) lukskajwoker » 29.01.2013 12:19

Obrazek

tak do tematu :)
fire
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 97
Dołączył(a): 29.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) fire » 07.04.2013 19:10

Przeczytane, odhaczone... te jedzenie muli :lol: :wink: Szkoda, ze cos na koniec tu zagrzytalo niefajnie, jakies donosicielstwo nastapilo nawet, szok .
Pozdrawiam fire :papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.05.2013 07:15

Pozdrawiam, fire. Tym razem pojedziemy w drugą stronę. Do Norwegii.
fire
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 97
Dołączył(a): 29.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) fire » 02.05.2013 13:30

No to swietnie :D my tez staramy sie troche zwiedzac na miejscu na ile czas pozwala.
Jakie rejony Norwegii macie zaplanowany? Moze gdzies moje okolice, to zapraszam na kawe :papa:
janp
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 10.04.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) janp » 03.03.2014 22:45

i na pewno nie ostatni.
Mam wyrzuty sumienia ze dopiero teraz , 6 miesięcy po powrocie z Zavalaticy zabieram sie do napisania kilku słów w odpowiedzi na zgrabnie napisaną relację z winobrania u Jakowa i Milenki.
Ja również we wrześniu 2013 , podczas mojego trzeciego juz pobytu w Zavalaticy/ choc dopiero pierwszy raz mieszkałem u Jakova i Milenki/ spędziłem jeden wczesny poranek na polu u moich gospodarzy. Nie ukrywam ze przed wyjazdem przedczytałem relację Agnieszki i stąd moja chęć uczestniczenia w winobraniu. Chciałem się przekonać jak to jest naprawdę z tą "katorżniczą" pracą.
Nie było to wcale takie proste, bo Milenka znała juz relację Agnieszki bardzo sie wzbraniała , gdy wraz z żoną zgłosiliśmy chęć pomocy w zrywaniu winogron. Po długich , rzeczywiscie , naszych przekonywaniach ze naprawdę chcemy , zgodziła sie na nasz udział
Rzeczywiście wstaliśmy o 5.30 , i po małej czarnej o 6 rano bylismy gotowi do wyjazdu na polje. Nie sami, do pracy załapali sie także sympatyczni Czesi mieszkajacy w górnym apartamencie. Na pole pojechalismy z Ivanem, synem Milenki . Całkiem niedaleko, za Carą w kierunku na Korculę. po krótkim przeszkoleniu jak scinac kiście winogron dostaliśmy swoje rzędy winorośli. Oczywiście przy 2 a i pózniej przy czwartym , może piątym cięciu przeciałem sobie swoje zgrabne paluszki. Oczywiscie gdybym robił to zgodnie z instrukcja Jakova nic by mi sie nie stało. ale człowiek zawsze jest mądrzejszy. Oczywiscie szybko pojąłem na czym rzecz polega i smiało zacząłem zapełniac kosze słodkimi winogronami. Nie spodziewałem sie ze moze to byc tak przyjemna praca, po całorocznej pracy za biuirkiem i po kilkudniowym lenistwie człowiek , uwierzcie mi, naprawdę potrzebuje trochę ruchu, Przynajmniej ja . Winogrona zbieralismy około 2,5 moze 3 godzin, Pole jak to w Chorwacji nie było duze , pod koniec pracy wraz z ubywaniem winogron dosłownie ścigalismy sie z Czechami i podpbieraliśmy sobie krzaczki. Było super, Nikt nikogo nie poganiał, nie strofował. A po winobraniu wszyscy pojechalismy do naszych Gospodarzy na polje gdzie mają domek gospodarczy, Tam Milenka zrobiła na szybko sniadanie dla wszystkich , kawa, bieli kruh, troche sera, wedliny, mi najbardziej smakował krug z Ich pyszną oliwą.
jako "deser/ bylismy swiadkami spontanicznego krótkiego występu Jakowa , któy wraz z nabywcą winogron ze Splitu/ zebralismy chyba ze 2 tony winogron, które kupił dla siebie i znajomych starszy pan wcelu przerobienia ich na wino/ dął krótki recical dalmatyńskich pieśni. Jakov zaskoczył mnie całkowicie, Wcześniej opowiadał mi ze kiedyś spiewała w jakieś klapie, grał na gitarze, ale nie przypuszczałem że ma tak fantastyczny głos.
W sumie to był naprawdę fajny poranek.A po 12 moczyęłm juz swoje stare kości w morzu na przeciwko naszego apartamentu.
Reasumując , przyznam się szczerze ze przezyłem szok czytajac relacje Agnieszki z jej winobrania. Oczywiscie nie byłem w tym czasie w Zavalaticy, ale znam Milenkę i Jakowa od kilku lat, do Chorwacji jezdze od 1988 roku, łątwiej mi wymienic miejsca gdzie nie byłem niż tam gdzie spędzięlm urlop. Muszę stwierdzić iż nigdy nie spotkałem tak sympatycznych , i gościnnych gospodarzy jak Milena i Jakov Krajancić. Ja na pewno będe wracał do Zavalaticy, jezeli Milena i Jakov będa mieli wolny apartament to chętnie będę mieszkał u nich. i na pewno chętnie pomogę Im w winobraniu.
Moja relacja nie jest tak błyskotliwa jak relacja Agnieszki, nie pisze jej zresztą zeby u kogokolwiek wzbudziła zachwyt i oklaski, Piszę tą notkę, gdyz uważam że moi przyjaciele Milenka i Jakov nie zasługują na taką opinię , jaką mozna wysnuć z relacji Agnieszki
Oczywiscie chetnie zamieszcze jakies fotki , ajk będzie taka potrzeba
daisykf
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 16.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) daisykf » 01.09.2014 15:19

Mam pytanie do Magdaleny. Krytykujesz!!!
A przecież każdy może mieć swoje zdanie.
my mieszkalismy w Zavalaticy w 4 miejscach,(przez 12 lat), teraz jesteśmy jeszcze w innym.
Ale doświadczenie nauczyło mnie , aby nie dzielic się tą rozległa wiedzą, dla nas to wakacje, a dla naszych gospodarzy to biznes, i tak ma być, wtedy jest OK. nie za blisko, i nie za daleko tak z wyczuciem

Magdaleno, napisz PROSZĘ kiedy ty byłaś na zbiorach winogron i w nich uczestniczyłaś.
Ja zbierałem kilka razy wraz z moimi przyjaciółmi oraz rodziną.
Wspominam ten czas OK.
Kristof--- chyba wiesz o kogo chodzi.
Pozdrów mamę, Jakoba i Mladekę,


Jestem jak co roku we wrześniu, na Korculi, ale już nie w Zavalaticy.
Moim zdaniem zbiory bedą za miesiąć--deszcze, deszcze, deszcze.
I dziś też leje.
Ale nasz gospodyni ma naprawde dobre winko więc rozgrzewamy się, oby nie za bardzo.....
Inne rejony Korculi są też piekne, jeśli nie piękniejsze.Kwestia gustu.
Specjalne, pozdrowienia dla Majeczki, tej od pontonu.
Milenka była zimą w Polsce, była u Włodka, ale do nas nie wpadła, jakoś wyszło.
magita
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 04.09.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) magita » 04.09.2014 13:04

Hello Cristopher ,Barbara and Maya!

I agree with you... i think everyone has a right on his own oppinion,but the fact that we dont like lies...Thank you for the question but this years greap harvest isnt doing any well...

We do hope that you enjoy your holidays...We all want you to have a great time

Cheers to you and your family! Also greetings from Jakov and Milenka
daisykf
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 16.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) daisykf » 04.09.2014 15:19

Hello Magdalena.
Look at the grapes, and it seems to me that the harvest will be at the end of September.
On the bushes acid itself.
I'm on Korcula with friends, and will run for coffee to you.
Pzodrawiam Krzysztof family
magita
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 04.09.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) magita » 06.09.2014 12:33

i.m today go to home in Zagreb
kolega123123
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 10.07.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) kolega123123 » 10.07.2015 21:03

Piękne widoki.
Poprzednia strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Zavalatica i Korcula po raz trzeci. - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone