Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zapach lawendy

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 04.09.2009 08:00

Cykady, jeżowce, lazur, klimat, rakija, słońce i piękny niebieski papier... :lol:
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 04.09.2009 08:45

Bardzo sympatycznie się z Wami "wakacjuje" :D

A co do straganów - to prawdziwa udręka :wink: dla rodziców. Nasze maluchy w tym roku też odkryły ich czar, magię i bogactwo, nawet wymyśliły sobie własną nazwę. Stragany to "marzalnie", bo tylko można pomarzyć :wink: :D

pozdrawiam
:D
Mdziumka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 392
Dołączył(a): 22.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mdziumka » 04.09.2009 09:00

Marzalnie, sama bym na to nie wpadła. Pięknie je nazwały :lol: Chyba i ja zacznę je tak nazywać. Stragany- to takie pospolite. Gratuluję dzieciom wyobraźni. Nasze nawet za bardzo nie marzyły żeby coś kupić. Po prostu chciały wszystko obejrzeć, powąchać. Szczególnie Julię ciężko było namówić na wydawanie pieniędzy. Część z nich wróciła razem z nią do domu. Filipa problem polegał raczej na tym, że nie mógł się zdecydować na co je wydać :lol:

A niebieski papier doskonale się komponował z otoczeniem. Wszystko było niebieskie : Jadran, niebo i papier :lol:
AnetaA
Cromaniak
Posty: 881
Dołączył(a): 10.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AnetaA » 04.09.2009 09:29

I kolejna fajna wyprawa :D

Marzalnie- świetna nazwa, jednak na dzieci to zawsze można liczyć,pod każdym względem :wink:
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 04.09.2009 09:47

Mdziumko, bardzo urocza relacja, no i zdjęcia przepiękne! Śledziłam ją od początku, ale w ukryciu :oops:
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 04.09.2009 10:59

Mdziumka dopiero teraz dotarłam do Twojej relacji. No ale to tak jest, że po urlopowej przerwie próbuje się dogonić czas. Przy tylu relacjach nie da się wszystkiego jednocześnie czytać. Istny groch z kapustą (nigdy nie jadłam tej potrawy mimo to wyobrażam sobie, że nie nadaje się do strawienia) a w głowie mętlik kto, gdzie, kiedy, z kim, mylą się opowieści. Więc dotarłam dopiero teraz i przeczytałam to co do tej pory napisałaś i pozwiedzałam z Wami, odświeżyłam wspomnienia.


Dąb Bartek mnie załamał. Nie przypuszczałam, że jest w takim złym stanie. Widać, że się przechyla na jedną stronę. Podparty jakimiś żelaznymi rurami. Gdzieś czytałam, że zaatakowały go grzyby.

Dzieciaki widać bardzo fajne. Nie marudzą, nie jęczą, że zmęczone, że nic im się nie chce. Już widać, że są turystami. Syna podziwiam za zbratanie się ze zwierzątkami lądowymi i morskimi. Widać jak je lubi.

Fajne miejsca zwiedziliście i sporo jak na środek upalnego lata. Pewnie jeszcze nie wszystko opisałaś. My do Chorwacji jeździmy poza sezonem, łatwiej się zwiedza bez korków, bez ryzyka, że prom nas nie zabierze.

Mdziumka napisał(a):Niestety nie widzimy czerwonego zabarwienia wody. Może trzeba tu przyjechać o innej porze dnia, kiedy słońce oświetla skały pod innym kątem?


My również nie widzimy czerwonego zabarwienia jeziora a raczej bardzo ciemne i ponure w dniu naszych odwiedzin. Gdyby sie nazywało Czarne Jezioro wcale byśmy się nie zdziwili. Ale nazwa jeziora wzięła się raczej z zabarwienia skał, coś z czerwieni te ściany mają.

W naszej relacji Crveno Jezero ma bardzo ciemne zabarwienie.
SVIBANJ
Croentuzjasta
Posty: 374
Dołączył(a): 31.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) SVIBANJ » 04.09.2009 11:23

JacYamaha napisał(a):Cykady, jeżowce, lazur, klimat, rakija, słońce i piękny niebieski papier... :lol:


Cykady - rozumiem, lazur -ok, ale że na widok tego miejsca przyszły Ci do głowy jezowce ???
Toś mnie chłopie ubawił :D :D :D
Mdziumka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 392
Dołączył(a): 22.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mdziumka » 04.09.2009 11:32

Lidia K napisał(a):Dąb Bartek mnie załamał. Nie przypuszczałam, że jest w takim złym stanie. Widać, że się przechyla na jedną stronę. Podparty jakimiś żelaznymi rurami. Gdzieś czytałam, że zaatakowały go grzyby.


Dlatego też chcieliśmy pokazać go młodemu pokoleniu zanim pokona go czas. Przed wyjazdem do Cro słyszałam w telewizji, że z Bartkiem jest coraz gorzej, stąd nasza decyzja.

Lidia K napisał(a): Pewnie jeszcze nie wszystko opisałaś. My do Chorwacji jeździmy poza sezonem, łatwiej się zwiedza bez korków, bez ryzyka, że prom nas nie zabierze.


Jeszcze nie wszystko :lol: . Ze względu na dzieci, no i raczej pewną pogodę jeździmy w sezonie. Dlatego też musimy liczyć się z pewnymi niewygodami, korkami, wszechobecnym tłumem. Zresztą te tłumy przeszkadzają nam tylko na plaży, w każdym innym miejscu po prostu je akceptuję 8) . Bardzo jednak chciałabym zobaczyć kwitnącą lawendę, więc może kiedyś pojedziemy troszkę wcześniej.

A waszą relację oczywiście czytałam, część dotyczącą Hvaru sobie wydrukowaliśmy. Co prawda w tym roku nie skorzystaliśmy z Waszych doświadczeń, ale za rok jedziemy na Hvar sami i mam nadzieję, że będziemy poruszali się innymi ścieżkami niż z dziećmi.
Myślę, że i tym roku coś napiszesz?

sroczka66,zaglądaj- zapraszam. Twoją relację dopiero zaczęłam czytać :oops: , trochę potrwa zanim się ujawnię. Nie wiem jak Wy to robicie, że starcza Wam czasu i na pisanie własnej relacji i na czytanie innych. Ja się nie wyrabiam i albo zaniedbuję jedno albo drugie :cry:

AnetaA dalej zwiedzaj z nami :lol:
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 04.09.2009 12:07

...śmietnisko na Žukovej.... coś mi się wydaje, że zeszliście do zatoki z Kabla a nie z Rudiny....cóż, w tym miejscu rzeczywiście morze nawiewa śmieci z sasiedniego Braču...a konkretnie z Bola.... Trzeba wiedzieć, dokąd pójść w zatoce, by było czysto (w prawo od wąwozu....); zatoka jest bardzo duża... a generalnie rzecz biorąc po sezonie to naprawdę aż mnie trafia, kiedy przejdę się na Kabal czy do Žukovej... to nie jest plaża publiczna, zatem nikt jej nie sprząta, (wyłączywszy społeczne, posezonowe akcje mieszkańców Rudiny) -co nie znaczy, ze wolno śmiecić!- trudno, by w dzikiej zatoce były kosze.. poza tym, nawet gdyby były, nie czarujmy się.. ten, kto ma w zwyczaju śmiecić zostawi śmieci w miejscu, gdzie siedział i nie pofatyguje się, by przespacerować się do kosza czy kontenera... a my miejscowi jakoś nie mamy problemu z tym, by zabrać ze sobą pustą butelkę i kilka papierków do wioski, gdzie stoją kontenery; a zbieramy jeszcze śmieci po innych. Problemem są też śmieci, które przynosi morze... z sąsiedniej wyspy, a także te, które wyrzuca się z jachtów....przy takiej ilości turystów, wierzcie mi, niemożliwym jest w 100% nad tym wszystkim zapanować...a wszystko to świadczy o niczym innym, jak o tym, jacy turyśći tutaj trafiają....niestety.
Cóż, jak zwykle, posprzątamy...jak zwykle....złorzecząc...
Co innego, że przy końcu wąwozu mieszkańcy wioski i nie tylko cumują swoje łódki; zatem przy zejściu stoją i stare, rozbite łodzie; jest też mnóstwo drobiazgów związanych z połowem.. (stare sieci, plastikowe kanistry, które wykorzystuje się jako "boje" czy "pływaki" przyczepiione do sieci), ale to nie śmieci tylko folklor związany z połowem ryb....na pozór w nieładzie, ale wszystko to ma swoje uzasadnienie
Ale wystarczy odejść 50 - 100 m w prawo od pierwszych domków przy wąwozie... i tam zaczyna się prawdziwa Žukova... nawet w sezonie niezaśmiecana.
"Kibelek polowy" mnie zszokował; ale to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że należy unikać prawej strony, gdzie chadzają turyści....

Pozdrówki
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 04.09.2009 12:19

SVIBANJ napisał(a):
JacYamaha napisał(a):Cykady, jeżowce, lazur, klimat, rakija, słońce i piękny niebieski papier... :lol:


Cykady - rozumiem, lazur -ok, ale że na widok tego miejsca przyszły Ci do głowy jezowce ???
Toś mnie chłopie ubawił :D :D :D

Niektórym nie do śmiechu :) .
A próbowałeś jeżowca? :wink:
Sorry za OT
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 04.09.2009 12:29

Mdziumka napisał(a):A waszą relację oczywiście czytałam, część dotyczącą Hvaru sobie wydrukowaliśmy. Co prawda w tym roku nie skorzystaliśmy z Waszych doświadczeń, ale za rok jedziemy na Hvar sami i mam nadzieję, że będziemy poruszali się innymi ścieżkami niż z dziećmi.

Myśmy też w tym roku drukowali ogromny materiał tuż przed wyjazdem na Niegórskie lato 2009, ale o tym jak to było i dlaczego ujawnimy dopiero późną jesienią. Forum jest wspaniałą kopalnią informacji i inspiracją w nagłych przypadkach.

Mdziumka napisał(a):Myślę, że i tym roku coś napiszesz?


O na to nie licz :!: , głównym autorem jest Kulka53, ma do tego predyspozycje, pamięć i nie tylko...... Najgorzej u niego z czasem i nie wiem czy znajdzie się aż na tyle wrażeń i przygód, żeby było o czym pisać. On już jedzie po raz piąty nie licząc dwóch krótkich wcześniejszych jednodniowych wskoków ja trzeci. Czy po raz kolejny można mieć ten entuzjazm i świeże spojrzenie oraz radość z poznawania Chorwacji :?:
Tylu "zdrajców" dla odmiany poszukało wrażeń gdzieś poza Cro. :D

Na szczęście robienie zdjęć jeszcze mi się nie znudziło więc powinno być przynajmniej coś do foto relacji ze zwiedzonych miejsc. :)
Mdziumka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 392
Dołączył(a): 22.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mdziumka » 04.09.2009 12:32

Nie chciałam tym co napisałam, urazić okolicznych mieszkańców. Zdaję sobie sprawę, że to nie oni tak naśmiecili. Na wielu plażach, nie tylko w Chorwacji, nie ma koszy na śmieci, a mimo wszystko jest czysto. To jak wygląda dane miejsce zależy od nas samych. Dziwię się tylko ludziom, którzy mają dość sił by donieść na plażę pełne butelki napojów i piwa, a nie starcza im ich na zabranie z powrotem pustych. Plaże nad rodzimym Bałtykiem bardzo często są tak samo zaśmiecone.

Skąd zeszliśmy, tego nie wiem. Chcieliśmy z Rudiny, ale być może coś pomyliliśmy. W każdym razie w pewnym momencie zobaczyliśmy na murze napisane Žukova i tam pojechaliśmy. 8) Pozdrawiam
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 04.09.2009 12:55

Mdziumka napisał(a):Nie chciałam tym co napisałam, urazić okolicznych mieszkańców. Zdaję sobie sprawę, że to nie oni tak naśmiecili. Na wielu plażach, nie tylko w Chorwacji, nie ma koszy na śmieci, a mimo wszystko jest czysto. To jak wygląda dane miejsce zależy od nas samych. Dziwię się tylko ludziom, którzy mają dość sił by donieść na plażę pełne butelki napojów i piwa, a nie starcza im ich na zabranie z powrotem pustych. Plaże nad rodzimym Bałtykiem bardzo często są tak samo zaśmiecone.


Dokładnie tak to wygląda... niestety. Święta racja; Twoje słowa nie urażają, w przeciwieństwie do "aktu śmiecenia"; boli to, że śmiecą, a nie to, że zaskoczyły Was bardzo nieprzyjemnie śmieci.
Szkoda, że "stan obecny" popsuł Wam wrażenia ... szkoda, że nie zobaczyliście tej zatoczki taką, jaka jest zanim turyści ją zaśmiecą (trzeba przynać z ubolewaniem, że co roku jest gorzej....krecią robotę robią nam Czesi, rozpisując się w necie nt. Kabla i Žukovej na stronach komercyjnych)... lub po tym, jak ją oczyścimy po sezonie. Ja też, kiedy tylko zobaczę jakiegoś śmiecia, to od razu mi się wszystkiego odechciewa (dlatego Wam się nie dziwię)...z tą tylko różnicą, że ja wiem, dokąd pójść, żeby "moje odczucia esetyczne" nie ucierpiały...

Pozdrówki serdeczne
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 04.09.2009 18:01

Z naszej relacji

kulka53 napisał(a):Dalej droga przechodzi wzgórze i otwierają się widoki na Hvar i zatoczkę, z mapy odczytuję, że nosi ona nazwę Rasoha. Nie mogłoby nas tam zabraknąć :wink: . Wąską ścieżeczką wśród krzaków schodzimy w jej kierunku , niestety ku swojemu ogromnemu zaskoczeniu i zniesmaczeniu :? stwierdzamy, że najwyraźniej miejsce to jest wykorzystywane jako śmietnik :evil: dla okolicznej ludności albo i kogoś innego :evil: . Zwykle nie robimy zdjęć śmieciom, ale tu nie mogę sobie podarować......

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No nie da się ukryć, że nie spodobało nam się to miejsce.................... Wracamy.


Turyści śmiecą i po sobie nie sprzątają. We wrześniu prawie tego problemu nie widać. Ale nie wszędzie winni są turyści. Te śmieci na zdjęciach wylądowały w workach w zatoczce przywiezione przez tubylca.
Na to wygląda, że problem podrzucania śmieci dotyczy nie tylko Polaków i Albańczyków.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.09.2009 20:13

Jestem i ja :D
Początek czytałem, potem zabrakło czasu................ , teraz nadrobiłem zaległości.

Twoja poprzednia, zeszłoroczna relacja była fajna, ale ta jest naprawdę przefajniasta :wink: :D , bardzo podobają mi się Twoje opisy, choć zdjęcia wszelakich żyjątek szybko omijam 8O , nie pałam miłością do nich i podziwiam Twojego syna i jego towarzyszkę :)

Miło pooglądać znane miejsca, jak i te do których nie udało się nam dotrzeć, jak ta uvala Żukova, która z powodu śmieci nie spodobała się Wam. My pewnie tak jak Kasia powędrowalibyśmy sobie wzdłuż wybrzeża......... :lol:

PS A to, czym szliście do kapliczki na Sv Jure nazywa się "zboczem" tej góry :D

Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Zapach lawendy - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone