Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj! [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
A tu ekipa zrzuciła kotwicę i do brzegu przypłynęła pontonem .
Wieczorami jak już wspominałem przy molo tuż przy kąpielisku cumował na noc prom. Zdziwienie tych, którzy siedząc na plaży widzieli akcję cumowania po raz pierwszy było bezgraniczne . Stali bywalcy plaży byli przyzwyczajeni do tego widoku .
W tym roku jak zdrowie pozwoli niedaleko Zaostrogu tylko po drugiej stronie wody. A po drugiej stronie wody w zasięgu reki wspaniałe trzy mało uczęszczane zatoczki.....
A tu ekipa zrzuciła kotwicę i do brzegu przypłynęła pontonem .
Trzeba kiedyś wziąć z nich przykład i odwiedzić ten Zaostrog
Koniecznie .
smoki3 napisał(a):W tym roku jak zdrowie pozwoli niedaleko Zaostrogu tylko po drugiej stronie wody. A po drugiej stronie wody w zasięgu reki wspaniałe trzy mało uczęszczane zatoczki.....
43.041306 , 17.015769
Fajnie Podczas pobytu w Orebiciu tam nie dotarliśmy. Może kiedyś.
Z Zaostrogu można pospacerować z jednej strony do Drvenika a z drugiej do Podacy . W ubiegłym roku od Drvenika budowany był nowy nadmorski deptak w stronę Zaostrogu. My nie mogliśmy jeszcze z niego skorzystać. Szliśmy starą drogą wjazdową do miejscowości z Jadranki obecnie zamkniętą dla ruchu, potem ścieżką przez lasek by w końcu wyjść na drogę dojazdową do Drvenika. Przeważnie szliśmy po ciemku i pewnie dlatego nie zrobiłem zdjęć tego odcinka. Natomiast w przeciwną stronę jakoś nigdy nie dotarliśmy do centrum Podacy. Nasze spacery z reguły kończyły się przy połączeniu drogi z Jadranką. Idąc w kierunku Podacy najpierw mija się kemping Viter a potem trafia na część Podacy zwaną Bilaje.
Przy pasażu w Bilaje jest źródło. Czasem do czerpania wody ustawiały się małe kolejki.
Przy jednym z hoteli wieczorami były animacje na nadmorskiej promenadzie.
Auto Camp Uvala Borova mocno się rozrósł. Są nowe budynki.
Plaże nie są ciekawe. Wąskie z pojedynczymi drzewami. By jakoś temu zaradzić i zwiększyć ilość miejsc do plażowania zbudowano sztuczny cypel .
We wrześniu spędziłam jedną noc w Drveniku, więc po sąsiedzku. Naczytałam się negatywnych opinii i nie spodziewałam się wiele, ale spodobała mi się ta część Makarskiej Riwiery. Nawet chcieliśmy przedłużyć pobyt o 1-2 dni, ale niestety nie było takiej opcji. Bardzo malownicze okolice. I o wiele spokojniejsze od Baśki i Makarskiej.
Widzę, że wyremontowali stary kompleks hotelowy przy campingu Uvala Borova (chyba nawet nie trzeba było go burzyć). Kiedy byliśmy tam w 2013 roku, miejsce prezentowało się tak:
Zaniedbane, opuszczone budynki... Dobrze, że coś z tym zrobili.
W Zaostrogu dalej jest tak dużo turystów z BiH? W czasie naszych wakacji widzieliśmy mnóstwo samochodów z bośniacką rejestracją.
Epepa napisał(a):We wrześniu spędziłam jedną noc w Drveniku, więc po sąsiedzku. Naczytałam się negatywnych opinii i nie spodziewałam się wiele, ale spodobała mi się ta część Makarskiej Riwiery. Nawet chcieliśmy przedłużyć pobyt o 1-2 dni, ale niestety nie było takiej opcji. Bardzo malownicze okolice. I o wiele spokojniejsze od Baśki i Makarskiej.
Drvenik czy Zaostrog to spokojne miejscowości. Zaostrog aż za spokojny . Wieczorami nic się tam nie działo. Fajnie byłoby posłuchać czasem jakieś lokalnej klapy na bulwarze. Tu lepiej wypadał Drvenik ale za to plaża fajniejsza w Zaostrogu .
maslinka napisał(a):Widzę, że wyremontowali stary kompleks hotelowy przy campingu Uvala Borova (chyba nawet nie trzeba było go burzyć). Kiedy byliśmy tam w 2013 roku, miejsce prezentowało się tak: Zaniedbane, opuszczone budynki... Dobrze, że coś z tym zrobili.
Wszytko odnowione . Budynki z tyłu wyglądały na nowe. Może jednak też były odnowione? Po drugiej stronie deptaka był klub i stołówka.
maslinka napisał(a):W Zaostrogu dalej jest tak dużo turystów z BiH? W czasie naszych wakacji widzieliśmy mnóstwo samochodów z bośniacką rejestracją.
To się nie zmieniło . Nawet u naszego gospodarza poza jednym samochodem na blachach z Niemiec (ale rodzina pochodząca z byłej Jugosławii) byli sami goście z Bośni.
Rano wybieram się na pieszą wycieczkę do górnego Zaostrogu. Żona i syn jeszcze smacznie śpią kiedy wyruszam. Schemat okolicznych szlaków stoi na deptaku w Zaostrogu. Na schemacie szlaki są czerwone i zielone. Jednak w terenie wszystkie są oznaczone czerwonymi znakami.
Przekraczam Jadrankę i raźno maszeruję w górę Put Sv Barbare. Za ostatnimi zabudowaniami zaczyna się las.
Niebawem dochodzę do kaplicy Sv Roka. Kaplica zamknięta ale można spojrzeć przez kraty do środka.
Zaczynają się całkiem przyjemne widoki.
Gdzieś w połowie drogi między dolnym a górnym Zaostrogiem jest cmentarz z kaplicą Św. Barbary.
Zostawiam cmentarz za sobą i niebawem trafiam na rozwidlenie szlaków. Szlak przez Podacę do Zaostrogu to ten zaznaczony na zamieszczonym wcześniej schemacie na zielono. Dziś nie jestem przygotowany na taką wyprawę.
Niebawem za pierwszymi zabudowaniami górnego Zastrogu trafiam na kolejne rozwidlenie szlaków.
Według uzyskanych informacji górny Zaostrog został opuszczony po trzęsieniu ziemi w 1962. Jednak obecnie wygląda na to, że życie tam powraca. Wiele domów nadal jest w zrujnowanych ale część została zrewitalizowana. Z reguły są to luksusowe wille z basenami. Niesamowity kontrast pomiędzy ruinami a nowoczesnością.
Dawno temu Stara Podaca przestała być wyludniona , przy drodze z Podacy w 2008 roku widzieliśmy domy ( niektóre odrestaurowane , inne zupełnie nowe ) z wczasowiczami i nie tylko sądząc po rejestracjach zaparkowanych tam samochodów , kościółek funkcjonuje i boisko do gry w bule również . Z tego co napisałeś wynika , że we wszystkich tego tupu miejscowościach jest podobnie , chyba dobrze Mam nadzieję , że jednak coś z tych starych zabudowań zostanie w oryginale
piotrf napisał(a):Dawno temu Stara Podaca przestała być wyludniona , przy drodze z Podacy w 2008 roku widzieliśmy domy ( niektóre odrestaurowane , inne zupełnie nowe ) z wczasowiczami i nie tylko sądząc po rejestracjach zaparkowanych tam samochodów , kościółek funkcjonuje i boisko do gry w bule również . Z tego co napisałeś wynika , że we wszystkich tego tupu miejscowościach jest podobnie , chyba dobrze Mam nadzieję , że jednak coś z tych starych zabudowań zostanie w oryginale
Pozdrawiam Piotr
Wszystkie na powrót zamieszkane budynki są odbudowywane w starym stylu z kamienia. Wygląda na to, że część budynków jest w niewielkim stopniu modyfikowana jeśli chodzi o bryłę obiektu. Ale część z pewnością jest mocno rozbudowana jak nie zbudowana od podstaw.
Hvar miał być celem naszych wakacji AD 2019. Jednak po gruntownym sprawdzeniu chyba każdego zakątka wyspy nie znalazłem lokalizacji dla nas . Wyspa z pewnością ma ładne plaże jednak do wszystkich trzeba dojechać lub są przy nich bardzo małe wioseczki. Również ceny na wyspie wyższe niż na stałym lądzie . My preferujemy spokojne miejscówki gdzie w miarę ładna plaża jest w zasięgu dojścia na piechotę a wieczorem można pospacerować po nadmorskim deptaku czy zjeść w konobie. Ponieważ Hvar i tak chcieliśmy zobaczyć wybór padł ostateczne na Zaostrog .
Wstajemy wcześniej niż zwykle. Lekkie śniadanie i jedziemy na prom do Drvenika. Płynie nasz prom. Zdjęcia z podróży promem tym razem z komórki.
Samochody upchane przez obsługę na maksa. Wszyscy się zmieścili
Wyruszamy.
Mijamy inny prom.
Widoki świetne.
Podróż szybko mija i już widać latarnię na Hvarze.
Dawigs napisał(a): Również ceny na wyspie wyższe niż na stałym lądzie .
Na Hvarze miałam jedną z najtańszych miejscówek w Chorwacji. 40 EUR w lipcu za 3 osoby. Minus taki, że tylko znośna plaża w okolicy, ale my rzadko na tej blisko domu bywamy...