Dwudniową pielgrzymkę po monastyrach kończymy w wiosce
Vatra Moloviţei, w której znajduje się monastyr
Moldoviţa. To taka mała zmyłka
, gdyż wioska Moldoviţa znaduje się
kilka kilometów stąd, przy bocznej drodze.
Fotka z netu:
Na dziedziniec klasztoru wchodzimy przez wieżę bramną w solidnych murach obronnych (wysokość 6 m, grubość 1,2 m).
Tuż za nią znajduje się kasa biletowa (opłaty takie same jak w poprzednich malowanych monastyrach z listy UNESCO) , jednocześnie sklepik z pamiątkami.
Teren Mołdawicy nie jest duży, ale ładnie go zagospodarowano
. Akurat jest pora obiadowa, być może dlatego nie ma zbyt wielu zwiedzających. Fakt ten od razu wpływa na bardzo pozytywny
odbiór tego klasztoru. Brakuje tylko śpiewów mieszkających tu mniszek, a byłoby naprawdę superaśnie!
Fotka Z.:
Już w XIV wieku stała drewniana cekiew, obok której w latach 1402-1410 hospodar Akleksander Dobry (Aleksandru del Bun) ufundował nową murowaną. Nie jest to jednak ta sama świątynia, którą teraz oglądamy, gdyż tamta uległa ona zniszczeniu na początku XVI wieku, gdy po burzy i strasznych ulewach osunęło się górskie zbocze. Resztki starej cerkwi można ponoć odszukaś w głębi doliny, w odległości około 700 m od monastyru.
Obecny klasztor założono ponownie (już w nowej lokalizacji) w 1532 roku. Fundatorem był hospodar Piotr Raresz, nieślubny syn Stefana Wielkiego.
Po przejęciu Bukowiny przez Austrię, cesarz Józej II dokonał w 1786 kasaty klasztoru, po opuszczeniu przez mnichów, budynki popadły w ruinę. W 1921 roku klasztor zajęły mniszki. Renowacja kompleksu miała miejsce w latach 1954-1960, 1985-1986 oraz w latach 90-tych.