Najcenniejszą budowlą Worońca jest malowana cerkiew św. Jerzego.
Legenda głosi, że gdy wojska tureckie zaatakowały Mołdawię Stefan Wielki odwiedził w tutejszym skicie pustelnika Daniela i poprosił go o radę. Po wygranej bitwie z Turkami z wdzięczności ufundował monastyr, a w nim cerkiew poświęconą św. Jerzemu, który przyniósł mu zwycięstwo. Stefan Wielki słynął z tego, że był bardzo pobożny. Podobno ufundował tyle monastyrów, ile bitew wygrał.
Budowa świątyni w Worońcu zajęła 3 miesiące i 3 dni.
Cerkiew monastyru Voroneţ została zbudowana na planie koniczyny i przykryto ją charakterystycznym dla malowanych cerkwi szerokim, krytym gontem dachem, który chroni bezcenne malowidła przed deszczem. Jednak w przeciwieństwie do opisywanej wcześniej świątyni w Humorze, nawę cerkwi w Worońcu zwieńczono wieżą.
Fotka Z.:
Fotka Z.:
W 1547r. dobudowano przedsionek o dwóch wejściach. Inicjatorem rozbudowy był metropolita Grigore Roşca uznawany za drugiego fundatora cerkwi (jego grób znajduje się w przedsionku).
Podczas rozbudowy pomalowano przednawie, przedsionek i ściany zewnętrzne. Poza najbardziej narażoną na warunki atomosferyczne ścianą północną, większość malowideł jest świetnie zachowana. Do dziś nie rozszyfrowano składu naturalnych farb, których użyto do malowania świątyni, a które okazały się tak trwałe .
Fotka Z.: