Wjeżdżając do Gura Humorolui, odbijamy na Woroniec.
Skoro tyle osób mówi, że tam właśnie znajduje się najpiękniejszy malowany klasztor Bukowiny, nie wypada
go nie zobaczyć. Zwłaszcza, że tak blisko jesteśmy
.
Monastyr
Voroneţ jest starszy od Humoru, ale ma ciut młodsze (1547 r.) freski zewnętrzne. Powierzchnia do ich ukazania jest sporo większa, a artyści przez tych klilanaście lat już się nieco wprawili
w nanoszeniu trwałych kolorów
...Tyle, że w Worońcu przeważa inna barwa
błękit.
Auta zostawiamy na wielkim (wciąż jeszcze bezpłatnym) parkingu otoczonym kramami. Straganów więcej, niż w Humorze, ale oferta zdecydowanie bardziej
tandetna, chociaż jakieś fajne pamiętki też da się znaleźć
...
Fotka z netu:
Fotka Z.:
Opłata za wstęp na teren monastyru taka sama, jak w Humorze, ale tym razem musimy ją uiścić...
Zwiedzających całkiem sporo. Może nie tłumy
, ale jednak trudno jest
wpasować się z fotką w moment, gdy nikt obok nie przechodzi. W takich warunkach nie może być mowy o wyciszeniu stosownym dla świętych miejsc
to z kolei wpływa na nieco gorszy odbiór pięknego przecież monastyru. Może właśnie dlatego, chociaż oczywiście Woroniec
podobał mi się, to jednak
nie przyćmił wrażeń z wcześniej ogladanych skromniejszych klasztorów.
Zanim Stefan Wielki w 1488 roku ufundował monastyr, znajdowała się tutaj drewniana cerkiewka postawiona przez pustelnika Daniłę, który przeniósł się tu z Putnej. To właśnie Daniel wpłynął na decyzję hospodara, aby w Worońcu zbudować wspaniałą cerkiew w podzięce za zwycięstwo nad Turkami (pamiętacie? bitwa pod Baia 1476 r.).
Nieco póżniej kompleks klasztorny otoczono wysokim murem obronnym, ale i tak podczas najazdów tureckich monastyr został wielokorotnie splądrowany, między innymi w 1653 roku przez Kozaków pod wodzą Tymoteusza Chmielnickiego.
Podczas reform józefińskiach Austriacy w 1786 roku rozwiązali klasztor, a cerkiew pełniła odtąd rolę kościoła parafialnego. Mniszki wróciły do Worońca w 1990 roku.
Dawnych zabudowań klasztornych nie zachowało się zbyt wiele...
Stara jest wieża bramna pełniąca funkcję dzwonnicy i znajdujące się tam dwa dzwony pamiętające czasy Stefana Wielkiego.