Podejście na Iezerul Caprei (2417 m) nie jest ani długie, ani zbytnio strome - zwłaszcza w porównaniu z poprzednią wspinaczką na Kozią Przełęcz. Wędruje się przyjemnie , lekki wiaterek na bieżąco studzi podejściowe rozgrzanie ciała...
A widoki coraz bardziej zapierające dech! Widać dolinę z północną częścią Transfogaraskiej oraz boczny grzbiecik ciągnący się od szczytu Văiugai (2443 m) przez Caprę (2494 m) po Vânătoarea lui Buteanu... No i oczywiście na wspaniały kocioł polodowcowy z widzianym już wcześniej Lacul Capra, teraz tuż obok pojawia się kolejne jeziorko - Căpriţa. A dalej - wspaniałe wierzchołki Fogaraszy. Wśród nich coraz lepiej widać imponujący trapez Moloveanu
Na szczycie jesteśmy mniej więcej po 15-20 minutach od przełęczy.
Jakiś czas sobie posiedzimy , rozkoszując się piękną pogodą i cudnymi widokami...
Naszych fotek jeszcze kilka będzie, ale zanim sklei się kolejny odcinek, kliknijcie TUTAJ, ktoś zrobił fajną panoramę .