napisał(a) kulka53 » 18.10.2011 17:50
dangol napisał(a):definicja zwykłej
osobówki.
Odpowiem tu, żeby Aglaia nie miała pretensji o rozmowy nie na temat w jej wątku
Miałem na myśli auto krótsze niż pięciometrowe kombi
Może faktycznie w tym roku droga na Stiol wyglądała gorzej niż w zeszłym, tego nie wiem, nam nie przysporzyła większych problemów oprócz jednego ostrego zakrętu nieco powyżej Prislopu. A był to początek wyjazdu i obciążenie (oprócz nas) oceniam na około 150 kg... Mieliśmy okazję poruszać się znacznie gorszymi drogami, a właściwie traktami
. Tak czuję, że ta droga w Retezacie była jednak "do przejścia"
Skoda mimo to niestety jest zwykła
. Już kiedyś pisałem że najbardziej brakuje nam klimy, potem prześwitu i na końcu mocy. Jazda z prędkością 100 km/h z otwartymi szybami do przyjemności nie należy, poza tym z pewnością zapuszczalibyśmy się jakieś trudniej dostępne tereny. Bo jazdę autostradą pod lekkie ale dłuuuuugie wzniesienie z prędkością 70 km/h albo strome podjazdy na jedynce jakoś znoszę
. Rozmiarami po zakupie boxa jak najbardziej nam pasuje
, łatwiej się poruszać i manewrować po greckich wioseczkach i nie tylko
Tak w ogóle jestem pod wrażeniem możliwości noclegowych w kombi. Jak pokazałaś zdjęcia z Borów Tucholskich, sądziłem że pokazują widok z jakiegoś vana (pamiętam że kiedyś mieliście Vito). Z pewnością spanko na takim posłaniu było wygodniejsze niż na naszych rozłożonych przednich siedzeniach. Ale z drugiej strony
nie chciałoby się nam każdej nocy wyciągać wszystkich bagaży i upychać je z przodu auta albo pod nim... no i powtarzać odwrotne czynności rano. A wysypiamy się znakomicie
Reasumując... kombi z pewnością byłoby wygodniejsze do spania, jednak jako dłuższe, byłoby znacznie trudniejsze w manewrowaniu w "dziwnych"
miejscach noclegowych, w ciasnych uliczkach no i w pokonywaniu dziurawych szutrówek...
Pozdrawiam