Zamiana na Hiszpanię?!

A ja byłam i w Chorwacji i w Hiszpanii i w Grecji i z przykrością (bo to strona miłośników Chorwacji) muszę stwierdzić, że Chorwacja przy tamtych krajach wypada najbardziej blado. Zarówno pod względem jakości kempingów (na południu Peloponezu kemping w cenie najtańszego chorwackiego ma bez porównania wyższy standard), jak i samej atmosfery (przyroda, architektura, ludzie, plaże), nie mówiąc o cenach żywności. W Chorwacji jest wiele pięknych miejsc, ale żadne z tych w których byłam nie miało takiego klimatu (nastroju) jak te w Hiszpanii i Grecji.

Zyczymy miłego pobytu w Hiszpani i Grecji

Ja sie tez przylączam do zyczeń.Lecz zostaje na plazach w Chorwacji.Swiat zwiedzam w objazdowkach.Odpoczywam w Chorwacji.Mimo to trzeba przyznac ,ze bardzo zdrozała.Lody są nie tak smaczne jak dawniej.Lecz co zrobic kiedys wszystko bylo fajniejsze bylo sie mlodszym o te pare lat

nie przerażajcie mnie z tą Chorwacją ja się tak nastawiłam tam pojechać w tym roku a Wy tu, że drogo (gdzie teraz nie jest drogo wakacje nad polskim morzem ile teraz kosztują - pogłupieli z tymi cenami) - ludziska nie narzekajcie jak kogoś nie stać to nie jedzie ale pracuje się jak wół cały rok to trzeba sobie wynagrodzić nie?

niki napisał(a):nie przerażajcie mnie z tą Chorwacją ja się tak nastawiłam tam pojechać w tym roku a Wy tu, że drogo (gdzie teraz nie jest drogo wakacje nad polskim morzem ile teraz kosztują - pogłupieli z tymi cenami) - ludziska nie narzekajcie jak kogoś nie stać to nie jedzie ale pracuje się jak wół cały rok to trzeba sobie wynagrodzić nie?

Kto tu mówi o przerazeniu,po prostu rozmawiamy Włochy i Hiszpania czy Chorwacja.Jest takie powiedzonkio "Jak sie nie ma miedzi to sie w domu siedzi" i tym samym nie dyskutuje.

Niestety,ale dla miłośników chorwacji muszę stwierdzić że hiszpańska wyspa kanaryjska Lanzarote jest o wiele ładniejsza od tego co spotkałem w chorwacji. Ale chorwacja też ładna.

petris napisał(a):Jest takie powiedzonkio "Jak sie nie ma miedzi to sie w domu siedzi" i tym samym nie dyskutuje.

Podobnie jak z tym, że "Kogo nie stać na Krynicę, jedzie za granicę"

vitanko

heh - ten watek ma sznase zostac rekordowym pod wzgledem czasu trwania [i dopisywania nowych postow] podtrzymywania go ;)

mniej wiecej za miesiac i 3 dni bedzie mial juz rowne dwa latka

a moze by tak go pociagnac az do wieku szkolnego - to juz tylko 5 latek

pozdravka

Na ziemii jest wiele fajnych miejsc

a jeśli ktoś mówi, że kocha Chorwację

to ja wiem o czym ten ktoś mówi

Bylem z zona juz raz w Chorwacji. W tym roku mimowila, ze w Cro juz byla wiec chce gdzie indziej. Ale i tak jedziemy do Cr,

Bylem z zona juz raz w Chorwacji. W tym roku mimowila, ze w Cro juz byla wiec chce gdzie indziej. Ale i tak jedziemy do Cr,

bregu napisał(a):vitanko

heh - ten watek ma sznase zostac rekordowym pod wzgledem czasu trwania [i dopisywania nowych postow] podtrzymywania go ;)

mniej wiecej za miesiac i 3 dni bedzie mial juz rowne dwa latka

a moze by tak go pociagnac az do wieku szkolnego - to juz tylko 5 latek

pozdravka

He, he i to jam go rozpoczęła
Pzdrw
Iwona

Sądząc po tegorocznych cenach w Chorwacji i w Hiszpanii to trzeba przyznać, że bracia słowianie sie strają i to aż za bardzo.

Oby w przyszłym roku ceny się nie zrównały.
Ale pozostaje dojazd.

Pozdrawiam "starowątkowców"
Fruzek

[quote="Fruzek"]Sądząc po tegorocznych cenach w Chorwacji i w Hiszpanii to trzeba przyznać, że bracia słowianie sie strają i to aż za bardzo.


I bardzo dobrze, trochę tęsknię za Hiszpanią, ale nie na tyle aby odpuścić w przyszłym roku plażę w CRO, chociaż tak nie do końca, nie wiem czy n ie obawiam się wyższych cen w innych krajach wśródziemnomorskich. Są na tym forum przykłady/konkretne/że np w takiej Grecji jest taniej. Być może, ale biorąc pod uwagę cenę paliwa w drodze do Grecji, oraz opłaty drogowe np w Serbii, to CRO jawi sie jako atrakcyjne miejse.
GAJUS

Preferuję dojazd własnym samochodem , a póki co nie stać mnie na dojazd tak daleko (mysle o Hiszpanii). Dlatego pozostanę przy Chorwacji lub wreszcie Czarnogórę odwiedzę. Szykowałem ten wypad już w tym roku , ale wiatr powiał nie z tej strony co trzeba i wywiało mnie do Bułgarii