zaliczka

ja wysłałem 105 euro zaliczki z NORDEA BANK koszt 30 zł przelew doszedł bez problemu w całości (wysyłałem z ekonta)..

Wysłałem do Splitu 200 euro listem wartościowym z potwierdzeniem odbioru za 26,40 zł. Oczywiście przesyłka jest ubezpieczona przez Poczte Polską

W Splicie chcesz wakacje spędzić?

FUX napisał(a):W Splicie chcesz wakacje spędzić?

W Splicie mieszka właściciel a apartamenty ma w Mimicach i Marusici

Tak samo jak kolega haka wysłałem do Breli 100 euro w poniedziałek, a w piątek dostałem potwierdzenie od właściciela apartamentu, że doszły - koszt przesyłki 19.30 zł.
Sposób dobry polecam.

Każdy musi przetestować własny sposób przekazywania pieniędzy. Ja za każdym razem wkładam euro do koperty i wysyłam jako przesyłkę wartościową, ubezpieczoną i z potwierdzeniem zapłaty. Adresat otrzymuje po ok. 3-4 dniach roboczych dokładnie te same banknoty co włożyłem a cała operacja niewiele kosztuje. Jedyny problem tego rozwiązania to taki że małe oddziały pocztowe nie obsługują takich operacji lub nie potrafią tego robić (chyba to drugie bardziej pasuje). Po wpisach na forum nt. niespodzianek banków pośredniczących to na razie nie zmienię formy przesyłania pieniędzy.

haka wsio w pariadkie, jednakże żadnego potwierdzenia, prócz dobrej woli adresata, nie masz...

Kiedyś wysyłałem listem wartościowym. Koszt około 20 PLN za 150 EUR, ale wizyta na poczcie napawa mnie conajmniej niechęcią.
W zeszłym roku odkryłem funkcjonalność konta w Raiffeisen Banku i zrobiłem przelew do Chorwacji równie łatwo jak w Polsce. Niestety nie równie tanio - około 60 PLN za 150 EUR.

FUX napisał(a):haka wsio w pariadkie, jednakże żadnego potwierdzenia, prócz dobrej woli adresata, nie masz...

Potwierdzenie jest i to za podpisem osoby odbierającej pieniądze na pomaranczowym blankiecie, który wypisuje na poczcie w Polsce. Dokładnie ten sam blankiet wraca do nadawcy z potwierdzeniem odbioru kasy

Witam,
ja skorzystałem w styczniu z usług PKO BP i przelałem do banku w Zadarze kwotę 110 euro koszt prowizji wyniósł 30 zł.Hitem okazała się informacja jaka dotarła do mnie od właścicielki apartamentu że otrzymała wpłatę 80 euro w załączeniu przesłała mi potwierdzenie z moim nazwiskiem.Wyparowało 30 eurasków. Wybrałem się do oddziału gdzie dokonałem wpłaty z pytaniem co jest grane??? Miły pan stwierdził że w naszym banku jest wszystko ok i że możliwe że bank w Chorwacji pobrał jakieś prowizje ale aż trudno było mu uwierzyć że taką kwotę i na tym pogawędka się skończyła.Wychodząc pomyślałem że Provident byłby tańszy.Dzisiaj byłem w innym oddziale PKO w moim mieście z pytaniem czy coś takiego jest możliwe.Pani udała się z moim dowodem wpłaty na konsultacje z"kimś"po czym wróciła i stwierdza że nie może mi pomóc tylko mam wrócić tam gdzie wpłacałem kasę!Pytam ją szanowna pani czy ja na pewno jestem w dobrym banku że nikt nic nie wie.Pani szanowna mówi że mam się udac do osoby,która pobierała wpłatę i tam złozyć reklamację bo na jej wiedzę to za mało zapłaciłem Jutro idę dalej tropem 30 euro

Ja tam sie dziwię, że w tak badziewnych bankach swoje pieniądze deponujecie...

@havi77 - możliwe, możliwe - koszty przelewu typu SWIFT (a takie chodzą do Chorwacji) to:
- prowizja banku nadawcy
- prowizje banków pośredniczących
- prowizja banku adresata

Dlatego trzeba wybierać odpowiednią formę ponoszenia kosztów:
1) wszystko nadawca
2) nadawca i adresat
3) wszystko adresat

Wybrałeś pewnie domyślny wariant 2 - odbiorca zapłacił prowizje pośredników i własnego banku, a potrąca się ją z kwoty przelewu.

A to o czym mówią pracownicy banku to przelew typu SEPA - tu koszty są tylko u nadawcy.

havi77 napisał(a):Witam,
ja skorzystałem w styczniu z usług PKO BP i przelałem do banku w Zadarze kwotę 110 euro koszt prowizji wyniósł 30 zł.Hitem okazała się informacja jaka dotarła do mnie od właścicielki apartamentu że otrzymała wpłatę 80 euro w załączeniu przesłała mi potwierdzenie z moim nazwiskiem.Wyparowało 30 eurasków. Wybrałem się do oddziału gdzie dokonałem wpłaty z pytaniem co jest grane??? Miły pan stwierdził że w naszym banku jest wszystko ok i że możliwe że bank w Chorwacji pobrał jakieś prowizje ale aż trudno było mu uwierzyć że taką kwotę i na tym pogawędka się skończyła.Wychodząc pomyślałem że Provident byłby tańszy.Dzisiaj byłem w innym oddziale PKO w moim mieście z pytaniem czy coś takiego jest możliwe.Pani udała się z moim dowodem wpłaty na konsultacje z"kimś"po czym wróciła i stwierdza że nie może mi pomóc tylko mam wrócić tam gdzie wpłacałem kasę!Pytam ją szanowna pani czy ja na pewno jestem w dobrym banku że nikt nic nie wie.Pani szanowna mówi że mam się udac do osoby,która pobierała wpłatę i tam złozyć reklamację bo na jej wiedzę to za mało zapłaciłem Jutro idę dalej tropem 30 euro

Zapytaj się jako Kowalski z ulicy czy możesz przelać 110euro do Chorwacji ? Ja otrzymałem odpowiedź, że tak i poniosę opłatę 115zł a cała kwota dotrze do adresata.
Zrobiłem to samo tylko z konta inteligo i zapłaciłem ponad 200 zł (patrz wcześniejsza informacja w wątku). Przy próbie reklamacji pobranej kwoty z konta otrzymałem odpowiedź, że z konta potrącono więcej bo mieli z czego ściągnąć ? Obłęd Uwierz, że 30euro x 3,95zł + 30 zł nie przebiło mojego przelewu równowartości 100euro.
Jestem ciekaw co Tobie odpowiedzą w dobie internetu i przelewów elektronicznych. Pewnie będzie: to nie my to Oni, transgraniczne przelewy i inne bzdety. Ja w to nie wierzę, bo co bank to ine opłaty.
Powodzenia

bazi22 napisał(a):@havi77 - możliwe, możliwe - koszty przelewu typu SWIFT (a takie chodzą do Chorwacji) to:
- prowizja banku nadawcy
- prowizje banków pośredniczących
- prowizja banku adresata

Dlatego trzeba wybierać odpowiednią formę ponoszenia kosztów:
1) wszystko nadawca
2) nadawca i adresat
3) wszystko adresat

Wybrałeś pewnie domyślny wariant 2 - odbiorca zapłacił prowizje pośredników i własnego banku, a potrąca się ją z kwoty przelewu.

A to o czym mówią pracownicy banku to przelew typu SEPA - tu koszty są tylko u nadawcy.

Ja wybrałem wariant nr 1
Wariant chyba najdroższy
Więc bądź ostrożny w doradzaniu

Kto testował wariant nr 3

W takim wypadku powinna dość całość kwoty - tak to najdroższy wariant. Zobaczę jak wyjdę na koncie walutowym w mBanku.