W zeszłym roku wróciłem do Mostaru po 9 latach i wydawał mi się tańszy teraz.
Dobre jedzenie i picie w okolicach Starego Mostu porównywalne do jedzenie na polskiej prowincji.
Fajki w markecie za jakieś 5-6 złotych, piwo, ajvary - tanio.
Nocowałem w hostelu i za 6 osób (4+2) zapłaciliśmy 40E.
Polecam dołożyć atrakcji o Kravice, Pocitelji, Blagaj
Ps. Dużo bardziej mi się podoba w Mostarze niż w Sarajevie,
taniej a równie sympatycznie jest w Viśegradzie (2 atrakcja Unesco w BiH)