Wyjątek to, jak podrzucił Mirko, spadek; dalej wygrzebałam, że dzierżawa lub koncesja.... Co do budowy na terenie, który w obecnych planach przestrzeni figuruje jako ziemia rolna trzeba złożyć wniosek o przemianowanie.
Co do działalności gospodarczej potrzebnej rzekomo do kupna nieruchomości - owszem, kiedyś tak było... zanim dla obywateli krajów unijnych otwarto rynek nieruchomości z wyjątkiem ziem rolniczych.
Ale aby móc dzierżawić ziemię lub dostać koncesję na jej użytkowanie pewnie przydałaby się działalność gospodarcza.
Najłatwiej jednak byłoby, skoro dany kawałek ziemi wpadł w oko, namówić obecnego właściciela na złożenie wniosku o zmianę przeznaczenia terenu, sfinansować to i dopiero potem kupić...Oczywiście pod warunkiem, że ktoś wcześniej oceni, że wniosek taki ma w ogóle szansę na pozytywne rozpatrzenie... Inaczej - bez sensu.... chyba, że po tych siedmiu latach okresu przejściowego wystarczy Wam, że będziecie tam sobie rozbijali namiocik i już.
O rejestrowaniu działalności gospodarczej tu: klik
O kosztach prowadzenia działalności gospodarczej też na pewno w necie coś znajdziesz...Wszystko zależy gdzie, jaki typ działalności etc...klik - może to okaże się przydatne...
Co do "pól legalnej budowy".. to już takich rzeczy raczej robić się nie będzie... w zeszłym roku ruszyła "akcja: legalizacja" czyli zachęcanie obywateli do legalizowania samowoli budowlanej (poprzedzona fotografowaniem z powietrza) zanim państwo ostatecznie zabierze się za likwidację zjawiska na zasadzie "no mercy".. ostateczny termin na składanie wniosków minął bodajże z końcem lipca 2013 r.... i na tym skończyła się era "budowania na dziko".