Zakup nieruchomości pod wynajem... Pytania.

napisał(a) **woka** » 22.09.2012 14:37

FUX napisał(a):Nie po to kupował, aby zapraszać, gdyż od sępów nie opędził by się...

Recz oczywista.

napisał(a) **AdamSz** » 22.09.2012 15:16

Coś dla niestrudzonych poszukiwaczy, marzycieli, realistów i fantastów, ogólnie optymistów

A może nieznana ciotka w Australii dała w kalendarz :wink:

Tak czy siak, poczytać warto:

http://platine.pl/tak-sie-mieszka-w-chorwacji---opowiada-maklowicz-0-1137988.html#utm_source=google.pl_imgres&utm_medium=organic&utm_term=gdzie%20mieszka%20mak%C5%82owicz%20w%20chorwacji&utm_campaign=grafika

napisał(a) **woka** » 22.09.2012 15:46

AdamSz napisał(a):Coś dla niestrudzonych poszukiwaczy, marzycieli, realistów i optymistów A może nieznana ciotka w Australii dała w kalendarz
Tak czy siak, poczytać warto:

http://platine.pl/tak-sie-mieszka-w-chorwacji---opowiada-maklowicz-0-1137988.html#utm_source=google.pl_imgres&utm_medium=organic&utm_term=gdzie%20mieszka%20mak%C5%82owicz%20w%20chorwacji&utm_campaign=grafika

Ja czytałem inny "artykuł" ( inna szata graficzna i chyba na Onecie).
Jak zauważam .... pisać można wszystko, "papier" jest cierpliwy. Tutaj jest niby obiektywnie ale jednocześnie bardzo zachęcająco.
Na dodatek, wedle autorki - Makłowicz jest zadowolony a tam był średnio. Gdzie prawda :?:

napisał(a) **AdamSz** » 22.09.2012 15:57

Cyt:. "To bardzo piękny, stary, kamienny dom, z dużym kawałkiem ziemi. Poprzedni właściciele, para Anglików, bardzo ładnie go wyremontowali. Był całkowicie wyposażony w meble, sprzęt agd, naczynia i sztućce. No i był w dobrej cenie". .....
.....
Jeżeli tak powiedział, że kupił go po cenie kawalerki w Nowej Hucie - to na pewno to nie jest prawda

ale może tak nie powiedział, nie wiem :wink:

....
artykuł ciekawy pod względem tych wyliczanek i kalulacji . pozdr

napisał(a) **Krzychooo** » 22.09.2012 16:23

Makłowicz o kupnie domu w Dalmacji:

Zawsze chciałem mieć coś na południe od Karpat. Byłem święcie przekonany, że na Chorwację mnie nie stać, bo znałem tylko ceny ziemi nad morzem. Podkuliłem więc ogon i wtedy trafiła się okazja na Węgrzech: kawał ziemi z chałupą do rozbiórki. Kiedy dostałem kosztorys budowy nowego domu, to złapałem się za głowę, bo koszt przekraczał o połowę kredyt, jaki wziąłem na ten cel. Jeszcze rozmawiałem z architektem, a żona już grzebała w internecie. Ku naszemu zdumieniu okazało się, że w Dalmacji, o ile człowiek nie chce mieszkać na samym brzegu Adriatyku, ceny są dużo niższe niż w Polsce. Tak zatem w ramach naszego kredytu stać nas było na dom, którego nie trzeba remontować, i wiosną 2009 kupiliśmy coś takiego na półwyspie Pelješac, parędziesiąt kilometrów na północ od Dubrownika.

O tym, że dom kosztował tyle co kawalerka w NH, mówił na pewno.

napisał(a) **AdamSz** » 22.09.2012 17:03

I kredyt wziął na tą kawalerkę

...... Ale dajmy spokój Panu M. .... Bardzo go cenię ... wiedza, styl, horyzonty myślenia, .... Nieprzecietny gość, wart doganiania

Niech mu sie dobrze pije wino na tym Pelje. Hej