Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zakochani w Rzymie - czyli dwa dni w Wiecznym Mieście

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010
Zakochani w Rzymie - czyli dwa dni w Wiecznym Mieście

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 09.01.2013 22:39

Zbierałam się do napisania tej relacji od września. W końcu udało się znaleźć trochę czasu, zapraszam więc na krótki spacer po Wiecznym Mieście, w którym nie da się nie zakochać...

Naszą coroczną tradycją jest, aby przynajmniej raz w roku pojechać na dwa-trzy dni do któregoś z europejskich miast. Tym razem decyzja o takim wyjeździe padła szybko – bo już w sierpniu, niedługo po powrocie z Korčuli, na otarcie pourlopowych łez. I tak na 14 września zaplanowany, a następnie zarezerwowany i wykupiony został lot do Rzymu. Dwa dni (od piątku 14.09, powrót w niedzielę o 8 rano).
O Rzymie marzyłam już od lat, ale że nie lubię latać, a mój współtowarzysz większości podróży nie lubi jeździć zbyt daleko ( aż dziw, że zaciągnęłam Go w tym roku na Korčulę i do Dubrownika!), podróż odkładana była z roku na rok.
Oczywiście, jako że mieszkam w Krakowie niedaleko lotniska, to… oczywiście nigdy z tego lotniska nie leciałam. Lot znów miał być z Pyrzowic, a Pyrzowice darzę wątpliwym sentymentem od czasu zeszłorocznych wakacji, kiedy to spędziliśmy uroczy dzień i pół nocy w oczekiwaniu na lot na Rodos.
Na lotnisko po nocy w Gliwicach we własnym wciąż jeszcze łóżku, mimo że używanym tylko od święta od lat wyruszyliśmy około 4 rano.
Około 8.30 postawiliśmy nogi na rzymskiej ziemi. Przywitał nas… deszcz. Jak to dobrze, że jednak wzięłam coś cieplejszego do ubrania, w planach były tylko krótkie spodenki i sandały.
Z lotniska bezpośrednim autobusem linii Terravision za 4 euro dostaliśmy się do samego centrum Rzymu, na dworzec kolejowy Termini, gdzie krzyżują się dwie linie metra. Taka uwaga dla tych, którzy tak jak my będą kiedyś lecieć na lotnisko Ciampino: najlepiej na miejscu wykupić bilet w obie strony ( do centrum i od razu powrotny na lotnisko). Mu tak nie zrobiliśmy, bo nie wiedzieliśmy jeszcze, jak będziemy wracać na lotnisko, chcieliśmy zbadać różne możliwości. Skończyło się na tym, że jechaliśmy znów autobusem linii Terravision, a bilety kupowaliśmy na przystanku Termini, a tam kosztowały już 6 euro…
Z Termini mieliśmy kilka przystanków metrem, następnie przesiadka na autobus. Nocleg zarezerwowaliśmy w bungalowach na kampingu Village Roma na ulicy Via Aurelia. Większych problemów ze znalezieniem kampingu nie mieliśmy. Jako, że zameldować można się dopiero od 13, pojechaliśmy zostawić tam bagaże, z czym nie było żadnych problemów. Na terenie kampingu jest automat biletowy. Koszt metrobusa ( 24 - godzinny bilet na wszystkie środki lokomocji: metro, autobus) – 6 euro. My korzystaliśmy z metrobusa właśnie.
Nareszcie mogliśmy zacząć zwiedzać! Ale najpierw trzeba coś zjeść… ostatni posiłek był około 5 rano na stacji benzynowej przez lotniskiem…
Pierwszy przystanek: sklepik z pizzą na wagę:

Obrazek

W takich miejscach jedliśmy przez cały nasz pobyt. Szybko, smacznie i przeważnie tanio, choć nie zawsze. To pierwsze miejsce było najdroższe, ale też pizza była zdecydowanie najlepsza.
Czas na punkt pierwszy naszej krótkiej, ale intensywnej wycieczki: Watykan!
Kolejka trochę mnie przeraziła, pomyślałam, że spędzimy w niej pół dnia… na szczęście wszystko poszło sprawnie, około pół godziny później już wchodziliśmy do wnętrza katedry.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tam… nie umiem tego opisać, a zdjęcia z całą pewnością tego nie oddadzą. Tam jest po prostu pięknie… chodziłam po wnętrzu z rozdziawioną buzią jak dziecko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Doszliśmy do miejsca, w którym obecnie znajduje się grób Jana Pawła II.

Obrazek

Obrazek

Idziemy dalej, Nie spieszymy się, chłoniemy wszystko, co widzimy…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tu schodzi się do grobu Św. Piotra. Można go zwiedzać z przewodnikiem zgłaszając na piśmie co najmniej 5 miesięcy wcześniej , możliwe chyba tylko dla zorganizowanych grup.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A teraz spójrzmy na Rzym z góry, z kopuły Bazyliki :D
Wstęp 5 euro ( 550 schodów w górę). Jest też możliwość podjechania windą, „oszczędza się” na tym około 220 schodków, a płaci 7 euro. My postanawiamy skorzystać z drugiej opcji. Kolejka długa i tu już nie idzie tak sprawnie.
Po wyjściu z windy zaczynamy mozolną wspinaczkę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W pewnym momencie wychodzimy na galerię nad bazyliką

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wspinamy się dalej, a przed nami jeszcze sporo drogi... robi się coraz bardziej wąsko i klaustrofobicznie 8O

Obrazek

Obrazek

W końcu docieramy na górę. Widok zapiera mi dech, bynajmniej nie ze strachu... panorama Rzymu cudowna, choć trochę wieje i zacina deszczem, Ludzi sporo, ale można znaleźć trochę miejsca, by popstrykać fotki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schodzimy... chociaż chętnie zostałabym tam dłużej...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W bazylice uderza mnie jedna rzecz: Ludzie ustawiali się i pozowali do zdjęć np. przy rzeźbach, na tle ołtarza, itp….a przecież to świątynia, owszem, zabytek, ale traktowany przez wielu turystów jako atrakcja turystyczna. Zdjęcia owszem, ale pozować i szczerzyć się przy ołtarzu to już dla mnie gruba przesada. Na szczęście nie widziałam żadnych śmiałków pozujących przez grobem Papieża. Tego chyba bym nie zniosła…
W bazylice spędziliśmy sporo czasu i okazało się, że – o zgrozo! – nie zdążymy już do Muzeum Watykańskiego, które ostatnich turystów przyjmuje do 16. Nie zobaczyliśmy więc Kaplicy Sykstyńskiej!
Czas na obiad :P

Obrazek

Obrazek

Teraz idziemy pod Castel San Angelo, a stamtąd na Piazza di Spagna.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W Rzymie można kupić praktycznie w każdym sklepie wino w butelkach po 0,33l. Takie buteleczki towarzyszyły nam w zwiedzaniu i takie też spożyliśmy na Hiszpańskich Schodach. Chociaż policji było tam sporo, nikt nas nie aresztował, nie dostaliśmy też mandatu, a frajda niesamowita :mrgreen:
Z Piazza do Spagna metrem jedziemy jeszcze do Colloseum. Zapada już zmrok, a zwiedzanie Colloseum zaplanowane jest na jutro, ale nie możemy się już doczekać!!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pora wracać na kamping. Robimy zakupy w supermarkecie Panorama po drugiej stronie ulicy i kończymy dzień ucztą przed bungalowem: wino, oliwki, ser, wędlina i wspomnienia mijającego dnia. A jutro... :roll:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.01.2013 00:28

Wspomniałaś tutaj, że się wybierasz.
Jak widzę, plan udało się zrealizować. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 10.01.2013 07:15

Jak widzę ,mamy dwie relacje z Rzymu w tym samym czasie.

Jest czym oko nacieszyć. :D

Pozdrawiam serdecznie - Iwona :papa:
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 10.01.2013 09:11

Franz napisał(a):Wspomniałaś tutaj, że się wybierasz.
Jak widzę, plan udało się zrealizować. :)

Pozdrawiam,
Wojtek


dokładnie :D wierzę więc mocno w to, że i do Toskanii uda się dotrzeć, chociaż tegoroczny plan mam wypełniony, niekoniecznie planami wyjazdowymi...
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 10.01.2013 09:12

Iwona75 napisał(a):Jak widzę ,mamy dwie relacje z Rzymu w tym samym czasie.

Jest czym oko nacieszyć. :D

Pozdrawiam serdecznie - Iwona :papa:


O, jest jeszcze jedna relacja? Nie znalazłam jej jeszcze, ale dopiero odkurzam forum i nadrabiam zaległości pod dość długiej nieobecności, więc na pewno do niej dotrę.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 10.01.2013 10:41

Pooglądam Rzym :)

:papa:
Marmarka
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 41
Dołączył(a): 22.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marmarka » 10.01.2013 11:01

Weekendowy Rzym od dawna chodzi mi po glowie, dlatego czytam/ogladam z radoscia :oczko_usmiech:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 10.01.2013 11:27

W Rzymie nigdy nie byłam, więc będę zaglądać z wielkim zainteresowaniem :)

Pozdrawiam
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 10.01.2013 20:49

Rano wstajemy dość wcześnie, wita nas przepiękna pogoda.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jemy śniadanie na kampingu za 6 euro od osoby.
Ruszamy teraz na poszukiwanie Fontanny Di Trevi. Wysiadamy na przystanku Barberini wprost na plac z fontanną. Ale to jeszcze nie TA fontanna…

Obrazek

ani ta...

Obrazek

Rzym fontannami stoi... na każdym kroku fontanna, za każdym rogiem fontanna... ale my szukamy TEJ. Każda uliczka ma swój urok, krążąc w poszukiwaniu celu jesteśmy zachwyceni.

Obrazek

W końcu... jest!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tłum koszmarny... trudno zrobić chociaż jedno dobre zdjęcie. Zaglądamy jeszcze do kościoła stojącego na rogu

Obrazek

A potem zaopatrzeni w nasze ulubione małe winka :hearts: ruszamy w stronę Panteonu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest i Panteon

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

...gdzie ten grób Rafaela...?

Obrazek

Przed Panteonem stoi okazała... a jakże, fontanna :o robimy sobie przerwę na mini-winko. Ciepło, trzeba się napić 8)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przed kolejną świątynią egipski obelisk, jakich mnóstwo w Rzymie

Obrazek

Wchodzimy na dziedziniec… archiwum miejskiego?...

Obrazek

Obrazek

Takiej butli nie dałoby się zabrać na spacer... :roll:

Obrazek

Teraz Piazza Navona

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

hmmm.. jak to jest, mieszkać w takim zarośniętym domu?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zamek Świętego Anioła tym razem w słońcu

Obrazek

Obrazek

A tam byliśmy wczoraj

Obrazek

Autobusem jedziemy w stronę Colloseum. Wysiadamy gdzieś tu

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek


Podziwiamy z daleka ruiny Forum Romanum, tu niestety też nie wejdziemy, zabraknie nam czasu…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

prawie u celu...

Obrazek
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 10.01.2013 21:12

Tym razem wchodzimy do środka. Za cenę 12 euro można wejść do Coloseum i Forum Romanum, cóż z tego, skoro kolejka do Coloseum zabiera nam cenny czas i już nie zdążymy?....Jest powód, by wrócić do Rzymu. Jest wiele powodów!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do kolejnego punktu ( Piazza del Poppolo) docieramy metrem

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czas na mały odpoczynek przy kawie…

Obrazek

Nad Piazza del Poppolo zachodzi słońce…

Obrazek

Chcemy jeszcze zobaczyć Coloseum po zmroku, wracamy więc metrem

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czas wracać. Czeka nas wczesna pobudka, bo jutro wracamy już do domu… Pozostał ogromny niedosyt. Ktoś powie, że w dwa dni nie da się zobaczyć Rzymu. Owszem, nie da się, ale… i tak warto. Rzym jest teraz moim numerem jeden. Ma wady: jest głośny, tłoczny i trochę niebezpieczny ( przynajmniej dla portfela…), ale zapiera dech, za każdym rogiem można znaleźć coś zachwycającego. Nie mogę zapomnieć o tym mieście i wrócę tam najszybciej, jak się da. Mimo, że nie lubię latać. Mimo, że rzadko wracam w raz odwiedzone miejsca.
Marmarka
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 41
Dołączył(a): 22.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marmarka » 11.01.2013 13:32

Piekny ten Rzym, ale te tlumy... :roll:
Arooo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 305
Dołączył(a): 08.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arooo » 11.01.2013 16:21

Witaj :papa:
Fajna relacja.Widzę że chodziliście naszymi ścieżkami po Rzymie :D łącznie z Terravisionem.
My temat przerabialiśmy pod koniec marca 2012 (pora idealna na zwiedzanie Rzymu)
Szkoda że nie wpadliśmy na pomysł z winem :| byłoby jeszcze weselej :wink:
pozdrawiam i dzięki za chwilę wspomnień z Wiecznego Miasta
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 11.01.2013 18:42

Madziu , macie bardzo dobrą tradycję 8)

Rzym coś w sobie ma takiego , że spokojnie można do niego wracać nawet kilka razy :wink:

Dokładnie tak samo jak w relacji Piotra , podziwiam ilość miejsc , jakie odwiedziliście w tak krótkim czasie , robiąc tyle pięknych zdjęć , a przecież nie biegaliście po mieście :)

Dziękuję za możliwość podróżowania z Wami


Pozdrawiam
Piotr
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 11.01.2013 20:54

Super relacja i świetne zdjęcia!

My mamy bardzo podobne plany - weekend w Rzymie i prawie te same miejsca do zwiedzenia. Tyle, że chcemy to zrobić poza jakimkolwiek sezonem, czyli w okresie od listopada do marca. Były nawet wstępne plany na najbliższe ferie zimowe, ale lotnisko w Modlinie nam się posypało i loty sa mocno niepewne. Może jesienią się uda :D
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 11.01.2013 22:03

Marmarka napisał(a):Piekny ten Rzym, ale te tlumy... :roll:


to prawda... trudno się dziwić, połowa września... następnym razem spróbujemy wybrać się jesienią lub wiosną

Arooo napisał(a):Witaj :papa:
Fajna relacja.Widzę że chodziliście naszymi ścieżkami po Rzymie :D łącznie z Terravisionem.
My temat przerabialiśmy pod koniec marca 2012 (pora idealna na zwiedzanie Rzymu)
Szkoda że nie wpadliśmy na pomysł z winem :| byłoby jeszcze weselej :wink:
pozdrawiam i dzięki za chwilę wspomnień z Wiecznego Miasta


A czy w marcu jest już względnie ciepło? Rzeczywiście, następnym razem chcielibyśmy pojechać po sezonie, ale nie wiem, czy moglibyśmy wtedy nocować na Camping Village...
A ścieżka była wytyczona m.in. na podstawie książki Dana Browna ;) może jeszcze wrzucę parę słów o tym, jak odkrywałam wszystkie symbole :)

piotrf napisał(a):Madziu , macie bardzo dobrą tradycję 8)

Rzym coś w sobie ma takiego , że spokojnie można do niego wracać nawet kilka razy :wink:

Dokładnie tak samo jak w relacji Piotra , podziwiam ilość miejsc , jakie odwiedziliście w tak krótkim czasie , robiąc tyle pięknych zdjęć , a przecież nie biegaliście po mieście :)

Dziękuję za możliwość podróżowania z Wami


Pozdrawiam
Piotr


jeszcze dziś trudno mi uwierzyć, że tyle miejsc udało się zobaczyć... gdyby nie metro, byłby problem. Byliśmy strasznie zmęczeni i niewyspani, ale warto było :)

Raul73 napisał(a):Super relacja i świetne zdjęcia!

My mamy bardzo podobne plany - weekend w Rzymie i prawie te same miejsca do zwiedzenia. Tyle, że chcemy to zrobić poza jakimkolwiek sezonem, czyli w okresie od listopada do marca. Były nawet wstępne plany na najbliższe ferie zimowe, ale lotnisko w Modlinie nam się posypało i loty sa mocno niepewne. Może jesienią się uda :D


Ja chciałabym bardzo, żeby uruchomiono w końcu loty z Krakowa...
Następna strona

Powrót do Włochy - Italia

cron
Zakochani w Rzymie - czyli dwa dni w Wiecznym Mieście
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone