napisał(a) ania77 » 20.06.2006 20:20
Za wyjątkiem Lokrum - chyba wszędzie. W Chorwacji w porównaniu z Polską jest mało miejscowych psów, co widać nawet po zachowaniu kotów, które przyglądają się mocno zdziwione ale większość nie ucieka tak szybko jak gdzie indziej, dlatego Chorwaci mają do psów bardzo życzliwe podejście, z resztą inne nacje też. W zeszłym roku ogólnie ludzie się do naszego psa cieszyli, zagadywali, proponowali wody, za wyjątkiem spotkanych w Dubrowniku rodaków, którzy patrząc na nas z wyrzutem głośno się nad pieskiem litowali, jak to go źli państwo zamęczają, a za naszymi plecami poleciało parę ciepłych wypowiedzi pod naszym adresem, że kto to widział tak psa w upał, a nie lepiej to w Polsce zostawić. Pewnie, że lepiej w Polsce, najlepiej w środku lasu, przywiązując na wszelki wypadek smyczą, żeby nie dogonił właścicieli jadących na wakacje. Rodakom nie przyszło do głowy, że upał to mu akurat średnio przeszkadza, bo wodę ma na zawołanie, upały to są i w Polsce, pozostawiony z rodziną umierałby z tęsknoty, pomimo rozpieszczania żarciem i innymi bajerami, a na wyjaździe choćby i w upalnej Chorwacji dla psa też jest mnóstwo atrakcji, bo za każdym rogiem nowe nieznane zapachy i coś czego jeszcze nie widział. Rodakom nie przyszło do głowy, że tam gdzie się nad maltretowanym przez nas psem tak głośno litowali - mury w Dubrowniku - ze wszystkich atrakcji w Chorwacji naszemu psu podobało się najbardziej, bo można sobie z góry popatrzeć,a na dole tyle się dzieje... Także jeśli tylko wasz pies ma ochotę, zwiedzajcie z nim jak najwięcej. Podobno na niektorych plażach są zakazy, my na takie nie trafiliśmy, ale my też za dużo nie plażujemy, razcej zwiedzamy. W ciągu dnia nie wchodziliśmy z psem na takie plaże, gdzie było dużo ludzi, bo duży pies mógłby kogoś przestraszyć, ale wieczorami spacerowaliśmy po plaży i nikt nam nie wypominał.