napisał(a) Użytkownik usunięty » 12.09.2013 20:11
Jeszcze trochę info o studni Sokolar:
I pewien zbieg okoliczności.
Byliśmy w Ninie, w czerwcu b.r. Następnego dnia po wycieczce do Privlaki nastąpiła w mieście awaria wodociągów i nie było wody przez większość dnia. Jakieś płukania sieci, etc.
Zaproponowałem żonie, by posługując się podróżnym jasieczkiem przytargała jakieś wiaderko wody na głowie, mając na uwadze tutejsze tradycje. Nie spotkałem się jednak ze zrozumieniem.