Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zaczęło się na Ciovo i trwa

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
plessant
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 436
Dołączył(a): 13.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) plessant » 05.05.2012 04:33

Witam.
Szkoda,że to już koniec Pagu. Czekam na Plitvickie :)
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 06.05.2012 21:33

Niestety przyszła pora pożegnać się z Pagiem na Pagu :cry:
Było super ale komu w drogę ....
Ale w drodze powrotnej Plitvice, mamy zobaczyć piękną przyrodę.
Jak w poprzednim roku tak i teraz Cro żegna nas na mokro :?

Obrazek

Jedziemy z duszą na ramieniu, czy pogoda nie popsuje nam planów.
Nie możemy zostać dłużej, więc jeśli będzie padało, będziemy
musieli zrezygnować ze zwiedzania.
Na szczęście pogoda ustala się na pochmurną z lekką mżawką. Mogło
by być lepiej, ale mogło by być gorzej.

Dojechaliśmy na parking, wtedy jeszcze dziki nie płatny, gdzie
przywitało nas takie ptaszę

Obrazek

Ponieważ nie mieliśmy całego dnia na zwiedzanie, mogliśmy
zaliczyć krótszą trasę. A więc kasa, bilety i ...... w drogę

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak wyglądały PJ zachmurzone. Postanowiliśmy, że jeśli tylko
będzie druga okazja, to tutaj wrócimy. I wróciliśmy, ale to już inna
opowieść.
Pożegnaliśmy piękne jeziora i wystartowaliśmy do domciu 8)

Po przejechaniu kilkudziesięciu km, wędrówka po Plitvicach zaczęła
się objawiać zmęczeniem. Już myślałam, że będziemy musieli sobie
zrobić dłuższy popas na odpoczynek. Ale parę łyków kawy, głośniejsza
muza i zmęczenie przeszło. Droga upłynęła nam w przelotnych opadach
prawie po Czechy. Tam też zatrzymaliśmy się na nocleg.
I następnego dnia pomknęliśmy do domu, czekać na na następne
wakacje w Chorwacji :)

No i doczekaliśmy się......
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 06.05.2012 22:16

Oj ciekawe gdzie to Was poniosło następnym razem... :P
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 06.05.2012 22:52

EithelAmarth napisał(a):Oj ciekawe gdzie to Was poniosło następnym razem... :P


Nic ciekawego, rutyna, tylko Makarska z przyległościami :lol:

Witam i pozdrawiam :)
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 20.05.2012 21:50

Witam. Wracam do dalszej relacji.
Postanowiłam nie tworzyć nowego wątku, tylko, mówiąc ładnie,
kontynuować stary :wink:
Słowo się rzekło....
Początek 2008r zawala wszystkie nasze plany finansowe.
Wszystko wskazuje, że z jakichkolwiek wakacji dooopa :cry:

Na szczęście powoli zaczynamy wychodzić z kłopotów i widać
światełko w tunelu. Na tyle duże, że planujemy wakacje.
No a gdzie pojedziemy ....... ?
Oczywiście CRO :!:
Wybór padł na Makarską, gdzie znowu ze strachu, rezerwuję apartm.

W tzw międzyczasie okazuje się jeszcze, że pojedziemy nowym
autem. Od czego są kredyty. 10 dni przed wyjazdem odbieramy
nówkę .... Renault Koleos 08 2.0 dCi 4x4 Dynamigue.
Mamy kilka dni na wstępne rozpozna autka.
Udaje się nam z nim zaprzyjażnić i 15 VIII wyruszamy w podróż :lol:
Najpierw jedziemy do Zabrza, do dzieci mojego brata.
W nocy budzi nas straszna burza i silny wiatr, nie jest dobrze.
Ale my się nie zniechęcimy. Jedziemy przecież do Chorwacji,
n a s z e j Chorwacji.
W tym roku jest trochę zmieniony skład. Bratanka męża, zastępuje
dziewczyna naszego syna. No, przecież dziecko musi mieć
towarzystwo :wink:

A więc 16 VIII rano ruszamy w dalszą drogę, zastanawiając się,
czy po tej burzy będą przejezdne drogi.
Na szczęście oprócz deszczu nic nam po drodze nie przeszkadza.

W Czechach pogoda zaczyna się poprawiać i im dalej od granicy tym lepiej. Jest chłodno, ale słonecznie. Austria też jest pogodna.
W drodze do Cro, mieliśmy zaplanowany nocleg w Słowenii.
Na miejscu okazało się, że wybrany przez nas motel jest......
zamknięty na głucho :? Ale jest dopiero godz 16 z minutami, a my już blisko granicy z Chorwacją, na pewno coś znajdziemy.
Znależliśmy motel w którym było ..... wesele. Wesoło, ale nie koniecznie
dla nas. Ruszamy dalej i w konsekwencji śpimy .... na parkingu :cry:
Trochę nie dospani około 6 rano ruszamy. Do Makarskiej docieramy
około 8 i mamy 2 godziny oczekiwania , żeby się zameldować u naszego
gospodarza.
Pogoda od rana właściwa dla Cro , b. ciepło. Gdy czekaliśmy w samochodzie na zakwaterowanie, podjechał do nas na motorynce
jakiś tubylec i proponował nam lokum. I w tedy ostatecznie stwierdziłam,
że od następnego razu, wyjazd tylko w ciemno.

"Nadejszła" odpowiednia chwila, apartament stoi przed nami otworem.
Gospodarz na przywitanie poczęstował nas piwkiem i życzył
udanych wakacji :)
Inne nie mogły być, musiały być udane i takie były.

A to nasz apartament, który kosztował 60 ojro za dobę.

Dwa takie pokoje, każdy z łazienką

Obrazek

kuchnia-jadalnia

Obrazek

balkon-taras

Obrazek

i widok z niego w jedną stronę

Obrazek

i na wprost

Obrazek

Ten widok nas zainteresował, więc został wciągnięty w plany
zwiedzania.
Ale najpierw musieliśmy trochę odreagować zarwana noc, a pożniej
zapoznać się z najbliższą topografią terenu.
Po południu wyruszyliśmy szukać Jadranu.
Do plaży mieliśmy około 300m , ale nad nią były 3 duże hotele,
min. Meteor i Biokovka (chyba). Dlatego chodziliśmy daleko w prawo,
albo daleko w lewo, od tych hoteli.
W sumie droga na plażę zajmowała nam jakieś 20min, z powrotem
szliśmy trochę dłużej. Wiadomo .... pod górę :?
A więc pierwszy dzień i pierwsza kąpiel słoneczna i w morzu została
zaliczona :lol:
Popołudniowe słońce dało nam do zrozumienia, że nie będzie lekko.
Ale przecież nam o to chodziło :D
-Katka-
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1012
Dołączył(a): 26.11.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) -Katka- » 21.05.2012 05:31

Fajne relacje
Jestem, czytam :)
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 21.05.2012 08:43

Witaj Katka :)
Miło, że Ci się te moje wynurzenia podobają :wink:

Pozdrawiam Gośka :)
Piter_M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3859
Dołączył(a): 09.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piter_M » 21.05.2012 10:09

Mnie się też podobają :D
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 21.05.2012 10:52

malina1959 napisał(a):Tak wyglądały PJ zachmurzone. Postanowiliśmy, że jeśli tylko
będzie druga okazja, to tutaj wrócimy. I wróciliśmy, ale to już inna
opowieść.


Ja też miałam wrócić na Plitvice w tym roku, nie wszyło, za mało czasu.
Co się odwlecze, to .... więc pewnie jeszcze kiedyś zobaczę ten plitvicowy kolor wody na żywo :)
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 21.05.2012 11:34

Mnie też nie mogło zabraknąć. Zasiadam do podróżowania :)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18694
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 21.05.2012 21:26

Melduję , że nadrobiłem zaległości 8)



Pozdrawiam
Piotr
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 21.05.2012 21:49

Miło Was wszystkich .... widzieć :D
Podróżujmy więc dalej.

Pierwsze trzy dni cieszymy się słońcem i Ci co mogą,
tym co pod woda :)
Tak jak wspomniałam najbliżej położona plaża, była mocno
zapchana, a my nie lubiliśmy takiego tłoku.
Poza tym, chcieliśmy zobaczyć jak najwięcej okolicy.

Tu ostatni odcinek miasta, dalej było już zejście między hotelami

Obrazek

Odcinek w kierunku Baska Voda

Obrazek

A to mój M wypłynął na chwilę na powierzchnię

Obrazek

A to był najweselszy statek fishpicnikowy

Obrazek

Po zbadaniu prawej strony nabrzeża, ruszyliśmy w przeciwną
stronę.

Obrazek

To nasza młodzież

Obrazek

No i doszliśmy do cypelka, który sfotografowałam z naszego
balkonu. Miejsca do opalania trochę mało, zejście do wody
tylko dla pływaków. Ale to nie problem, ja i tak nie mogę długo
uleżeć na słońcu a pozostali dużo czasu spędzali w wodzie.
Skoro nie opalaniu, to tak fotkom.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zaintrygowała nas dziwna roślina. Z daleka wyglądało to
jak skąpo wyrośnięta sosna. Poszliśmy wiec zobaczyć z bliska.
No i szok, to kwiat agawy.

Obrazek

Tak na marginesie, to Biokovo nad miastem robi wrażenie 8O

A i jeszcze parę obłoczków nad gorąca Makarską

Obrazek

W drodze powrotnej jeszcze parę fotek na promenadzie

Obrazek

Obrazek

To z nad ramienia mojego synusia

Obrazek

Po powrocie do domu obiadek i sjesta.
Po południu ruszam nabrzeżem w miasto

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to katedra św. Marka

Obrazek

Z lewej strony tego kościoła jest mały targ, na którym
kupowaliśmy owoce i warzywa i oczywiście olej i trunki
alkoholowe. Po uprzednim ich spróbowaniu :lol:

Po południowym spacerku, powrót do domu na wieczorną kawkę,
prasóweczkę. A po 22 powrót na miasto, jest przynajmniej czym oddychać i można połazić bez zalewania się potem.
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 23.05.2012 10:20

Witam ponowni. Mam wolną chwilę, to coś skrobnę :wink:

W czasie tego popołudniowego spaceru, zlokalizowaliśmy
Muzeum Muszli, które mamy w planach zwiedzających.
Postanowiliśmy, że wybierzemy się tam następnego dnia.
I tak zdobiliśmy. Niestety fotek nie mam, bo był zakaz fotkowania.
Po tym co zobaczyłam, na pewno bym go złamała, ale pani,
kustosz skoro to muzeum, tak się kręciła, że nie dałam rady pstrykać.
Okazy muszli, w s p a n i a ł e. Oczy maiłam takie 8O 8O 8O
Wzory, jak by malował wytrawny artysta.
Kształty i wielkości muszli, jak by wyszły spod dłuta rzeżbiarza.
Nooooo, po prostu cuda.
Kto był i widział, wie o czym mówię, a kto jeszcze nie był, niech żałuje.
A tak na marginesie, to tłumów tam nie było.

Po muzeum, młodzież zaplanowała sobie parasoling.
Poszliśmy z nimi, zabraliśmy wszystko co mogło im wypaść
z kieszeni, zrobiliśmy fotkę jak odpływali ..... i tyle ich widzieliśmy :?

Obrazek

A oni "zrobili" Makarską spod parasola

Obrazek

Obrazek

Reszta to ich nogi, albo roześmiane mordki, wiec ....
Ale wrócili zadowoleni.
Przed zachodem słońca znowu wyruszamy na spacerki.
Szwendając się tymi wąskimi uliczkami trafiamy na galeryjkę
z takimi okazami

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Było tego więcej, ale za szybami i z lampą czy bez..... :cry:

Muszlom nie dorównywało, ale było ciekawe.

A w nocy tradycyjnie promenada. Jak zwykle dzikie tłumy, ale
czasami fajnie było patrzeć na tych ludzi. Zgadywaliśmy, czy nowi,
którzy to nasi ?
Często trafialiśmy :? Nie wiecie dlaczego :?:
Ale ogólnie było o'key :)
Jak chcieliśmy ciszy, to wybieraliśmy na spacery bardziej odludne
miejsca.

Spadam, bo czas mi się kończy.

Do zo , może jeszcze dziś wieczorem :papa:
fumarek
Odkrywca
Posty: 105
Dołączył(a): 20.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) fumarek » 23.05.2012 10:50

Skąd są takie piękne widoki gołych skał??


i gołe.... skały

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Piter_M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3859
Dołączył(a): 09.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piter_M » 23.05.2012 11:19

fumarek napisał(a):Skąd są takie piękne widoki gołych skał??


i gołe.... skały


Te piękne widoki to wyspa Pag.

więcej na:

http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=36028
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Zaczęło się na Ciovo i trwa - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone