Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Za miedzą: Žacléř

Czesi byli trzecim narodem po Amerykanach i Rosjanach w kosmosie. Czescy badacze Otto Wichterle i Drahoslav Lim opatentowali w 1963 roku metodę produkcji miękkich soczewek kontaktowych i Czesi uważani są za wynalazców soczewek kontaktowych. Kostka cukru została wynaleziona w czeskiej miejscowości Dačice.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Za miedzą: Rejviz

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 27.03.2013 21:09

Wspomniałam w poprzednim odcinku o pierwotnej nazwie gospody z rzeźbionymi krzesłami… Nie jest ona przypadkowa, jej źródłem jest :idea: legenda o pasterzu Gillu.

Obrazek

Tam, gdzie teraz znajdują się rejviskie torfowiska stało niegdyś bogate i grzeszne miasteczko Hunogród.
Jego mieszkańcy byli bogaci nie dlatego, że ciężko pracowali, lecz dzięki rzecze Opavie pełnej złotonośnych piasków. Gdy pewnego razu w Hunogrodzie pojawił się wędrowny kaznodzieja, mieszkańcy ani myśleli wysłuchać jego nauk, a tym bardziej porzucić cielesne uciechy. Uwięzili kaznodzieję, a potem go zamordowali i wyrzucili zwłoki na pobliską łąkę. Następnego dnia pasterz Gill wyprowadził na pastwisko bydło okolicznych gospodarzy. Gdy zgłodniał, wyjął z torby drugie śniadanie, ale znalazł tylko suchy chleb, gdyż gospodyni zapomniała omaścić go masełkiem. Pasterz zezłościł się okrutnie! Rzucił chleb na ziemię, zaczął kopać i okładać batem suche kromki oraz wszystko wokół nich, trafiając również na skrwawione zwłoki kaznodziei, które w pewnym momencie jakby ożyły… Podniosła się ręka trupa i skierowała się w stronę Hunogrodu, a z pobliskiego lasu zabrzmiał ponury głos, który poinformował Gilla, że grzeszne miasto zostało przeklęte na wieki, a wraz z nim Gill za brak szacunku do chleba. W tym momencie rozpętała się straszliwa burza, a miasto zostało zalane czarnymi wodami jeziora, które się tu nagle pojawiło. Ten kto nigdy nie zgrzeszył, ponoć jeszcze dzić może zobaczyć pod taflą jeziora wieżę hungrodzkiego kościioła… Pasterz Gill natomiast został skazany na wieczną włóczęgę po górach i mokradłach, miał chodzić zawsze głodny z pustą torbą i ostrzegać napotkanych ludzi przed skutkami grzeszego życia.

Zbieraczem ludowych opowieści i faktów z historii Rejvizu był pastor Hieronim Pavlik, pracujący w tutejszej parafii w latach 1894-1938. Jego notatki wykorzystał przy pisaniu swych książek Soritis Joanidis, były leśniczy z Rejvizu (od kilkumastu lat jest na emeryturze), u którego dwukrotnie nocowaliśmy :) (raz w klimatycznej chacie Dřevěnka, innym razem w nowej willi Rula), gdy w naszym ulubionym Tetřivku trwał remont.
Pan Sotiris urodził się górskiej wiosce w górach Gramos w poblizu albańskiej granicy, znalazł się na terenie ówczesnej Czechosłowacji gdy miał lat 10, a w Grecji trwała wojna domowa (wywieziono wówczas z Grecji około 28 tysiecy dzieci), wychowawał się w czeskich domach dziecka. Do Rejviz trafił po raz pierwszy w 1955, powrócił tu po ukończeniu szkoły leśnej w południowo-morawskim miasteczku Strážnice (dobrze nam znajomym z ubiegłorocznego długiego weekendu majowego :) ). Gdy od 1982 r. Grecy mogli legalnie wracać do swej ojczyzny, Joanidis zdecydował się zostać tu, gdzie spędził większość życia i znalazł interesującą go pracę. Zaczął też pisać książki o historii i legendach z oklic Rejvizu i Zlatych Hor...

Obrazek

Joanidis ma rzecz jasna swoje krzesło :) w restauracji Rejviz:

Fotka z netu: Obrazek

Śladami po jeziorze, które zalało Hunogród, mają być Malé i Velké mechové jezírka oraz otaczające je torfowiska. Część torfowiska, gdzie znajduje się Małe mechowe Jeziorko, jest zupełnie niedostępna. Wielkie Mechowe Jeziorko jest natomiast podstawowym celem spacerów większości letników odwiedzających Rejviz. Zimą oczywiście też można tam pójść, tyle że :roll: nie ma wówczas szans na znalezienie rosiczki oraz innych ciekawych roślinek.

Pamiętam czasy, kiedy od gospody Rejviz do jeziorka wiódł szlak ścieżką „na skróty” przez łąkę i pagórek pod lasem, tuż przy pomniku (wzniesionym 1929 r.) upamiętniającym 11 mieszkańców Rejvizu poległych w I wojnie światowej.

Fotka z netu (1950) : Obrazek

Teraz oznakowana ścieżka przyrodnicza wiedzie do jeziorka okrężną drogą, co wcale nie znaczy że jest daleko :wink: . Tym razem jednak :idea: odpuściliśmy sobie oglądanie zamarznietej toni... Zrobiła to za nas nie-biegówkowa część naszej ekipy, ale nie mam od nich bieżących fotek, więc poniżej pokażę jakieś stare z poprzednich pobytów.

Torfowiska w pobliżu Rejvizu są typu wysokiego, ich wiek ocenia się na 6 -7 tysięcy lat. Przed powstaniem torfowiska na tym terenie było wiele zagłębień wypełnionych wodą, nieprzepuszczalna warstwa skał powodowała, że woda stale się w nich utrzymywała, a zagłębienia powoli zarastały mchem, stopniowo powstawały kolejne warstwy... Najgłębsza warstwa torfu (6,6 m) występuje w okolicach Małego Mechowego Jeziorka.

Obrazek

W sezonie wstęp do rezerwatu jest płatny, zimą budka jest zamknięta, więc bilecików nie ma :wink: .

Budka z kasą (2009) : Obrazek

Fotka z netu: Obrazek

Końcówka ścieżki przyrodniczej do jeziorka wiedzie drewnianymi mostkami (aby się nie utopić w moczarach :) ) , na końcu jest widokowy pomost
.
2009: Obrazek

Wielkie jeziorko ma powierzchnię 1692 m² i głębokość do 3 m.

Obrazek

2009: Obrazek

2010: Obrazek

2010: Obrazek

Jak już wcześniej wspomniałam, tym razem :idea: poszusowaliśmy dalej żółtym szlakiem, a nie ścieżką przyrodniczą w kierunku jeziorka…
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Za miedzą: Rejviz

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 28.03.2013 17:25

Malowniczy mostek przy żółtym szlaku:

Rok 2005: Obrazek

Fotka była zrobiona w w terminie marcowym zbliżonym do tegorocznej wycieczki, ale tym razem śniegu na mostku było :roll: znacznie więcej. Fotki nie mam – jeden z naszych panów kręcił filmik, ale nie jest on do publikacji.

Przy dojściu żółtego szlaku do szerokiej drogi leśnej, którą z Rejvizu wiedzie właściwy szlak narciarski z utrzymywanym śladem:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ruszyliśmy dalej żółtym, po chwili minęliśmy Bublavý pramen.

Fotka z 2009 roku – :arrow: styczniowa, ale :mrgreen: ze śniegiem wówczas było slabiuśko.

Obrazek

Gdy szlak żółty zbaczał w lewo, by poszuraliśmy dalej drogą na wprost, do paśnika.

Obrazek

Rok 2005: Obrazek

Tu odbiliśmy na nieco węższą dróżkę, wiodącą lekko w górę na grzbiet pod Kazatelnym.

Obrazek

Obrazek

Z grzbietu ześliznęliśmy się do mostu nad Czarną Opawą. Na zjeździe już nie było założonego wyraźnego śladu :) , przed nami trasę przecierała co najwyżej jedna osoba. Po naszej kilkuosobowej grupce tor zrobił się jednakże jak należy :wink: .
Trzeba przyznać, że takiej ilości świeżego puchu 8) chyba jeszcze nigdy nie trafiliśmy na tym zjeździe, a śmigaliśmy tędy wielokrotnie, jak na ulubione :) kółeczko przystało.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Za miedzą: Rejviz

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 28.03.2013 18:52

Trochę teraz żal, że nie zdecydowlaiśmy się na dłuższą trasę przez skalne ambony pod Kazatelnym do Opawskiej Chaty, aby potem zjechać doliną Czarnej Opawy. Wieki całe minęły od momentu, gdy byliśmy tam zimą – jeszcze piękni i młodzi :) . Moja ostatnia, ale :roll: piesza wycieczka przez Kazatelny, odbyła się podczas długiego majowego weekendu w 2006 roku. Poniżej trochę zrobionych wówczas zdjęć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kilka słów o małym leśnym cmentarzu znajdującym się w pobliżu chaty myśliwskiej w dolinie Czarnej Opawy - warto tam zaglądnąć, jak się pójdzie przez Kazatelny.

Obrazek
Ruský hřbitov to miejsce spoczynku żołnierzy radzieckich zmarłych w pobliskim obozie jenieckim z czasów II wojny światowej. Zaniem w obozie pojawili się więźniowie z Zachodniej Ukrainy, w sierpniu 1940 trafili tam polscy jeńcy...

Fotka z netu: Obrazek

Cmentarz powstał w 1948 r. gdy przeniesiono tam szczątki zmarłych z grobów odkrytych w różnych miejscach w lesie wokół obozu jenieckiego. W 1999 r. dokonano rekonstrukcji cmentarza, przyczynił się do tego m.in. wspomniany wcześniej Sotiris Joanidis.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Za miedzą: Rejviz

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 28.03.2013 19:05

Od mostu na Czarnej Opawie do Starego Rejvizu dotarliśmy tradycyjnie – :arrow: szeroką drogą z założonym śladem. Tyle, że ongiś lepiej bywało… Nie chodzi mi o ilość śniegu, bo ta była pasująca :) , ale o ogólny stan drogi… Miły narciany szur możliwy był tylko jej środkiem, gdyż boki drogi były :roll: ubite kołami wielgaśnych aut zwożących z lasu drewno z wycinek, więc na śniegu były :mrgreen: odciśnięte ślady opon. Jeden z takich pojazdów wyprzedzał nas zresztą, więc :roll: trzeba było uciekać w zaspy na boku, aby i na nas ślad opon nie został…

Starý Rejvíz i zaśnieżone łąki :):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze w XVI wieku nie było tu wioski, tylko głębokie lasy i łąki. Nazwa Rejviz (pojawiła się w XIV-XV w.) jest starsza niż sama osada i pochodzi od niemieckiego słowa Reihwiesen oznaczającego rząd łąk...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Postanowiliśmy, że zanim dobijemy się „nadmiarowymi” kilometrami robiąc :idea: dodatkowe kółeczka po śladach założonych na łąkach, wpadniemy sobie na troszkę do Tetřivka i odwiedzimy „nudzącą” się beczkę z piwkiem :wink: . Wypocone płyny trzeba było uzupełnić :lol: .

Obrazek
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005
Re: Za miedzą: Rejviz

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 29.03.2013 09:49

Jak zwykle masę ciekawostek zapodajesz :!: :) Przyznam, że wszystkie ścieżki które pokazujesz na zdjęciach znam, krzesła też :wink: , ale że leśniczy jest Grekiem to już nie wiedziałem...

pozdr
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Za miedzą: Rejviz

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 29.03.2013 10:10

Raczej... Grek był leśniczym, bo to już emeryt. Też bym o tym nie wiedziała, gdybyśmy kiedyś nie trafili do niego na spanko.
W Rejvizie mieszkało ponoć sporo Greków (oczywiście, biorąc pod uwagę procent niewielkiej liczby :wink: stałych mieszkańców) którzy uciekli ze swej ojczyzny w komunistycznych czasach, ale większośc z nich wróciła do Grecji. Zapewne jednak "nasz" Grek nie jest jedynym, który zdecydował się zostać w Czachach na stałe.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009
Re: Za miedzą: Rejviz

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 29.03.2013 10:27

Czeski Grek. Ciekawe. :) Tak jak szkocki Polak. Czy polski Szkot.
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005
Re: Za miedzą: Rejviz

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 29.03.2013 10:58

dangol napisał(a):Raczej... Grek był leśniczym, bo to już emeryt.


Jasne, jasne, czytałem, wiem :)
...ale ja tak jakoś mam, że jak ktoś jeszcze żyje to wolę pisać 'jest' niż 'był' :wink:

pozdr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Za miedzą: Rejviz

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.04.2013 21:18

dangol napisał(a):
maslinka napisał(a):A Wy tradycyjnie :idea: połączycie narty z wielkanocnym koszyczkiem?

Oj, teraz dopiero zobaczyłam Twoje pytanie...

Tak, tradycyjnie - były narty, był i koszyczek :D Tylko w tym roku "zdradziliśmy" Czechy ze słowackim Zubercem. Było pięknie, ale trochę tęskniłam za Jesionikami.

Świetne te krzesła w restauracji :D Musimy się tam kiedyś wybrać.

Pozdrawiam :papa:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Za miedzą: Rejviz

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 02.04.2013 21:23

W temacie "tatrzańskim" już wyczytałam, gdzie byliście. Z przyjemnością będę "podglądać", jak świętowaliście - niezależnie w którym miejscu o tym napiszesz.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Za miedzą: Rejviz

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 02.04.2013 21:39

Decyzja o łąkowym kółeczku („niedobici” musieli zrobić ich kilka :wink: ) po odsapce była słuszna, a w nagrodę mieliśmy przecudne popołudniowe słoneczko 8) . Minusem był :mrgreen: :roll: coraz większy mróz, który dość szybko wyplenił z nas ochotę na nocną powtórkę po łąkach, z czołówkami na czapkach. Świetliki aż takiego :mrgreen: zimna nie lubią.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009
Re: Za miedzą: Rejviz

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 03.04.2013 09:39

PRZEPIĘKNIE TO WYGLĄDA!
:o :D :roll:
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007
Re: Za miedzą: Rejviz

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 03.04.2013 18:41

Fatamorgana napisał(a):PRZEPIĘKNIE TO WYGLĄDA!
:o :D :roll:

OOO właśnie, PRZEPIĘKNIE.


Nic tak mnie nie przekonało, że zimowy krajobraz może wiosną sprawić przyjemność jak te Twoje zdjęcia. :D
dangol napisał(a):Obrazek


Jest nieskazitelna biel, jest ta biel na zdjęciach i jest odrobina białych chmurek na błękitnym niebie. Szkoda tylko, że żeby było tak pięknie musi być tak zimno :(
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Za miedzą: Rejviz

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 03.04.2013 19:00

Ja z kolei oprócz oglądania pięknych zimowych (choć niech ta zima już sie kończy!) zdjęć podziwiam cały czas umiejętność podawania ciekawej wiedzy o odwiedzonych miejscach przez Danusię... 8O

Czytanie i przebywanie tutaj to prawdziwa przyjemność!

:boss: :papa:
!
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008
Re: Za miedzą: Rejviz

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 04.04.2013 07:34

Lidia K napisał(a):OOO właśnie, PRZEPIĘKNIE.

dangol napisał(a):Obrazek


Jest nieskazitelna biel, jest ta biel na zdjęciach i jest odrobina białych chmurek na błękitnym niebie. Szkoda tylko, że żeby było tak pięknie musi być tak zimno :(


Bosko... jak powiedziała Maja patrząc na biel wypranych firanek - tak mi się skojarzyło.
:wink:

Zaglądam, podziwiam, pozdrawiam

:papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czechy - Česko

cron
Za miedzą: Žacléř - strona 54
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone