Kutná Hora... Szczegółowo

było o niej
w relacji maslinki,
tony montana także całkiem sporo
zobaczył, chociaż był tam dużo krócej od Agnieszki.
Moje fotki wiele uzupełnień nie wprowadzą, będę się powtarzać

...
Zwiedzanie postanowiliśmy rozpocząć od miejsca najbardziej kontrowersyjnego

.
Już po relacji Maslinki miałam pewność, że każdym z nas przy oglądaniu
kaplicy czaszek będą targały sprzeczne odczucia... Żeby trochę poprawić nastrój i "wygłaskać" to, co mogło zrobić

złe wrażenie, reszta ślicznej

Kutnej Hory miała być później...
Do Sedlca dotarliśmy około godziny 11-tej (z Blaty mieliśmy tam ok. 75 km).
Auta udało nam się zaparkować całkiem blisko wejścia do ossuarium, przy ulicy Starosedleckej.
W XIII wieku był w tym miejscu cmentarz cystersów, który stał się "modnym" miejscem pochówku po tym, jak jeden z opatów po powrocie z Jerozolimy rozsypał tam garść przywiezionej świętej ziemi.
Gdy okolicę zdziesiątkowała epidemia dżumy (1318 r.), pochowano tu ponad 30 tysięcy ofiar zarazy.
Pod koniec XIV wieku stanęła na cmentarzu nowa dwupoziomowa kaplica Wszystkich Świętych. Część podziemna tej budowli wzorowana na jerozolimskiej kaplicy na polu Hakeldama (zakupionym za srebrniki otrzymane przez Judasza), gdzie grzebano zmarłych pielgrzymów.
Wojny husyckie przyczyniły się do porzeszenia granic cmentarza, gdyż przybyło tu około 10 tysięcy nowych "lokatorów". Ponieważ brakowało miejsca na kolejne groby, przy nowych pochówkach stare kości wygrzebywano z ziemi i przenoszono do kaplicy. W 1511 roku jeden z mnichów ułożył z kości wielkie piramidy...
W 2 poł. XVII w. i na początku XVIII w. dokonano barokowej przebudowy kaplicy. Na szczycie pomiędzy wieżami umieszczono posąg Niepokalanej autostwa Mateusza Wacława Jäckela.
Gdy w 1784 r. w wyniku reform cesarza Józefa II zamknięto klasztor, cmentarny kościółek stał się własnością rodziny Schwarzenbergów z Orlika. 1870 roku Schwarzenbergowie wynajęli rzeżbiarza Franciszka Rinta z Českéj skalice, aby udekorował kaplicę i zrobił porządek ze zgromadzonymi w niej ludzkimi szczątkami 40 -50 tysięcy osób.
