Re: Za miedzą: Pec pod Śnieżką
napisał(a) dangol » 11.02.2020 20:30
Posiedziałam trochę w Sasance, na szczęście książkę miałam ze sobą. Niestety, na zmianę pogody się ne zanosiło… Uznałam, że jednak zejdę do Peca szybciej
, niż planowałam i tam znajdę sobie jakieś przytulne miejsce, bo zapewne w Sasance wkrótce będzie tłok, przecież narciarze muszą się gdzieś ogrzać i trochę wysuszyć
.
W Pecu jest wprawdzie trochę całkiem ładnej starej zabudowy, ale i tak ogólnie rzecz biorąc, kurorcik
nie przypadł mi do gustu.
Na kolejne dwie godziny zasiadłam w gospodzie „ Na Peci”…