Ostatnim akcentem wypoczynku w KV była dwugodzinna wizyta w spa
.
Tym razem nie w „sanatoryjnych” Łaźniach Elżbietańskich, lecz w komfortowych Łaźniach Zamkowych, znanych nam z wizyty kilka lat temu. Wówczas wybraliśmy program trzygodzinny, w którym były także dwie dowolnie wybrane procedury lecznicze (każda po pół godziny), a reszta czasu przeznaczona była kąpiel w mineralnym basenie termalnym.
(fotka 2006)
Tym razem zdecydowaliśmy się na
krótszy program „wellness”, wyłącznie relaksacyjny
. Oczywiście, można było sobie dokupić
jakieś zabiegi, ale uznaliśmy, że tyle nam wystarczy.
Poprzednio w cenie pakietu ujęte było korzystanie z tutejszych białych szlafroków i ręczników, tym razem za ich używanie trzeba było
dodatkowo zapłacić, wzięliśmy więc własne ręczniki
. Szlafroków w podróżnym bagażu nie mieliśmy.. . Nie były absolutnie niezbędne, ale fajnie byłoby je mieć w momencie przemieszczania się z basenu do saun, groty solnej itp.
Zámecké Lázně wykorzystują wodę mineralną wypływającą ze Źródła Zamkowego. Basen jest wypełniony tą wodą mniej więcej w 50%.
Obecnie obowiązuje zakaz robienia zdjęć, te które mamy, są więc nielegalne
.
Oprócz kąpieli w basenie (wzdłuż jego boków rozmieszczone były na różnych wysokościach dysze do wodnego masowania ciała), w pakiecie było korzystanie z 3 rodzajów saun (sucha, parowa, podczerwień) i groty solnej, spacerowanie chodnikiem Kneippa i chodnikiem z kamykami. Były oczywiście też leżaczki oraz do dyspozycji herbata i woda mineralna z Dolnego Źródła Zamkowego (nr), którego ujęcie znajduje się na terenie spa, w pobliżu skały z wyrytą płaskorzeźbą Ducha Źródła.
(fotka z 2006)
W trakcie trwania programu „wellness”, w pewnym momencie w basenie ma miejsce krótkie przedstawienie - taka gra świateł i dźwięków, w trakcie której odgłosom burzy i padającego deszczu towarzyszy ..."deszczyk" kapiący z sufitu do basenu. Tegorocznych fotek z tego spektaklu nie mamy, zamieszczę więc kilka z poprzedniej wizyty, gdyż przed laty zakazu fotografowania nie było
.
(fotka z 2006)
(fotka z 2006)
(fotka z 2006)
(fotka z 2006)
Zdjęcia i filmik zamieszczone są na stronie internetowej Zamkowych Łaźni, więc możecie tam zaglądnąć
...
Poprzednim razem
widowisko to wywarło na mnie znacznie większe wrażenie, ale i teraz było to sympatyczne urozmaicenie
relaksu w spa.
Dwie godziny
minęły w tempie błyskawicznym…
Przed wyjazdem z KV wpadliśmy jeszcze na szybką zupkę do Restaurace U Křížovniků...
No a potem był już tylko powrót do domu...
Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zawitamy w Karlowych Warach
.