Ulica Tržiště…
Gdy byliśmy w kolumnadzie Targowej, zaczął padać mokry śnieg. Dobrze, że woda źródlana nalana do pijałek była cieplutka , więc nie zmarzliśmy oglądając sklepowe wystawy.
Pod nr 9 stoi przy Tržiště śliczny dom opatrzony napisem „Hotel Felix Zawojski”.
Secesyjny dom został zbudowany w latach 1899-1901 wg projektu wiedeńskiego architekta Karla Haybäck, aby pomieścić salon mody mistrza krawieckiego Felixa Zawojskiego. Pracownia krawiecka mieściła się na I piętrze, na parterze natomiast były pokoje dla kilientów, sklepi i pomieszczenie do odbioru nabytej odzieży. Na II piętrze znajdowało się mieszkanie właścicieli oraz pracownia malarska żony Feliksa, Marii Sztemperowej . Pozostałe pomieszczenia wynajmowano stałym klientom i gościom kurortu.
Zawojski pochodził z małego miasteczka w południowych Czechach, uczył się krawiectwa w Wiedniu i Paryżu. Był prawdziwym mistrzem w swoim fachu, jego sklepy znajdowały się w różnych miejscach na świecie, u Zawojskiego ubierał się angielski król Edward VII oraz (podczas pobytu w KV) szach perski Muzaffar Eddin.
W 1910 r. w budynku zainstalowano pierwszą windę w Karlowych Warach, a już w 1911 Zawojski z zyskiem sprzedał dom bankowi, a sam przeniósł się gdzieś nad Adriatyk. W latach 1924-1925 przebudowano parter domu dostosowując go do potrzeb banku. Po 1945 znajdowała się tu gabinet lekarski Milana Mixa, pierwszego burmistrza KV. W 2006-2008 przebudowano dom na luksusowy hotel. Podczas całego naszego pobytu, obiekt był nieczynny… Ciekawe, co się stało że hotel tak szybko zamknięto ?
Kolejna ładna kamieniczka przy Tržiště to barokowy Dům Černý orel (Zum Swarzer Adler) zbudowany 1704-105, przebudowany po pożarze 1759. Dom dość często zmieniał właścicieli, w 1828 była tu piekarnia Josefa Glasera. Obecnie mieści restaurację „Černý orel”.
W kamieniczce obok na parterze mieści się sklep z wyrobami karlowarskiej huty szkła Moser, a po drugim boku „Czarnego Orła” stoi Hotel SPA Purkyně.