Witam wszystkich czytelników forum.
Chciałbym opisać jak można stacić kasę przez pośpiech i nieuwagę podczas opuszczania tego miejsca. Otóż:
zarezerwowaliśmy z rodziną po raz kolejny już zakwaterowanie w apartamentach Zaton Holiday Village od 13.06 do 27.06. Z uwagi na miły pobyt oraz chęć spędzenia jeszcze kilku dni w Chorwacji załatwiłem w recepcji przedłużenie pobytu o dwa dni... czyli do 29.06.
Zaden problem jeśli znaczna część miejsc hotelowych świeci pustkami.
Niestety okazało się później, że z uwagi na obowiązki żony w pracy nie możemy przedłużyć pobytu. Tak więc zgodnie ze starymi planami dnia 27.06 w godzinach rannych oddaliśmy klucze, zapłaciliśmy rachunek w recepcji i jazda z powrotem do Polski.
Z uwagi na pośpiech i duży tłok w recepcji (akurat wszyscy wyjeżdzali) nie sprawdziłem dokładnie treści rachunku. Jakiez było moje zdziwienie gdy na postoju podczas przeglądania rachunków okazało się, że hotel policzył nam pobyt do dnia 29.06, czyli za dni podczas których nie mieszkaliśmy już w hotelu lecz wracaliśmy do kraju. Zostaliśmy wydutkani na 200 euro. Trudno myślę sobie pomyłki się zdarzają, da się to przecież załatwić.
W godzinę po powrocie do domu włączam komputer i wysyłam maile po angielsku ze skanem rachunku oraz z prośbą o zwrot nadpłaty.
Wysyłam jeden mail, drugi, mija tydzień i żadnej odpowiedzi. Najwyraźniej widzę, że nie mogę liczyć na honorowe załatwienie sprawy ze strony hotelu.
Prosiłbym o radę jak mógłbym dochdzić swoich roszczeń? Może jakieś informację gdzie mógłbym złożyć skargę na wyłudzanie w tak podły sposób kasy. Czy istnieje jakaś organizacja, może Chorwacka Izba Turystyczna gdzie można składać zażalenia na tym podobne praktyki?