Z własnym quadem do Chorwacji

Taki maciek1956 jest jeden, a użytkowników tego sprzętu, dla których spokój w lesie jest nieistotny są tysiące.Jak kilku entuzjastów tych maszyn wjedzie jednocześnie do lasu, to ja współczuję jego mieszkańcom serdecznie.

Panowie to że na quadach crosach i samochodami terenowymi rozjeżdzają lasy to przez brak przygotowanych torów.Wśród nas jeżdzących takim sprzętem też są normalni ludzie tak samo jak na naszych drogach jeden jedzie normalnie a drugi się pcha musi być pierwszy i szybszy.
A w Chorwacji nie mam zamiaru przeszkadzać wczasowiczom szaleć po mieście czy plaży chodzi mi o okoliczne góry i niedostępne miejsca dla samochodów.Są zresztą w Chorwacji biura które organizują takie wycieczki po okolicach.

Tu wrzuciłem link do filmiku z zeszłego roku z pagórków Rogoznicy.
I o takie tereny mi chodzi gdzie nikomu nie będę przeszkadzał i nie każdy wytrzyma 2-tygodnie leżąc na plaży niektórych nosi.
Pozdrawiam zwolenników i przeciwników.

Uff...ulżyło mi, bo już skutery robią wystarczająco dużo hałasu na promenadach.

Z napisał(a):Najważniejsze to są te klapki na oczach.

Całkowita zgoda.
Klapki na oczach ale właciciela tego guada,
Inni nie muszą mieć żadnych klapek. Inni po prostu patrzą i oceniają.
Nie mam bliskich znajomych którzy takie cuś mają. Znam kilku co mają ale to "nieciekawi" ludzie. Jednym słowem (bez urazy) im większy obibok to tego guada ma.

Byłem na ranczo (wróciłem bo musiałem) ...... skur..... byli jeszcze raz.
Myślałem że zerwę trochę czereśni ale "opędzlowali" dokładnie. Połamanych konarów tylko przybyło.
Rozmawiałem z Policją. Wg nich, to plaga w okolicy. Mnóstwo osób się skarzy na ich poczynania. Kogoś tam złapali, ale jak powiedział policjant ....to osoby z marginesu i moralnośći u nich nie uświadczysz.

Media mediami, moda modą ale ja nigdy bym sie nie odważył nabyć to ustrojstwo. Może by mi nikt w oczy nie powiedział ale to obciach i wstyd.

Woka nie byłem u Ciebie na działce,tak jak pisałem nie szufladkuj mnie i nie wypowiadaj się na mój temat jeśli mnie nie znasz.Użytkuję quada zgodnie z prawem więc odbij ode mnie.

Kolego Z nie ma sensu dyskutować ja rozumie właścicieli rozjezdzanych działek też bym był wściekły. Wróćmy do głównego tematu napisz jak wrażenia z jazdy oska po Cro.Jakieś przygody jak do quadow podchodzi policja i mieszkańcy.

raptor napisał(a):Panowie to że na quadach crosach i samochodami terenowymi rozjeżdzają lasy to przez brak przygotowanych torów.Wśród nas jeżdzących takim sprzętem też są normalni ludzie tak samo jak na naszych drogach jeden jedzie normalnie a drugi się pcha musi być pierwszy i szybszy.

Zabrałem już głos w tym wątku i po przeczytaniu poprzednich postów pozwolę sobie jeszcze raz. Szczególnie stosując się do do cytowanego przeze mnie wcześniej Raptora.

Nie twierdzę,że jeżdżący na quadach są nienormalni - jest to chyba jakaś pasja i hobby i mi nic do tego bo się nie znam akurat na tym.Mówiąc krótko - dla mnie - jeżdżący na quadzie nie równa się nienormalnemu.
Ale jak czytam, że "rozjeżdżanie lasów" jest wynikiem "nieprzygotowanych torów" to jakieś delikatne nieporozumienie chyba jest.
Czyli dla quadów trzeba teraz specjalne tory wytyczyć ponieważ SĄ quady. I lasy pozmieniać bo quady SĄ. I mędrkujcie ludzie gdzie je wytyczyć bo quady SĄ
Ja już żyje ponad 40 lat i od kiedy pamięć motoryzacyjną mam to na naszych drogach zawsze byli ci co chcieli być szybsi. Ale we wczesnej fazie mej pamięci motoryzacyjnej prócz tych szybkich na drogach asfaltowych nie było tych którzy z rykiem silnika i zapachem spalin chcieli mnie prześcignąć na szlaku turystycznym...
A ja sobie idę piechotą - więc nie ma problemu...

Masz rację to jest pasja i hoby fakt że trochę hałaśliwe.Jedni łowią ryby inni grają w szachy nie oceniam kto i co jest lepsze każdy ma swojego fiola.Co do torów dla quadowcow to mogę wypowiedzieć się na swoim przykladzie ,otóż jezdzimy na prywatnym torze jeden użyczył swoie nieuzytki drugi kparke i wspólnie usypalismy kilka hopek.Nie mówię że jesteśmy świeci czsami po lasach też polatamy ale lepiej i bezpieczniej jest na torze.

Tak jak napisałem byłem z quadem w zeszłym roku w Breli,żadnych problemów z Policją nie miałem,przewiozłem kilkoro dzieci dla zabawy.Lecz jeśli masz możliwość założenia opon szosowych to bardziej bym Ci polecał,ja u siebie mam quada obniżonego(streeta),fajne trasy na coś takiego od Omisza do samej doliny Neretwy.W tym roku dwa tygodnie od 14.06 będę w Czarnogórze a póżniej od 29.06 tydzień w okolicach Vodic.

PRECZ Z QUADAMI

PRECZ Z QUADAMI
I nie zapomnij zabrać swojego kochanego telewizorka, laptopka, no i rodziny
W tych nerwach kliknęło mi się dwa razy...

Na szczęście w naszych lasach są zakazy wjazdu autami.Szkoda tylko, że zakaz dotyczy w czasie zagrożenia pożarowego latem.

Lubuszanin napisał(a):Na szczęście w naszych lasach są zakazy wjazdu autami.Szkoda tylko, że zakaz dotyczy w czasie zagrożenia pożarowego latem.

Zakaz wjazdu do lasów jest cały rok.
Absolutnie nie toleruję quadów (jak i innych pojazdów spalinowych)w lasach i na szlakach turystycznych.
W lutym wyskoczyłem na dzień do Sobieszewa i widziałem zryty kołami quadów las. Przepraszam ale na usta ciśnie się słowo "bezmózg" w przypadku tak bezmyślnego niszczenia ściółki. Sam używam quada (Suzuki) u siebie i jest traktowany jako pojazd dyspozycyjny. Przewozi stacje RTK na pola, czasami paliwo i AdBlue do ciągników. Mniejszy i lżejszy od terenówki więc wciśnie się wszędzie. Ale nigdy nie pomyślałem o śmiganiu nim po ścieżkach leśnych lub przez las poza drogami do tego przeznaczonymi.
Pozdrawiam A.

PRECZ Z PRECZEM ,gó... Ci do tego co zabieram ze sobą,żal du.. ściska?.Nigdy nie napisałem że jeżdżę po lesie,jestem leśnikiem z zawodu i szkoły takiej nie skończyłem dla żartu.