Z własnym quadem do Chorwacji

Hmm... problemem w Polsce jest to, że stajemy się coraz bogatsi a za tym nie idzie kultura i szacunek do innych. Na drodze, w lesie (quady) czy na ulicy. Lepsze auta, quady itd. i ludzie czują się "lepsi". Quad jest jak każdy sport, musi być uprawiany tam gdzie jest do tego miejsce i bezwzględnie tępił bym bandziorów którzy niszczą lasy i przyrodę, z drugiej strony nie wszyscy posiadacze tak się zachowują. Bezwzględne kary i nie rzędu 500zł, a np. konfiskata pojazdu albo kilkanaście tysięcy złotych i pewnie by to się skończyło dość szybko. Do tego egzekucja i jeżeli zniszczony zostanie teren prywatny grzywna + koszty naprawy. Jednak to jest niewykonalne.
Pozdrawiam

Z napisał(a):I o co ten caly dym,przeciez temat byl cyt, z quadem do chorwacji,gdzie tu wiejskie zabawy z bronami,

Jest specjalne forum, a w nim temat o quadach w Chorwacji, Ciebie też tam widzę.

http://www2.atvpolska.eu/forum/viewtopi ... &view=next

zastanów się nad tym co piszesz...
ciągnik ? brony ?
wiesz do czego to służy ?
bo chyba nie bardzo...

i... widać, że z wa-wy...

a z resztą...
g**** mnie ochochodzi do czego są brony, nie mam gospodarki, nie jeżdżę traktorem :/

Następnym razem zastanów sie, co piszesz, bo chyba też nie wiesz do czego quad służy (ć powienien)

nie obchodzi mnie co jest jego docelowym przeznaczeniem...
mi służy to zabawy

A jest coś, co cie obchodzi?

nie ma tu znaczenia do czego służy czy do zabawy czy do pracy

ważne jest żeby robić to w taki sposób aby szanować prawo innych do spokojnego bytu

tak, wiele rzeczy mnie obchodzi

ja jak jeżdżę to na bezdrożach jakiś z których do najbliższego domu jest ok. 3km, więc chyba nie zakłócam spokoju...

maciex09 napisał(a):tak, wiele rzeczy mnie obchodzi

ja jak jeżdżę to na bezdrożach jakiś z których do najbliższego domu jest ok. 3km, więc chyba nie zakłócam spokoju...

Widzę, że uczeń zmienił zainteresowania z roweru na quad

Janusz nigdy tego nie negowalem,jestem uzytkownikiem na kilku forach,mam nadzieje ze moje wypowiedzi sie pokrywaja.

czemu miałem zmienić ?
można mieć przecież kilka zainteresowań

Witam wszystkich zwolenników i przeciwników jazdy quadem po Chorwacji.
Niedawno wróciłem z Rogoznicy oczywiście z quadem i powiem wam REWELACJA ! Polecam wszystkim jazdę po Chorwackich drogach a szczególnie górskie bezdroża.Zwiedziłem całą okolice z wioskami których nie ma na mapie i liczne zatoki.Widziałem Chorwację nie tylko tą turystyczną z ładnymi domami i restauracjami ale wioski w górach gdzie czas się zatrzymał na latach 70.Stare zniszczone domy w koło domów wraki samochodów ogólnie bieda.
Świetna zabawa i adrenalina na górskich szutrach.Nikomu nie przeszkadzałem bo nikogo nie widziałem w górach.Chorwaci bardzo sympatyczni bez problemu pokażą drogę jak się przez pomyłkę wjedzie na ich podwórko ,zaraz częstują i chcą sprzedać rakije.
Z policją nie miałem problemów bo mnie nie zatrzymywali.Przyglądali się tylko bo quadów tam jest bardzo mało.
Zwolennikom zdecydowanie polecam jazdę quadem po Chorwacji a szczególnie zachody słońca oglądane z gór.
A przeciwnikom mogę powiedzieć nie traktujcie Chorwacji jak sanatorium to nie Ciechocinek.

Śv.Jure quadem zdobyty.........w szesnaście minut

Sv. Jure quadem to żadna adrenalinka, dwa mijają się swobodnie + osiołek np. przy konobie na 890m.
Furką, jak nie masz szerokości do mijanki a z przeciwka spanikowany świeżak lub busem gdy serpentynę trzeba zrobić na dwa razy bo promień jezdni mniejszy niż skręt pojazdu, aaaa to jest jazda !!
Albo kto jechał na piętrze na pierwszym siedzeniu, autobusem na Monte Cassino, ooooooo tam można popuścić gdy na serpentynie piętro wydaje sie sięgać dalej niż bariery, ściególnie podczas zjazdu ...

raptor moze coś wiecej ja zamierzam z qadem na cro w tym roku bede w igrane byłes wieksza ekipom qadową? czym latałeś moze jakies foty ?

swider1985 napisał(a):raptor moze coś wiecej ja zamierzam z qadem na cro w tym roku bede w igrane byłes wieksza ekipom qadową? czym latałeś moze jakies foty ?

No jak czym? z nazwy widać że raptorem, też z takim byłem lecz poszedł do klienta, z powodów zdrowotnych przesiadłem się na can-ama spydera.Mój był niziutki na szuter się nie nadawał lecz na magistrali szedł w zakrętach jak przyklejony