Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z wizytą u Sir Lancelota w Budapeszcie

Aż 20% całej populacji Węgier mieszka w stolicy państwa – Budapeszcie. Na terenie państwa znajduje się Balaton czyli największe europejskie jezioro. W Budapeszcie znajduje się bardzo dobrze rozwinięty system metra, które otwarto już w 1896 roku – starsze w Europie jest jedynie metro londyńskie. Węgry są ojczyzną wielu dziś używanych wynalazków. Pochodzi stąd długopis, syfon, kostka Rubika i zapałki. Na Węgrzech aż do 1941 roku obowiązywał tu ruch lewostronny.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 08.05.2011 18:54

Fatamorgana napisał(a):Byłoby też smacznie a jak blisko... :lol: :) :wink:


Jak jest Camelot, to i król Artur musi się gdzieś znaleźć. Da się go spotkać... a jakże w Budapeszcie ;)
Lancelot jest po stronie Pesztu, Artur po stronie Budy, a Camelot w Knurowie :lol:


30 kwiecień- Sobota: Wodne miasto

Wąska część Budy ograniczona z jednej strony przez Wzgórze Zamkowe, a z drugiej przez wody Dunaju, już w średniowieczu nazywana była Wodnym Miastem.
Przez wieki zamieszkiwali tu przede wszystkim drobni rzemieślnicy, kupcy i rybacy. Wraz z nadejściem wojsk tureckich miejscowe kościoły przemieniły się w meczety, a puste place zapełniły się łaźniami. Intensywna zabudowa z końca XIX wieku bezpowrotnie zmieniła atmosferę tego miejsca, które wciąż jednak pozostaje ciekawe i atrakcyjne turystycznie.

Po takiej notce historycznej dodam, że dla nas to miejsce kojarzyć się będzie z przyjemnym spacerem brzegiem Dunaju, widokiem na Parlament i pyszną kawą w przystępnej cenie ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dochodzimy do czerwonej linii metra, kilka przystanków i przesiadka do linii niebieskiej.
Po kilkudziesięciu minutach byliśmy w hotelu, szybki prysznic i ruszamy na spotkanie z Sir Lancelotem :)

Obrazek

Obrazek

CDN ;)
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 08.05.2011 21:12

Roxi napisał(a):Obrazek


8O 8O 8O :roll: :?: :!:

Po raz pierwszy od kilku ładnych lat widzę, że wreszcie pozabierali te cholerne rusztowania, które zawsze szpeciły ten majestatyczny i szczególny gmach.
Brawo! :)
Trza będzie w drodze na południe zahaczyć o aktualny Budapeszt.
(gorzej, jak zdecydują, że czas na remont kolejnego skrzydła!) :lol:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 08.05.2011 21:19

Fatamorgana napisał(a):Po raz pierwszy od kilku ładnych lat widzę, że wreszcie pozabierali te cholerne rusztowania...

Bo stoją na lewym skrzydle, za rogiem i stąd ich nie widać :lol:

No dobra.
We wrześniu było ich już tak niewiele, że tylko uważne oko by je dostrzegło z drugiego brzegu,
więc może dali radę rozebrać do końca ;)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 10.05.2011 06:57

30 kwiecień- Sobota: Wizyta u Sir Lancelota

Ciemne wnętrza oświetlane wyłącznie blaskiem świec, przebrana w stroje średniowieczne obsługa lokalu oraz pozwolenie na spożywanie posiłków w sposób historyczny (czyli... rękami) tworzą niesamowitą atmosferę, podsycaną renesansową muzyką i pokazami walk rycerskich.

Tak właśnie można opisać klimatyczną knajpkę na ulicy Podmaniczky u. 14, czyli miejsca oddalonego od naszego hotelu o jakieś 10 minut.

Jeżeli chcielibyście odwiedzić Lancelota, to radzę zrobić wcześniej rezerwację. Wracając do hotelu po zwiedzaniu Budy nadłożyliśmy troszeczkę drogi i zarezerwowaliśmy stolik. Bez rezerwacji nie ma szans żeby usiąść w dolnej sali, a warto. górna sala nie ma już tej atmosfery, atmosfery rycerskiej biesiady ;)

O ile restauracja Sir Lancelot otwiera swe podwoje dla osób przebywających po stronie Pesztu, o tyle mieszkańcy Budy mogą wybrać się do zrzeszonej z nią karczmy u Króla Artura.

No to wchodzimy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na stole leżą eleganckie, białe śliniaki. Ochoczo zawiązujemy je na szyi... mój brat miał to szczęście, że pomagała mu śliczna kelnerka, ubrana w gorset, który ładnie eksponował jej kształty :twisted:

Obrazek

Oprócz ślinaczków, są noże i żadnego widelca ;)
Zamawiamy talerz dla trzech osób, jest nas czworo, ale pani kelnerka zapewnia, że to będzie wystarczająca ilość. Jak się okazuje, było nawet za dużo ;)
Do tego pomaga wybrać wino, bo taki posiłek bez wina się nie obejdzie.

Obrazek

Na początku trochę nieśmiało, później już poszliśmy na całość ;) Tacy starzy, a tacy głupi :twisted:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ufff ;)
Z boku przy stoliku stały kamienne fontanny, gdzie można było, tym razem kulturalnie, umyć ręce ;)
Do tego wszystkiego przygrywała nam rycerska kapela, klimat był nie z tego świata ;)
W wyśmienitych humorach żegnamy się z Rycerzami Okrągłego Stołu i idziemy w nocny Budapeszt.

Obrazek
Ostatnio edytowano 22.06.2012 10:34 przez Roxi, łącznie edytowano 2 razy
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.05.2011 07:27

Roxi napisał(a):mój bart miał to szczęście, że pomagała mu śliczna kelnerka, ubrana w gorset, który ładnie eksponował jej kształty :twisted:

Widzę tacę, widzę kukurydzę, nie widzę tej pomocnej kelnerki... ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 10.05.2011 07:33

Franz napisał(a):Widzę tacę, widzę kukurydzę, nie widzę tej pomocnej kelnerki... ;)

Bo sobie Bart zdjęcia zabrał i w szafce powiesił ... :wink:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 10.05.2011 07:35

Franz napisał(a):
Roxi napisał(a):mój bart miał to szczęście, że pomagała mu śliczna kelnerka, ubrana w gorset, który ładnie eksponował jej kształty :twisted:

Widzę tacę, widzę kukurydzę, nie widzę tej pomocnej kelnerki... ;)

Pozdrawiam,
Wojtek


Z uwagi na fakt, że "ładnie eksponował jej kształty" dokumentacja została utajniona a później komisyjnie (jednoosobowo) zniszczona.
Profilaktycznie.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 10.05.2011 07:45

Myślisz, że dziewczyna jest aż tak okrutna?

Że nie powiem już: zazdrosna? 8O



Swoją drogą, jeżeli podrywanie węgierskiej kelnerki wyglądałoby tak, jak moje zamawianie czegoś do jedzenia to ...

Ciekawe, co taka kelnerka by sobie pomyslała? :wink:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 10.05.2011 08:59

Franz napisał(a):Widzę tacę, widzę kukurydzę, nie widzę tej pomocnej kelnerki... ;)


Była bardzo pomocna, to i napiwek duży dostała ;)
Tak jakoś udało mi się ją wyciąć, ale tutaj się profesjonalnie nie nachyla :)
Tfu, tfu... w ogóle co ja tutaj wypisuję :lol:

Obrazek

weldon napisał(a):Bo sobie Bart zdjęcia zabrał i w szafce powiesił ... ;)


Już literówkę poprawiam ;)

Jacek S napisał(a):Z uwagi na fakt, że "ładnie eksponował jej kształty" dokumentacja została utajniona a później komisyjnie (jednoosobowo) zniszczona.


Tego bym nie zrobiła ;)
Ale panowie mieli na czym i na kim oko zawiesić, prawie oczopląsu dostawali, jak widzieli rozkołysane biodra i ... biusty :twisted:

weldon napisał(a):Ciekawe, co taka kelnerka by sobie pomyslała? ;)


Po angielsku dałbyś chyba radę 8)
A jak nie to... na migi :twisted:
Ostatnio edytowano 10.05.2011 09:04 przez Roxi, łącznie edytowano 2 razy
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 10.05.2011 09:01

Roxi napisał(a):Ale panowie mieli na czym i na kim oko zawiesić...



Akurat...


Pozdrawiam
Tomasz

:wink:
Ostatnio edytowano 10.05.2011 11:38 przez Vjetar, łącznie edytowano 3 razy
tajemniczy
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 578
Dołączył(a): 02.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) tajemniczy » 10.05.2011 09:10

też ostatnio miałem okazję zwiedzić Budapeszt nocą.
Potwierdzam wzgórze zamkowe piękne, miasto nocą super ;-)
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 10.05.2011 09:51

Roxi napisał(a):Zamawiamy talerz dla trzech osób, jest nas czworo, ale pani kelnerka zapewnia, że to będzie wystarczająca ilość. Jak się okazuje, było nawet za dużo ;)

Obrazek



I wersja z Ducha Gór w Karpaczu. Porcja 2 osobowa starcza dla 4.

Obrazek

Pozdrowienia i

smacznego :!: :wink:
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 10.05.2011 09:53

Roxi napisał(a):
Obrazek

Ufff ;)


Trzeba przyznać, że misa żarcia robi wrażenie. Połączenie owoców, warzyw, szynek i mięcha takie, że nie wiem teraz jak się doczekam południa (pora drugiego śniadania). Fajnie musiało wyglądać wygrzebywanie paluszkami po ziarenku groszku :wink:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 10.05.2011 10:03

tajemniczy napisał(a):też ostatnio miałem okazję zwiedzić Budapeszt nocą.
Potwierdzam wzgórze zamkowe piękne, miasto nocą super ;-)


Witam serdecznie :!:
Gdzieś Ty się podziewał, jak cię nie było? ;)
Myślałam, że Cię za te koszulki zlinczują :lol:

longtom napisał(a):I wersja z Ducha Gór w Karpaczu. Porcja 2 osobowa starcza dla 4.


Tak ogólnie, to nie jestem zwolenniczką tego typu talerzy, bo kilka razy się już nacięłam, ale tutaj to... pycha :)

Lidia K napisał(a):Fajnie musiało wyglądać wygrzebywanie paluszkami po ziarenku groszku ;)


Tam gdzieś na dole, były też pyszne ziemniaczki w mundurkach w sosiku. To była dopiero sztuka, żeby je wyjąć i się nie upaćkać z góry na dół :twisted:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.05.2011 10:15

Widzę! Teraz widzę. :lol:

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Węgry - Magyarország


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Z wizytą u Sir Lancelota w Budapeszcie - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone