Na jednym z dachowych tarasów zamieszkali niechciani goście.
Akcja odwetowa jest zdecydowana.
Na dachu wiało mocno, więc opuściliśmy nasz punkt widokowy i
ruszyliśmy na dalszy podbój Kopenhagi.
Wybraliśmy się do ogrodu botanicznego.
W każdym porządnym ogrodzie botanicznym powinna być palmiarnia.
Ta jest całkiem spora.
Sadzawka też jest wskazana.
W ogrodzie jest również niewielkie obserwatorium astronomiczne.
cdn