Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z wizytą u Bonda - narty w Ötztal

Około 1/4 ludności Austrii mieszka we Wiedniu – stolicy kraju. Jest to głównie spowodowane górzystym, alpejskim krajobrazem. Wodospad Krimml jest największym europejskim wodospadem (380 metrów wysokości). Największy szmaragd na świecie jest wystawiony w Wiedniu (2860 karatów).
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 23.01.2020 22:55

maslinka napisał(a): Niestety, kiepska ta zima... Wiem, że niektórych to cieszy, ale generalnie nie jest to fajna sprawa. Dzisiaj polowałam w mieszkaniu na wielką, tłustą muchę :roll: Powinna o tej porze spać! Nie mówiąc o innych "robalach", takich jak kleszcze, których nie wybiją mrozy :evil:
Co tam insekty, jak z wodą pewnie będzie problem... U nas w Jeziorze Mucharskim (słynna prawie 1000 lat budowana zapora w Świnna-Poręba) woda spuszczona do prawie zera z powodu remontu (sic, dopiero oddali do użytku) i jakoś nie widzę, że do lata uda się zbiornik wodą wypełnić... No chyba, że będzie cały marzec czy kwiecień lało...
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 24.01.2020 10:50

Habanero napisał(a):Narty i wieczory przy piwie, zazdroszczę :evil: :wink:

Dokładnie tak było :P

piekara114 napisał(a):No chyba, że będzie cały marzec czy kwiecień lało...

Albo będzie sypał śnieg ;) Może zima ma opóźnienie...
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 24.01.2020 10:58

maslinka napisał(a):
piekara114 napisał(a):No chyba, że będzie cały marzec czy kwiecień lało...

Albo będzie sypał śnieg ;) Może zima ma opóźnienie...

Nawet tak nie myślcie :roll:
Zabraniam :!:
W kwietniu ma być wiosna ... ciepła i słoneczna :oczko_usmiech:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 24.01.2020 18:40

mysza73 napisał(a):W kwietniu ma być wiosna ... ciepła i słoneczna :oczko_usmiech:

Ale w górach mogłoby być trochę śniegu ;) Przynajmniej na początku kwietnia :mrgreen:


13 stycznia (poniedziałek): Sölden - część druga

Na lodowcu Tiefenbach oprócz świetnej trasy przy orczyku jeździmy też tą pod kanapą:

2020-01-13-11h07m00 (Custom).JPG


Chociaż jest ona dość wąska i "garbata" :roll: Poprzewracało mi się od tych dobrych warunków ;)

Tu widać tunel drogi, którą można dojechać na lodowiec (Ötztaler Gletscherstraße):

2020-01-13-11h06m56 (Custom).JPG


Wciągamy się (tym razem gondolą) na wysokość 3249 m:

2020-01-13-11h32m29 (Custom).JPG


i idziemy na platformę widokową:

2020-01-13-11h34m32 (Custom).JPG

2020-01-13-11h33m28 (Custom).JPG

2020-01-13-11h32m42 (Custom).JPG


Przykładając karnet w to miejsce:

2020-01-13-11h32m50 (Custom).JPG


uruchamia się aparat widoczny w oddali. Zdjęcia można później ściągnąć ze strony serwisu skiline :D

Po (kilkukrotnym :D) objeżdżeniu wszystkich tras na lodowcu zaczynamy wracać w stronę Gigi, czyli części zwanej Giggijoch:

2020-01-13-12h05m23 (Custom).JPG


Dla przypomnienia - mapka całego ośrodka:

Obrazek

Trasa wije się obok Ötztaler Gletscherstraße, na której kręcono Spectre:

2020-01-13-12h15m26 (Custom).JPG

2020-01-13-12h15m34 (Custom).JPG

2020-01-13-12h19m13 (Custom).JPG


Jest bardzo długa. W sumie jedziemy około 8 kilometrów.

Kiedy znowu trafiamy na Gigi, jest już najwyższa pora, żeby coś zjeść. Idziemy do samoobsługowej restauracji:

2020-01-13-13h33m19 (Custom).JPG

2020-01-13-12h54m51 (Custom).JPG


Miejsc na tarasie z widokiem na stok nie brakuje:

2020-01-13-13h03m51 (Custom).JPG


Super jest ten "niski sezon"! :D

Szkoda tylko, że właśnie teraz słońce trochę schowało się za chmurami. Dzisiaj mamy najgorszy pogodowo dzień na tym wyjeździe :lol:

Z tego powodu jest mało amatorów leżaków:

2020-01-13-13h32m34 (Custom).JPG


Zjadamy pizzę z salami na pół i wypijamy po małym Stieglu. To zdecydowanie moje ulubione austriackie piwo :D

A potem wracamy do nartowania i widoków - na szczyt Gaislachkogl (to ten z muzeum "Bonda" ;)):

2020-01-13-13h55m21 (Custom).JPG


kapliczkę MB Śnieżnej:

2020-01-13-13h54m23 (Custom).JPG


Jest też kolejna ramka i tym razem jestem w niej sama, bez przypadkowego towarzystwa :oczko_usmiech::

2020-01-13-13h56m06 (Custom).JPG


Zjeżdżamy na sam dół, do gondoli. Fajna trasa, chociaż już tworzą się "lodowe rynny", gorzej będzie przed 16:00, podczas ostatniego zjazdu na parking...

Tych panów trzeba ominąć ;):

2020-01-13-14h04m57 (Custom).JPG


Stoją i debatują na środku trasy. Niestety, zjawisko dość powszechne :roll:

Górna stacja gondolki:

2020-01-13-14h31m48 (Custom).JPG


Powoli kończymy dzisiejsze szusowanie, zatrzymując się na chwilę, by podziwiać potęgę gór :D:

2020-01-13-15h31m26 (Custom).JPG

2020-01-13-15h22m45 (Custom).JPG


Zjazd na parking, jak już napisałam, jest trudny, przede wszystkim ze względu na duży tłok na trasie. Cały dzień było luźno, ale większość kończy jazdę o tej samej porze (koło 16:00) i chce zjechać na nartach. (Jest też oczywiście opcja skorzystania z gondolki, gdyby ktoś nie czuł się na siłach lub po prostu nie miał ochoty na zmęczoną jednak trasę, którą musi dzielić z wieloma narciarzami.)

Za nami wspaniały narciarski dzień. Chyba najlepszy na tym wyjeździe i jeden z najlepszych w życiu :D Ośrodek Sölden bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Spodobały nam się szerokie, dobrze przygotowane oraz różnorodne trasy, no i przede wszystkim brak tłumów, których się tu baliśmy. Styczeń to jednak świetny termin na narty w Alpach! Musi tylko dopisać pogoda :D

Serwis skiline pokazał, że zrobiliśmy dziś 83 km na nartach (tylko w dół) i ponad 11 tysięcy metrów w pionie! Całkiem niezły wynik :mrgreen:

Wieczorem idziemy do naszej ulubionej już ;) knajpki w Huben na zasłużone piwo:

2020-01-13-18h26m37 (Custom).JPG


i inne pyszności:

2020-01-13-18h36m00 (Custom).JPG

2020-01-13-18h36m04 (Custom).JPG


Ja mam spaghetti z pulpetami, a Małż "szpecle" (spätzle), czyli tradycyjną potrawę kuchni tyrolskiej, szwajcarskiej i niemieckiej - niewielkie kluski; tutaj zapieczone z miejscowym żółtym serem i podane z karmelizowaną cebulą. Danie trochę przypomina słowackie bryndzové halušky, choć do "szpecli" nie dodaje się ziemniaków.

Małż bardzo chwalił swoje danie, które wygląda może niepozornie, ale okazało się niezwykle syte. Najedliśmy się aż za bardzo i potoczyliśmy się na kwaterę ;)

Jutro kolejny dzień narciarskich zmagań :D
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 24.01.2020 21:34

Piękne góry, piękny śnieg :D .
A "szpecle" też bardzo lubię :) .
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 24.01.2020 23:36

Nefer napisał(a):Piękne góry, piękny śnieg :D .
A "szpecle" też bardzo lubię :) .

Witaj!
"Szpecle" jadłam tylko raz, w wersji domowej. Smakowały mi :)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 25.01.2020 10:27

Pięknie , pięknie , pięknie :P :D :P chociaż narty to już nie dla mnie . . .
Pogoda Wam dopisała dzieci już w samolocie , mam nadzieję że taką samą będą miały w Dolomitach


Pozdrawiam
Piotr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.01.2020 18:33

piotrf napisał(a):Pogoda Wam dopisała dzieci już w samolocie , mam nadzieję że taką samą będą miały w Dolomitach

Na pewno będą miały :D Trzymam kciuki!
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.01.2020 12:39

14 stycznia (wtorek): Hochötz-Kühtai - część pierwsza

Dziś będziemy nartować w dwóch mniejszych ośrodkach, które są dostępne z naszym karnetem. Zaczniemy od Hochötz, a potem skibusem przejedziemy do Kühtai. W sumie te dwa resorty mają 85 km tras. Ośrodek reklamuje się jako rodzinny, co jakoś nie wynika z mapki, na której widać przede wszystkim czerwony i czarny kolor:

Obrazek

Gondolka rusza dopiero o 9:00, więc dzisiaj nie musimy się bardzo śpieszyć ;)

Jedziemy przez szarą dolinę Ötz:

2020-01-14-08h33m30 (Custom).JPG

2020-01-14-08h34m40 (Custom).JPG


Jesteśmy na wysokości ponad 1000 metrów, a nie ma tu śniegu... Smutno to wygląda. Na szczęście w tym roku wybraliśmy ośrodki, w których jeździ się na trasach położonych od 1400 do 3300 metrów.

Pierwsza narciarka na sztruksie :D:

2020-01-14-09h10m57 (Custom).JPG


Szczelnie się opatuliłam, bo jest nieco rześko, na parkingu było -9 :?

Rozgrzewamy się kilkoma szybkimi zjazdami i... jestem trochę rozczarowana przygotowaniem stoku. Pasy ratraka są nierówne, zdarzają się nawet dziury :roll: Mówiłam już, że mi (nam) się przewróciło w... głowach :mrgreen:

Trasy są dość krótkie, a infrastruktura zdecydowanie gorsza niż w Sölden - stare krzesła i kanapy. Na plus - prawie nie ma ludzi :D

W końcu docieramy w najciekawszą część ośrodka Hochötz. Jest tu kilka fajnych tras obsługiwanych przez sześcioosobową kanapę z bublinami:

2020-01-14-09h57m56 (Custom).JPG


Kręcimy się trochę po tutejszych czerwonych traskach. Jest tu bardzo ładnie, a poranne chmury zaczynają ustępować drogi słoneczku:

2020-01-14-09h57m53 (Custom).JPG


Jedną z atrakcji ośrodka jest możliwość zamieszkania w igloo wiosce :D:

2020-01-14-10h28m52 (Custom).JPG


Gdyby ktoś aż tak kochał śnieg :mrgreen:

Zjeżdżamy do dolnej stacji gondolki (innej niż ta gondola, od której zaczynaliśmy). Symbolem ośrodka jest owieczka (baranek?) Widi, którego wizerunek umieszczono z prawej strony budynku:

2020-01-14-10h46m59 (Custom).JPG


Generalnie jest on "maskotką" całego Ötztal, ale tutaj najbardziej się z nim "lansują". Pewnie ze względu na rodzinny charakter ośrodka.

Czekamy chwilę na skibus (rozkład jazdy sprawdziliśmy w necie ;)), korzystając w tym czasie z toalety i odwiedzając sklepik, w którym można kupić różne gadżety z wizerunkiem Widiego. Ceny są dość odstraszające, bo za małego pluszaka-breloczek do kluczy trzeba zapłacić 9 euro. W zeszłym roku kupiłam brelok w postaci słonia w butach narciarskich, maskotki Zillertal Areny, za 3 euro. Odpuszczę sobie tego Widiego...

Niespodziewanie, przed czasem, przyjeżdża skibus i błyskawicznie ładuje się do niego niemały tłumek ludzi, który zdążył się zgromadzić, kiedy my oglądaliśmy suweniry. Zgodnie z rozkładem, za chwilę ma przyjechać kolejny autobus, więc chwilę się wahamy, ale w końcu, w ostatniej chwili, wskakujemy do tego. Nigdy nie wiadomo, czy następny się nie zepsuje ;)

Była to zła decyzja, bo wleczemy się pełnym skibusem za jakimś klamotem, a następny, pusty!, autobus dogania nas na serpentynach. Trudno! Mimo sporego tłoku udaje mi się zrobić kilka zdjęć przez szybę busa:

2020-01-14-11h03m40 (Custom).JPG

2020-01-14-11h08m17 (Custom).JPG

2020-01-14-11h10m33 (Custom).JPG


Po jakichś 20 minutach jazdy (gdyby nie klamot, trwałoby to dużo krócej) jesteśmy w miejscowości Kühtai położonej na 2020 m. Od razu czuje się wysokogórski klimat mieściny ;) Po chmurach prawie nie ma śladu, a my wsiadamy na jedną z kanap:

2020-01-14-11h18m33 (Custom).JPG


i oglądamy z niej kolejną igloo wioskę:

2020-01-14-11h18m24 (Custom).JPG


oraz różowy zamek ;):

2020-01-14-11h18m30 (Custom).JPG


W tym rejonie jest sporo czarnych tras i są one naprawdę strome 8O Nie będziemy ryzykować i kręcimy się po czerwonych:

2020-01-14-11h30m27 (Custom).JPG


których fragmenty też mogą stanowić wyzwanie:

2020-01-14-11h32m58 (Custom).JPG


Ośrodek Kühtai ma zdecydowanie trudniejsze trasy od Hochötz, w którym byliśmy przed chwilą. Śnieg jest też dość "wyślizgany"; w końcu od ostatnich opadów minęło sporo czasu...

Niezaprzeczalnym walorem ośrodka są widoki:

2020-01-14-11h57m59 (Custom).JPG


To dolny zbiornik elektrowni szczytowo-pompowej:

2020-01-14-12h01m11 (Custom).JPG


Zatrzymujemy się w jednej z knajpek na pizzę i małego Stiegla :D:

2020-01-14-12h24m24 (Custom).JPG


Słońce grzeje jak w marcu :D Tak myślę, choć w marcu w Alpach nigdy nie byłam. Mogę jednak porównać z marcowym Chopokiem ;)

Mamy widok na trasę:

2020-01-14-12h25m23 (Custom).JPG


i miasteczko w dole:

2020-01-14-12h27m56 (Custom).JPG


Przybywa amatorów leżaków :D:

2020-01-14-12h46m43 (Custom).JPG


Na koniec odcinka świetne narciarskie butelki Stiegla (już puste ;)):

2020-01-14-13h02m25 (Custom).JPG


Niestety, nie udało mi się znaleźć takich w sklepie...
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 26.01.2020 13:29

Kolejny świetny odcinek 8) .

Cena karnetu w Alpach może trochę boleć, ale jak popatrzy się ile kilometrów pięknych tras i jakie widoki dostaje się w zamian to wcale nie wydaje się wygórowana.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.01.2020 17:56

marze_na napisał(a):Kolejny świetny odcinek 8) .

Dzięki :D

marze_na napisał(a):Cena karnetu w Alpach może trochę boleć, ale jak popatrzy się ile kilometrów pięknych tras i jakie widoki dostaje się w zamian to wcale nie wydaje się wygórowana.

No pewnie!
Wrażenia i wspomnienia - bezcenne :mrgreen:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 26.01.2020 18:14

maslinka napisał(a):
marze_na napisał(a):Cena karnetu w Alpach może trochę boleć, ale jak popatrzy się ile kilometrów pięknych tras i jakie widoki dostaje się w zamian to wcale nie wydaje się wygórowana.

No pewnie!
Wrażenia i wspomnienia - bezcenne :mrgreen:

A byłoby jeszcze piękniej jakby było zielono :oczko_usmiech:
Noooo doooobra, doooobra, już nic nie mówię :smo:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.01.2020 18:19

mysza73 napisał(a):A byłoby jeszcze piękniej jakby było zielono :oczko_usmiech:

Wtedy trudno byłoby jeździć na nartach :oczko_usmiech:
To bardzo przyjemny sport i dobry sposób, żeby "przetrwać" zimę :smo:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 26.01.2020 18:23

maslinka napisał(a):To bardzo przyjemny sport i dobry sposób, żeby "przetrwać" zimę :smo:

Po Twojej uśmiechniętej buzi na wszystkich zdjęciach, to jestem w stanie Ci uwierzyć :oczko_usmiech:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 26.01.2020 20:19

I ja oglądam tę relację, po śnieżnym i mroźnym dość Zieleńcu, gdzie trochę pojeździliśmy (choć to trochę nie moja nadal bajka) planujemy wstępnie jakaś Austrię/Italię na kolejną zimę....
Tylko te skipasy (ceny!) i konieczność dojazdu z Trójmiasta

8O :roll:

:boss: :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Austria - Österreich

cron
Z wizytą u Bonda - narty w Ötztal - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone