Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z roczniakiem od Krvavicy do Kozaricy

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
alula
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 21.07.2011
Z roczniakiem od Krvavicy do Kozaricy

Nieprzeczytany postnapisał(a) alula » 18.08.2011 08:37

Witam, właśnie wróciliśmy z Chorwacji i chciałabym się podzielić naszymi podróżami i doświadczeniami. Przed wyjazdem bardzo dużo czytałam forum i wiele informacji było bardzo przydatnych, dlatego też czuję się zobowiązana do rewanżu i opisaniu naszego wyjazdu :)

Od dawna planowaliśmy wyjazd na Chorwację, ale zawsze było jakieś "ale". W tym roku w końcu się udało :), chociaż były obawy czy wyjazd z roczną córką ma w ogóle sens, postanowiliśmy zaryzykować. Do ostatnich chwil przed wyjazdem nie wiedzieliśmy gdzie chcemy jechać, wiadomo tylko, ze pod namiot, ale jaka miejscowość to już był problem. Raz był pomysł na Dubrownik, później okolice Zadaru, wyspę Pag bardzo poważnie braliśmy pod uwagę i nawet w pewnym momencie chcieliśmy jechać na Istrię. W końcu decyzja, że jedziemy na południe tak daleko ile nam córka pozwoli - czyli jak długo będzie spała w samochodzie.
Wyjazd też planowaliśmy najpierw w czwartek, potem w piątek, ale że kończyliśmy remont to w końcu wyjechaliśmy w sobotę ...

W skrócie
Wyjazd: 06.08.2011
Powrót: 17.08.2011
Trasa: Bielsko-Biała - Słowacja - Węgry (trasa 86) - Słowenia - Chorwacja
Auto: mała, czerwona Toyota Yaris
Kempingi: Krvavica, Split-Stobrec, Pakostane-Kozarica
Na pokładzie: ja, mąż i mała, roczna Ala
Założenia: odpoczynek, zwiedzanie i troszkę plażowania
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 18.08.2011 08:49

Ciekawa jestem, jak daleko córcia pozwoliła :wink: Wam dojechać..., no i wogóle jak udały się wakacje...
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 18.08.2011 08:53

sroczka66 napisał(a): jak udały się wakacje...


Również jestem ciekawa jak było na wakacjach? :)
Mam nadzieję, że wkleisz zdjęcia.

Miłego dnia. :papa:
Stiopa
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 169
Dołączył(a): 28.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Stiopa » 18.08.2011 16:53

alula napisał(a):Powrót: 17.08.2011
Trasa: Bielsko-Biała - Słowacja - Węgry (trasa 86) - Słowenia - Chorwacja
Auto: mała, czerwona Toyota Yaris


A nie widziałem jakoś... :lol:
W Krvavicy rzadko bywaliśmy, woleliśmy Bratuś. Także i tu nie widziałem... :lol:

A serio: czekam na relację i zdjęcia, z tego samego okresu i miejsca....

pzdr
alula
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 21.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) alula » 18.08.2011 22:04

sroczka66 napisał(a):Ciekawa jestem, jak daleko córcia pozwoliła :wink: Wam dojechać..., no i wogóle jak udały się wakacje...

wakacje oczywiście baaaaaaaaaaaardzo udane :D to był nasz pierwszy wyjazd do Chorwacji i na pewno tam wrócimy
a to nasza główna kierowniczka wyprawy i o dziwo na bardzo dużo nam pozwalała ;)
Obrazek

Ania W. napisał(a):Mam nadzieję, że wkleisz zdjęcia.

zdjęcia oczywiście będą, chociaż na początku ciągle zapominaliśmy robić zdjęcia, chłonęliśmy nowy kraj, nowe warunki i krajobrazy :)

Stiopa napisał(a):A nie widziałem jakoś... icon_lol.gif
W Krvavicy rzadko bywaliśmy, woleliśmy Bratuś. Także i tu nie widziałem... icon_lol.gif

też nie widziałam ;) a do "Bartusia" też zajrzeliśmy i był o wiele bardziej klimatyczny
alula
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 21.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) alula » 18.08.2011 22:29

Wyjazd i pierwszy dzień
w tej części nie ma zdjęć, bo zauroczona widokami zapomniałam cykać fotki :oops:
Wyjechaliśmy po 19, tak by jak największą część trasy córka przespała. I pomimo naszego zmęczenia to był dobry pomysł. Chorwację przywitaliśmy po świcie i na początku widoczki takie jak u nas. Ale z każdym kilometrem obrazki robiły się coraz ciekawsze. Ciągle nie wiedzieliśmy gdzie jedziemy, na postoju decyzja, że jedziemy na południe od Zadaru, córka się obudziła i na więcej na pewno nam nie pozwoli. Jednak jeszcze przed tunelem Sv. Rok mała zasnęła i problem co tu robić. Zdecydowaliśmy, że jedziemy maksymalnie na południe, tyle ile mała pośpi, ostateczny cel to Makarska. O dziwo mała spała i spała i udało nam się dojechać do Splitu, tam zjechaliśmy z autostrady i zaczęliśmy szukać kempingu. Robiliśmy to z auta by córki nie budzić i coraz gorzej widzieliśmy naszą decyzję, bo kempingi malusie, schowane i ciężko było cokolwiek w ten sposób wybrać. Znajomy polecał nam kemping w Krvavicy i tam chcieliśmy dojechać, jakby nam nie pasował to wracamy w stronę Splitu i zahaczamy już wszystko po drodze co się da. Na szczęście kemping nam odpowiadał i podróż w końcu została zakończona a urlop rozpoczęty 8) Resztę dnia spędziliśmy na rozpakowywaniu się, odsypianiu i małej kąpieli.
Przy okazji opiszę kemping w Krvavicy, bo mało jest na jego temat na forum.
Kemping znajduje się na dole miejscowości Krvavica, przy parkingu przy plaży. Jest bardzo kameralny, na ok 20 namiotów i tyle samo kamperów. Ma dwie gwiazdki. Toalety małe, ale praktycznie non-stop sprzątane i o dziwo praktycznie nie było kolejek do kąpieli. Miejsca dla namiotów są na niewielkich tarasikach i namioty są dość gęsto upychane. Na kempingu jest bardzo dużo cienia. Do plaży jest bardzo blisko. Na kempingu zrobione jest specjalne miejsce do spożywania posiłków, obok udostępniona jest butla gazowa i grill. Można skorzystać też z lodówki. Strona kempingu to www.autocamp-krvavica.com
Tu zdjęcia z kempingu, robione oczywiście z miejsca, bo córci trzeba pilnować ;)
nasz namiot, pod oświetloną ścianą znajduje się miejsce na żarcie ;)
Obrazek
a to widok z naszego namiotu
Obrazek
alula
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 21.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) alula » 19.08.2011 22:05

Makarska
Następnego dnia wybraliśmy się do Makarskiej, bo oczywiście wiele rzeczy zapomnieliśmy wziąć ze sobą ;) w ten sposób zaopatrzyliśmy się w kolejny garnek, kubki, kufelek i jak zwykle w przyprawy. Chodząc po mieście szukaliśmy jakiegokolwiek klimatu chorwackiego, a tam ciągle nowe, betonowe apartamenty, nawet dachy betonowe, beton, beton, beto :(
W końcu jednak zeszliśmy do portu i od razu lepsze widoczki:) szkoda, że to tylko mała namiastka
Obrazek

Popołudnie spędziliśmy na plaży. Bardzo nam się podobała, bo było dużo cienia, sama plaża kamienista. Na plaży oczywiście budki z naleśnikami, drinki i toalety ;) było bardzo dużo ludzi, ale chyba większość przyjeżdżała z zewnątrz, bo Krvavica to mała wioska. Woda w Jadranie mnie zachwyciła, taka czysta, przejrzysta, choć spodziewałam się, że będzie cieplejsza. Pływaliśmy z maską, ale niedaleko od plaży, bo ciągle małej trzeba było pilnować i się zamieniać, więc nie było czasu na długie wycieczki
Obrazek

widok w stronę portu i Bratusia
Obrazek

widok w stronę Makarskiej, podobno ścieżką w skale można dojść do Makarskiej, ok. 3 km, nie sprawdzaliśmy, bo średnia przyjemność dźwigać malucha
Obrazek

i oczywiście widok na góry, niesamowite wrażenie 8O
Obrazek

przy plaży był dziwny, okrągły, opuszczony budynek, wyglądał na stołówkę i jakiś klub z dawnych lat ;) jak ktoś wie co to, to chętnie się dowiem
Obrazek

wieczorem poszliśmy do Krvavicy na jedzonko, ale wydaje mi się, ze było drogo, pizza dla jednej osoby 45 Kun, za tyle samo w Pakostane dostaliśmy pizzę dla dwóch osób i byliśmy syci
alula
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 21.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) alula » 22.08.2011 20:10

Sv. Jure
Rano wstaliśmy, pogoda taka średnia, raz słonko raz chmurki, widoczność raczej średnia :(, ale decyzja od dawna podjęta - jedziemy na Sv. Jure.
Sv. Jura to jedna z najwyższych gór w Chorwacji i najwyższa na którą można wjechać samochodem. Aby do niej dojechać trzeba kierować się na Park Przyrody Biokovo, na końcu/początku Makarskiej na światłach przy Konzumie skręcamy w drogę tak jakby dojechać do Konzuma, ale jedziemy nią dalej - nie pamiętam na jakie miejscowości się jedzie ;) po ok 10 km, po lewej stronie jest wjazd do parku, płatne 40 kun od osoby, jazda bardzo wąskimi dróżkami trwa ok godzinę, niesamowite przeżycia, trzeba uważać na lusterka i lakier, co pewien czas są specjalne zrobione mijanki, czasami trzeba niezły kawałek cofnąć się, by sprawie się wyminąć ;)
po drodze można spotkać zwierzątka, które niezbyt chcą ustępować pierwszeństwa ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
przez większość czasu jedzie się otoczonym takim krajobrazem
Obrazek
widoki po drodze - zdjęcia zrobione z punktu widokowego w połowie drogi
Makarska
Obrazek
Podgora
Obrazek
cel podróży
Obrazek
Obrazek
góra zdobyta :lol:
Obrazek
widoki na morze
Peljesac
Obrazek
Brać
Obrazek
widok w stronę Bośni
Obrazek
serpentynka, ostatni odcinek wjazdowy na górę
Obrazek
marusia
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 22
Dołączył(a): 31.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) marusia » 23.08.2011 21:25

Och ta Krvavica, tam pokochałam Chorwację! :D Okrągły obiekt to część sanatorium, kóre funkcjowało w czasach byłej Jugosławii, leczono tu choroby układu oddechowego: mikroklimat lasu piniowego, gór i morza, prawdopodobnie dla armii.
anubis2423
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 06.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anubis2423 » 24.08.2011 06:35

ja chce jechac z 14 miesiecznym synem do Cro ale boje sie ze nie bedzie chciał mi spać w samochodzie.wyjazd w nocy.jakieś rady co do podróży?jak wasza córeczka zniosła podróz?pozdro
kamil1929
Cromaniak
Posty: 826
Dołączył(a): 27.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kamil1929 » 24.08.2011 08:18

Witam.Ja jechalem pierwszy raz na Pag.Moj synek mial rok i trzy miesiace.Wyjazd byl na noc ok 19,00.Dal duzo pojechac,bylo super jakby rozumial,ze nie wolno rozrabiac w aucie.Teraz juz byl trzeci raz w chorwacji/Brela/...bylo super i dzieci sa swietnymi podroznikami,nie obawiajcie sie.Udanego urlopu :wink: :wink: :wink:
alula
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 21.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) alula » 24.08.2011 09:22

marusia dziękuję za wyjaśnienie, obiekt wygląda na nowy i szkoda go, ma świetne położenie i można by go świetnie wykorzystać, a tak tylko straszy :(
anubis2423 nie ma się czego obawiać, ale muszę przyznać, że troszkę się zmęczyliśmy, bo robiliśmy mało postojów kiedy mała spała, ale generalnie wyjazd ok 18-19 po kaszce, mała szybko zasnęła, postój na kupno winiety w Słowacji, mała się obudziła, dopiła kaszkę i chwilkę pohasała, później w foteliku znowu zasnęła i spała nieprzerwanie do 8 8O - a w domu często w nocy się budzi, więc jechaliśmy ile się da, czasami się zmienialiśmy by drugie odpoczęło, po 7 już postój na autostradzie w Co, ponad godzinkę śniadanko, zabawa, jazda dalej i o dziwo mała po pewnym czasie zasnęła i spała do 12 8O co nam pozwoliło zajechac tak daleko ;)
anubis2423
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 06.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anubis2423 » 24.08.2011 11:15

dzieki ja chce jechac na krk wiec bliżej.pozdro
alula
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 21.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) alula » 24.08.2011 18:49

Wiaterek
Po emocjonującej wycieczcewróciliśmy do namiotu. Pogoda się poprawiła, wyszło słoneczko, więc poszliśmy na plaże skorzystać z cudownych wód Jadranu :) po leżakowaniu mały spacerek do pobliskiego Bartusia ;) miasteczko o wiele bardziej klimatyczne od Krvavicy, taka miniaturka miasteczka Chorwackiego ;)
po drodze mijaliśmy port w Krvavicy
Obrazek
Obrazek
Bratuś (Bartuś ;))
Obrazek

Nad ranem obudził nas bardzo silny wiatr, jakoś dospaliśmy do 7, ale później coraz mocniej wiało i nie dało się spać. Tego dnia mieliśmy w planie zmianę kempingu, więc powoli zaczęliśmy zbierać manatki. W pewnym momencie zaczęło nam nawet wyrywać gwoździe i namiot sam zaczął się składać ;) w końcu mąż z pomocą 4 osób jakoś złożył nasz namiot, ale to była wyższa szkoła jazdy :( wiało bardzo nieprzyjemnie i jakoś chciałam jak najszybciej jechać dalej. W planach kemping w Omisiu i zwiedzanie Splitu, ale po drodze wiało ciągle tak samo, więc decyzja jedziemy na północ jak najdalej. Ostatecznie wylądowaliśmy na kempingu w Splicie - Stobreć, kemping bardzo nowoczesny i najdroższy z naszego pobytu. Zostaliśmy tu tylko jedną noc, bo ciągle wiało, do tego wokół nas rozłożyły się obozy młodzieżowe, w nocy ciągle słychać było ruchliwą ulicę i nie dało się spać, jakoś średnio mi się tam podobało. Podejrzewam, że w innej sytuacji kemping może by mi się podobał, bo miał fajną plażę, dzięki podłożu z wapiennych kamyczków wydawał się czysty i taki wakacyjny. Toalety nowoczesne, nawet osobne pomieszczenie dla dzieci, wanienka do mycia niemowląt, prysznic i kibelek dla najmłodszych, ale prysznice płatne 2 kun/7 min i już 2*1 kun nie można było wrzucić :x i dzięki młodzieży wieczne kolejki pod prysznic. Jakoś to wszystko niezbyt mi się podobało, to nie kemping dla nas.
widok na port w Stobreć
Obrazek
nasz namiot + otoczka
Obrazek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 24.08.2011 19:10

Witam.

Fajny urlop z takim małym brzdącem. Wazne żeby chcieć i się nie zniechęcać, choć czasem bywało ciężko :) .

Na dłuższe spacery polecam nosidło. Nasze za niedługo się już chyba rozssypie :wink: .
Spacerowaliśmy ścieżką z Krvavicy w kierunku Makarskiej. Warto. Fajna wycieczka, pnąca się po skałkach dróżka, potem kilka zatoczek i cypel - taki mini Bol po drodze. W dole pomiędzy skałkami mini plaże dla naturystów...

Bratus bardzo spokojny to fakt - spedziliśmy tam cały zeszłoroczny urlop. Taki mini mini - w sam raz :)

alula napisał(a): i oczywiście widok na góry, niesamowite wrażenie 8O


Zapewniam, że widok z gór tak samo niesamowity 8)

Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy
Interseal

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Z roczniakiem od Krvavicy do Kozaricy
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone