Z przyczepą kampingową do HR?

Jeździ ktoś z przyczepą kampingową do HR?
Jeśli tak to proszę o wszelkie praktyczne porady, wrażenia, porównania do pobytu w kwaterach, etc, również te odnośnie samej przyczepy bo zastanawiam się nad zakupem. Jako dziecko byłem w latach 70-tych z rodzicami na kampingu (Hvar/Ivandolac) pod namiotem i miło to wspominam choć niewiele już pamiętam. Ja od zawsze wybieram kwatery prywatne (apartmani) ale pora spróbować coś innego. A ponieważ lubię pozwiedzać coś po drodze na wakacje i jadąc z powrotem pomyślałem sobie że przyczepa daje pełny komfort i luz jeśli chodzi o noclegi. A tez mi się aż tak bardzo nie śpieszy żeby pędzić ile fabryka dała. Będę wdzięczny za wszelkie opinie bo karawaning jest mi póki co zupełnie obcy ale intrygujący (żonę niestety mniej).

Jeżdżę. I bardzo sobie chwalę. Wyjątkowo odpowiada mi jazda z przyczepką.
Luz, blues Zabieram wszystko co niezbędne, w wystarczających ilościach, sprzęt turystyczny, jedzonko, cuś do poczytania, itd, itp. "Wygoda socjalna" jak cholera, w rzeczywistości całkiem niezgorsza intymność. Rozwiązany problem noclegu w drodze do i z. BTW nie jest to "fullwypasiona" wielka przyczepa, ale zwykła polska eNka 126

who napisał(a):Jeżdżę. I bardzo sobie chwalę. Wyjątkowo odpowiada mi jazda z przyczepką.
Luz, blues Zabieram wszystko co niezbędne, w wystarczających ilościach, sprzęt turystyczny, jedzonko, cuś do poczytania, itd, itp. "Wygoda socjalna" jak cholera, w rzeczywistości całkiem niezgorsza intymność. Rozwiązany problem noclegu w drodze do i z. BTW nie jest to "fullwypasiona" wielka przyczepa, ale zwykła polska eNka 126

A jak wygląda podróż z przyczepą do HR; prędkość maksymalna + gdzie nocujesz po drodze; kamping czy gdziekolwiek?. Ile kosztuje w HR miejsce na kampingu pod przyczepę + 4 osoby?

niezawodny napisał(a):
A jak wygląda podróż z przyczepą do HR; prędkość maksymalna

- bez problemu osiągam 90-110km/h, choć wiadomo, że to "za dużo". Średnia predkość jest i tak przyzwoita, bo w praktyce sumaryczny czas jazdy z przyczepą niewiele się różni od czasu jazdy bez przyczepy. Wolniejsza siłą rzeczy jazda wydaje się być bezpieczniejsza, niż rwanie, jakie zdarzało mi się popełniać onegdaj.

niezawodny napisał(a): + gdzie nocujesz po drodze; kamping czy gdziekolwiek?

- rutynowo zatrzymuję się na Rasthausie Gralla koło Leibnitz (15km do granicy ze Słowenią). To mniej więcej połowa mojej drogi. Toaleta, posiłek. Spanie w przyczepie. Rano o ok. 7.00 ruszamy dalej, nach Dubrovnik.

niezawodny napisał(a):. Ile kosztuje w HR miejsce na kampingu pod przyczepę + 4 osoby?

- w Prapratnie od kilku lat ceny się utrzymują na stałym poziomie. Ja, za cztery osoby, samochód, przyczepę i prąd płacę ok 105 zł za dobę. Siedzę tam średnio 30-32 dni, więc łatwo policzyć ile to razem. Poza tym, przy tak długim pobycie odliczają mi 5-6 dni i suweniry jeszcze dają! Natomiast, jak wspomniałem, mam wszelkie wygody - kuchenki, , chłodziarki, garnki, łyżki, kieliszki, ba! hamaczek, pontonik, płetewki, maseczkę, fajeczkę, nawet klimę, stojącą w przedsionku i utrzymującą nonstop 22-23stC, podczas gdy na zewnątrz w cieniu potrafi być 35-40stC. Czad na maksa

Witam

W tym roku zakupiłem przyczepę kampingową i chcę w połowie czerwca wybrać się na Istrę do Rabac i jeszcze nie za wiele sobie poplanowałem. Wiem, że będę jechał przez Niemcy, Austrię, Słowenię. Jestem z zachodniopomorskiego. Także myślę, że trasa niezła. Zastanawiam się jeszcze nad miejscem zatrzymania, czy Rabac będzie dobrym miejscem. Mam na myśli kamping Oliva. Może ktoś mi coś doradzi. Mam pytanie do Who, czy na wyjazd niezbędne jest ubezpieczenie przyczepy kampingowej. Dzięki za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam

Przyczepka to wspaniała rzecz. Dzięki niej zwiedziliśmy po drodze prawie całą Austrię śpiąc niemalże wyłącznie na Raststationach ( dużych parkingach z toaletami, itp.). Polecam, jazda langsam, langsam, ale przecież jedziemy na wakacje:) polecam!!!

Yanko napisał(a): Mam pytanie do Who, czy na wyjazd niezbędne jest ubezpieczenie przyczepy kampingowej. Dzięki za wszelkie sugestie.

- każdorazowo zabieram OC i zieloną kartę dla przyczepy.

Przyczepa kempingowa to sposób na spędzanie wakacji. Są plusy i minusy. Ja widzę same plusy, bo tak mnie wychowano Z rodzicami byliśmy w 1998 roku 3 tygodnie z przyczepą, którą ciągnął Polonez Caro (maszyna jak sie patrzy). Poza tym wielokrotne wakacje z przyczepą w Polsce itd.
Ja cenię sobie to, że jestem ciągle "na powietrzu", blisko morza ( bo kempingi zazwyczaj są położone blisko plaży) i najważniejsze - jestem "w bezpiecznej " odległości od miast, czy miasteczek

Obecnie jeżdżę z namiotem z uwagi na sprzedaż przyczepy i brak nowej + z uwagi na zmniejszenie kosztów.

Ze względu na zmianę auta (dieselek) również myślę nad przyczepą kempingową jednak skłaniam się raczej ku takiej gdzie byłby przynajmniej kibelek no i prysznic też by się przydał choć to niekoniecznie.
Jedynie że jak tak przeliczam 35-40 Euro płace za apartament za 3 osoby czyli 100 -120 zł za 3 osoby a tu dowiaduję się o 105 zł. za kamp za 4 osoby to.... . Jakoś szaleją z tymi cenami kempów. W apartmanie mam kuchnię, łazienkę, sypialnie, taras i wszystko na miejscu. A kwaterki również można przy samym morzu znaleźć jak się odpowiednio wcześniej urlop planuje.
No i te 90-110km/h wybitnie mi nie pasuje. Czy przyczepka typu N126 mocno wpływa na prowadzenie bo wkońcu masę ma niewielką także ... dlaczego tylko do 110 można jechać.

... ale żadne apartament nie daje gwarancji, że spełni nasze oczekiwania ... (chyba, że jedziemy w ciemno) a z przyczepą czy namiotem jak mi się coś nie podoba to zbieram "manele" i jadę dalej

rich72 napisał(a):Ze względu na zmianę auta (dieselek) również myślę nad przyczepą kempingową jednak skłaniam się raczej ku takiej gdzie byłby przynajmniej kibelek no i prysznic też by się przydał choć to niekoniecznie.

- wszystko zależy od zasobności portfela

rich72 napisał(a):Jedynie że jak tak przeliczam 35-40 Euro płace za apartament za 3 osoby czyli 100 -120 zł za 3 osoby a tu dowiaduję się o 105 zł. za kamp za 4 osoby to.... . Jakoś szaleją z tymi cenami kempów.

- nie martw się, akurat Prapratno to jeden z droższych kempingów. Istnieje cała masa wyraźnie tańszych.

rich72 napisał(a): W apartmanie mam kuchnię, łazienkę, sypialnie, taras i wszystko na miejscu. A kwaterki również można przy samym morzu znaleźć jak się odpowiednio wcześniej urlop planuje.

- aaaa, to już jakby inny temat.....

rich72 napisał(a):No i te 90-110km/h wybitnie mi nie pasuje.

- a czemu? za mało? za dużo?

rich72 napisał(a):Czy przyczepka typu N126 mocno wpływa na prowadzenie bo wkońcu masę ma niewielką także ... dlaczego tylko do 110 można jechać.

- "można" i więcej, tylko po co? Co zyskasz? Dopuszczalna prędkość z przyczepą, to zaledwie 70km/h. Zdrowo zabulisz, gdy Cię złapią "na laser". Bezpieczeństwo jest także niezwykle istotne - eNka nie ma hamulców najazdowych, a do tego jest zdrowo przeciążona zapasami Dopiero w drodze powrotnej......

rich72 napisał(a):

No i te 90-110km/h wybitnie mi nie pasuje.


- a czemu? za mało? za dużo?
rich72 napisał(a):

Czy przyczepka typu N126 mocno wpływa na prowadzenie bo wkońcu masę ma niewielką także ... dlaczego tylko do 110 można jechać.

- "można" i więcej, tylko po co? Co zyskasz? Dopuszczalna prędkość z przyczepą, to zaledwie 70km/h. Zdrowo zabulisz, gdy Cię złapią "na laser". Bezpieczeństwo jest także niezwykle istotne - eNka nie ma hamulców najazdowych, a do tego jest zdrowo przeciążona zapasami Dopiero w drodze powrotnej......

no to decyzję podjąłem - nie kupuję kampu. jak 70 km/h to prędkość dopuszczalna czyli prawie 2 razy mniej niż autostradowe 130 to niestety wysiadam.
Jeśli bedzie miał byc kemp to sobie porządny namiot kupię - i taniej wyjdzie i w bardziej komfortowych warunkach będę podróżował 70 km/h brrrr - po prostu nerwy by mi puścił po 200 czy 300 km i by się bakielity z N126 posypały po drodze. Nie po to kupiłem autko ze 125 Ps j 280 Nm żeby 3 dni na wczasy jechać.
Wybaczcie - wielu się ze mną nie zgodzi ale taką mam naturę - a najlepsza wg mnie prędkość podróżna na austostadach to okolice 150-160km/h jest jeszcze i bezpieczna i ekonomiczna i drogi rozsądnie przed nami ubywa.
Klamka zapadła na sezon urlopowy AD 2007 szukam dobrego namiotu czu może ktoś ma większe doświadczenie w tej kwestii??

Coś na temat http://www.camping.fora.pl/
Jeżeli ktoś się wypowiada i dziwi w kwestiach prędkości z przyczepą, tzn., że z nią nigdy nie jechał. Jak wyobrażacie sobie podróżowanie 140 km/h z żaglem większym od samochodu. Czyjeś 125KM miało by problem, żeby do tej prędkości się rozbujać. O czołowym lub bocznym wietrze nie wspominam.

Pozdrawiam

FUX

Witam
Mnie do przyczepy kempingowej namówił znajomy, który zajmuje się karawaningiem pewnie tak z 50 lat (jest po 70-tce). I powiada tak, że przyczepa kempingowa to nie to samo co hotel... to o wiele lepszy luksus.
Jest się zawsze u siebie w domu.
Pozdrawiam

Coś na temat http://www.camping.fora.pl/
Jeżeli ktoś się wypowiada i dziwi w kwestiach prędkości z przyczepą, tzn., że z nią nigdy nie jechał. Jak wyobrażacie sobie podróżowanie 140 km/h z żaglem większym od samochodu. Czyjeś 125KM miało by problem, żeby do tej prędkości się rozbujać. O czołowym lub bocznym wietrze nie wspominam.

Pozdrawiam

FUX

Fux masz rację nigdy z przyczepą kempingową nie jechałem więc nie mam pojęcia jak toto coś na drodze się zachowuje. Masz rację co do tego że niezły musi to być żagiel jednak zauważ że np żagiel Mercedesa Vito czy WV Transportera też jest duży a biegają z dobrymi silnikami i 200 km/h. Tak więc przyczepa skoro ograniczyli je do 70 km/h musi być tworem niedopracowanym do końca konstrukcyjnie (wiadomo że wynika to również z jej masy nizszej niż samochody o podobnych gabarytach) i w związku z powyższym rezygnuję z jej zakupu.
Ps. pamiętam progran Top Gear kiedy testowali przyczepy - przy 200 km/h ciągnięta przez Subaru Imprezę się rozpadła pod wpływem omiatającego ją wiatru.