Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

z Poznania na Krk (Baśka) 28 czerwca - trasa

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8061
Dołączył(a): 20.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 12.06.2013 17:22

Maciej napisał(a):Fux i inne Wrocławiaki a jak z bramkami na A4 pod Wrockiem, podobno nawet poza godzinami szczytu zarąbane i niepotrzebne stanie po bilecik ?

Jechałem kilka razy, rano ok. 8 Krapkowice - Wrocław, powrót ok. 17. Nigdy większych korków nie było (maks 3 auta)
Dariusz2617
Croentuzjasta
Posty: 146
Dołączył(a): 30.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dariusz2617 » 12.06.2013 21:26

Maciej napisał(a):Fux i inne Wrocławiaki a jak z bramkami na A4 pod Wrockiem, podobno nawet poza godzinami szczytu zarąbane i niepotrzebne stanie po bilecik ?
Startuje za tydzień - na początek na Istrię i tak czytam i zastanawiam się czy jednak nie przez Czechy ...W zeszłym roku skusiłem się znów na Czechy i ten cholerny Boboszów - na nocną jazde ze śpiącymi dzieciakami to bardzo słaby pomysł. Wtedy postanowiłem że na północ HR od teraz tylko przez Niemcy. Do dwupasmówki /S11/ mam 3 km loklanej drogi - potem A2, Niemcy i już do samego Jadrana dwupasmówka. Z trzeciej strony kiedyś skorzystałem z polecanej przed laty przez ciebie trasy przez Krnov i Bruntal i było ok ;)
Może w jedną pojadę przez Nimecy w drugą przez Czechy, zawsze jakieś urozmaicenie :twisted:


piątek po 15 i niedziela do godziny 20 jest masakra nie polecam.
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 12.06.2013 21:49

Albo ja mało wymagająca jestem, albo zwyczajnie z optymizmem podchodzę do tego co mi dane, ale jakoś na serio nie widzę niczego złego w trasie przez Boboszów. Jakoś nigdy ta trasa nie zajmuje mi szczególnie więcej czasu niż powinna (może mam szczęście), zakrętasy w Czechach są urozmaiceniem. Po prawdzie resztę drogi pokonuję autostradami, a że jadę zawsze na sam ich koniec w Cro to żeby brzydko się nie wyrazić wymiotuję nimi. Do głowy mi nie przychodzi dokładać sobie jeszcze jedną na i przez Niemcy tym bardziej że nadkłada się kilometrów.

Nie neguję Waszych tras, ani nie zachęcam do mojej. Ot z uwagą czytam wszystkie spostrzeżenia dotyczące tras jako kierowca i ni cholery nie mogę w sobie znaleźć krzty przekonania do trasy przez Niemcy.
areq
Odkrywca
Posty: 119
Dołączył(a): 05.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) areq » 12.06.2013 22:00

Witajcie Moi Drodzy, :

Jestem świeży tutaj ale tak czytam ten wątek i postanowiłem delikatnie się udzielić co do jazdy przez Polskę, a mianowicie jadąc z Poznania warto się zastanowić czy nie jechać na Łódz i dalej na dół w stronę Katowic i później na przejście do Czech. Trasa jest ok w zasadzie wszędzie dwa pasy i naprawdę nieźle się śmiga.
Trasę przez Niemcy w okresie letnim bym sobie odpuścił bo po prostu zbyt duży ruch i przyspieszyć się nie specjalnie da.
Do Cro jadę pierwszy raz ale Polskę, Niemcy i Austrię znam całkiem całkiem stąd jak większość z nas przez Czechy itd...

Pozdrawiam
Dariusz2617
Croentuzjasta
Posty: 146
Dołączył(a): 30.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dariusz2617 » 12.06.2013 22:46

do "Aldona"
każdy jeździ jak chce a skoro chcą przez Niemcy i nie liczą się z kosztami (bo czasowo nie zyskają)to niech jadą...
Większość woli Czechy
a co do przejść które wybrać jak dla mnie nie ma większej różnicy.
TurboDymoMan
Odkrywca
Posty: 84
Dołączył(a): 22.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) TurboDymoMan » 13.06.2013 08:47

areq napisał(a):Witajcie Moi Drodzy, :

Jestem świeży tutaj ale tak czytam ten wątek i postanowiłem delikatnie się udzielić co do jazdy przez Polskę, a mianowicie jadąc z Poznania warto się zastanowić czy nie jechać na Łódz i dalej na dół w stronę Katowic i później na przejście do Czech. Trasa jest ok w zasadzie wszędzie dwa pasy i naprawdę nieźle się śmiga.
Trasę przez Niemcy w okresie letnim bym sobie odpuścił bo po prostu zbyt duży ruch i przyspieszyć się nie specjalnie da.
Do Cro jadę pierwszy raz ale Polskę, Niemcy i Austrię znam całkiem całkiem stąd jak większość z nas przez Czechy itd...

Pozdrawiam


Toś wymyślił przez Łódź i Katowice:) :) :)

Wpierw zaraz za A2 stoisz w Łodzi by przejechać miasto, potem Częstochowe zwiedzasz bez sensu przez 1-1,5 godziny... a kilometraż się robi jak przez Niemcy...
TurboDymoMan
Odkrywca
Posty: 84
Dołączył(a): 22.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) TurboDymoMan » 13.06.2013 08:49

Dariusz2617 napisał(a):
Maciej napisał(a):Fux i inne Wrocławiaki a jak z bramkami na A4 pod Wrockiem, podobno nawet poza godzinami szczytu zarąbane i niepotrzebne stanie po bilecik ?
Startuje za tydzień - na początek na Istrię i tak czytam i zastanawiam się czy jednak nie przez Czechy ...W zeszłym roku skusiłem się znów na Czechy i ten cholerny Boboszów - na nocną jazde ze śpiącymi dzieciakami to bardzo słaby pomysł. Wtedy postanowiłem że na północ HR od teraz tylko przez Niemcy. Do dwupasmówki /S11/ mam 3 km loklanej drogi - potem A2, Niemcy i już do samego Jadrana dwupasmówka. Z trzeciej strony kiedyś skorzystałem z polecanej przed laty przez ciebie trasy przez Krnov i Bruntal i było ok ;)
Może w jedną pojadę przez Nimecy w drugą przez Czechy, zawsze jakieś urozmaicenie :twisted:


piątek po 15 i niedziela do godziny 20 jest masakra nie polecam.



No ja zamierzam wyjechać w piątek koło 4:00 - 5:00 rano, więc berlin pewnie koło 7:00-7:30 bym mijał i dalej w dół... aczkolwiek w okolicach Monachium bym się meldował na fajrant Niemców i to przy piątku. To chyba najgorsze "wąskie gardło" trasy...
Pawgas
Podróżnik
Posty: 27
Dołączył(a): 05.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pawgas » 13.06.2013 08:58

Ja jadę na Krk ze Szczecina 3/4 września i poważnie zastanawiam się nad wyborem trasy - rozważam opcję jechania przez Graz/Maribor/Zagrzeb. To tylko 130 km więcej ale znam tę trasę i nie ma problemu z ewentualnym korkiem w okolicach Monachium. W zeszłym roku stałem tam (akurat nie w drodze do Cro) ok 3 godzin w korku.
Dariusz2617
Croentuzjasta
Posty: 146
Dołączył(a): 30.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dariusz2617 » 13.06.2013 12:51

TurboDymoMan napisał(a):
Dariusz2617 napisał(a):
Maciej napisał(a):Fux i inne Wrocławiaki a jak z bramkami na A4 pod Wrockiem, podobno nawet poza godzinami szczytu zarąbane i niepotrzebne stanie po bilecik ?
Startuje za tydzień - na początek na Istrię i tak czytam i zastanawiam się czy jednak nie przez Czechy ...W zeszłym roku skusiłem się znów na Czechy i ten cholerny Boboszów - na nocną jazde ze śpiącymi dzieciakami to bardzo słaby pomysł. Wtedy postanowiłem że na północ HR od teraz tylko przez Niemcy. Do dwupasmówki /S11/ mam 3 km loklanej drogi - potem A2, Niemcy i już do samego Jadrana dwupasmówka. Z trzeciej strony kiedyś skorzystałem z polecanej przed laty przez ciebie trasy przez Krnov i Bruntal i było ok ;)
Może w jedną pojadę przez Nimecy w drugą przez Czechy, zawsze jakieś urozmaicenie :twisted:


piątek po 15 i niedziela do godziny 20 jest masakra nie polecam.



No ja zamierzam wyjechać w piątek koło 4:00 - 5:00 rano, więc berlin pewnie koło 7:00-7:30 bym mijał i dalej w dół... aczkolwiek w okolicach Monachium bym się meldował na fajrant Niemców i to przy piątku. To chyba najgorsze "wąskie gardło" trasy...


tylko teraz myślę skoro jedziesz przez Berlin i z Poznania to bramki koło Wrocka Cie nie dotyczą wcale.
wiec możesz być spokojny
Maciej
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2470
Dołączył(a): 20.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Maciej » 13.06.2013 13:53

Aldonka napisał(a):Albo ja mało wymagająca jestem, albo zwyczajnie z optymizmem podchodzę do tego co mi dane, ale jakoś na serio nie widzę niczego złego w trasie przez Boboszów. Jakoś nigdy ta trasa nie zajmuje mi szczególnie więcej czasu niż powinna (może mam szczęście), zakrętasy w Czechach są urozmaiceniem. Po prawdzie resztę drogi pokonuję autostradami, a że jadę zawsze na sam ich koniec w Cro to żeby brzydko się nie wyrazić wymiotuję nimi. Do głowy mi nie przychodzi dokładać sobie jeszcze jedną na i przez Niemcy tym bardziej że nadkłada się kilometrów.

Nie neguję Waszych tras, ani nie zachęcam do mojej. Ot z uwagą czytam wszystkie spostrzeżenia dotyczące tras jako kierowca i ni cholery nie mogę w sobie znaleźć krzty przekonania do trasy przez Niemcy.


Jest jednak ważny jeśli nie kluczowy aspekt przy wyborze trasy czyli czy jazda w dzień czy w nocy. W dzień Czechy są rzeczywiście nienajgorszą opcją, po zmroku te sympatyczne Boboszowy, Kraliki i inne zawijasy tracą dużo na atrakcyjności ;) A ja z dzieciakami zawsze na noc. Poprzednio jak jechaliśmy we wrześniu to przy wyjeździe o 17-ej ledwo przed 20-ą się do Wroclawia dotelepałem i potem do północy najgorsze drogi :( Więc nie ma jednej recepty dla wszystkich. Trasę przez kotlinę znam bo od 98 roku jeżdżę wtedy alternatyw nie było, teraz są, a ja lubię zmiany ;)
areq
Odkrywca
Posty: 119
Dołączył(a): 05.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) areq » 13.06.2013 14:14

Turbodymomenie nie napisalem ze przez Lodz tylko w strone Lodzi bo mijasz ja bokiem. Co do Czestochowy to tez jest spoko bo do mista nie wjezdzasz. Jak spojrzysz na mape to wiele sie nie nadrabia a na pewno lepiej niz na wrocek.
Kazdy jedzie jak chce ale powodzenia zycze w piatek i sobote jadac przez i od strony Niemiec.

Pozdrawiam
joyM
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 09.04.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) joyM » 13.06.2013 21:57

TurboDymoMan napisał(a):Witajcie,
pytanie z cyklu o wyższości Świąt Wielkanocy nad Świętami Bożego Narodzenia:)

28 czerwca w piąteczek rano wyruszam do Baśki na Krk, a jestem z Poznania (grodu położonego właściwie na A2...).

I tutaj pytanie - jak liczyłem wg. maps.google.com to przez Czechy,
Austrię, Słowenię mam ok. 1100km, ale... Z Poznania do granicy z Czechami wlokę się zwykłymi dróżkami (masa fotoradarów, wsi po drodze, tirów, stres i trwa to w pipkę:)). Google proponuje przekroczenie granicy w Kotlinie Kłodzkiej i jazdę przez Ołomuniec... sam nie wiem, czy po stronie czeskiej jest wiele lepiej niż w Polsce. I nie wiem, czy nerwowo się nie wykończę już do granicy z Czechami...
Jadę z chłopakiem, całe 19 miesięcy więc zależy żeby sprawnie szło:)

Rozważam dlatego drugą opcję - A2 zaraz od Poznania, Berlinerring, A9 w dół do Monachium, Salzburg (tam nocleg i kolacyjka na starym mieście:)), kolejny dzień Villach, Lubliana i Rjeka już w Chorwacji. Trasa ma jakieś 250-270km więcej... co ryzykuje: nie wiem czy to sezon urlopowy Niemców, nie mam pojęcia, Kiedyś do Włoch jechałem w niemieckim sezonie to od Ingolstadt, a szczególnie od Monachium do zjazdu na Insbruck to gęsto dość było. Kolejny minus ale to już świadomy to, że auto na autobanie mi spali ok 6l/100km, a na normalnych drogach (chyba Czechy i polska) zamyka się w 4,5-4,8 litra... (dieselek).

Co byście doradzili? Pytam szczególnie tych jeżdżących z zachodniej Polski (bo wiadomo, że im dalej na wschód tym jazda przez Niemcy robi się coraz bardziej bezsensowna). Jakie macie doświadczenia z tymi trasami? Jakieś za i przeciw? I pytanie jak z tą trasą przez Niemcy - nie wiem jak po trasie - czy ryzykuje jakieś płatne tunele i inne "finansowe" niespodzianki?

Z góry dzięki za sugestie, pomoc i w ogóle za przeczytanie tego postu :)



Witam,

Tak czytam wszystkie opinie i dochodzę do wnioski, że Ci forumowicze, którzy by pojechali z zach. Polski na Krk przez Czechy to osoby, które po naszych kochanych drogach przemieszczają się tylko weekendowo.
Ja jeżdżę każdego dnia i to intensywnie i nie mam w ogóle dylematu, którędy jechać.
Jutro wieczorem startuje z Bydgoszczy na Cres oczywiście przez Niemcy.
Zwyczajnie na codzień ma dość fotoradarów, radarów i różnego rodzaju "zawali dróg".

Nie interesuje mnie czy zapłace 10 euro za tunele w Austrii czy 20 euro, po prostu jak dla mnie jest większy komfort i bezpieczeństwo podróży , a również na pokładzie mam 2 latka i akurat bezpieczeństwo uważam za najważniejsze.

W zeszłym roku byliśmy autem w Grecji i nie mieliśmy wyjścia trzeba było Polskę przejechać na pierwszy nocleg w Budapeszcie.
W jedną stronę przez Łódź->Częstochowę, w drugą Cieszyn->Wrocław (A4)->Milicz->Krotoszyn-> Września....
I ta wyprawa także utwierdziła mnie w przekonaniu, że jak będzie skończona cała A1 to pomyślę o trasie przez Polskę.
Zapomniałem jeszcze przypomnieć, że oprócz fotoradarów... zawsze jakiś malutki remoncik drogi się trafi.

Areq o spalanie się nie martw jak masz diesla to na autostradzie przy 120-130km/h nie spali nic więcej.
maksikaz
Croentuzjasta
Posty: 178
Dołączył(a): 23.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) maksikaz » 13.06.2013 22:04

Dla mnie 500 km dalej na Krk przez Niemcy jednak robi róznicę...Lecę przez C :hut: zechy
TurboDymoMan
Odkrywca
Posty: 84
Dołączył(a): 22.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) TurboDymoMan » 14.06.2013 08:23

maksikaz napisał(a):Dla mnie 500 km dalej na Krk przez Niemcy jednak robi róznicę...Lecę przez C :hut: zechy


No ze 100-licy, stolicy "Słoików", tez bym się nie pchał przez Niemcy.
Straszne kółko wtedy robisz...
Tutaj uderzasz na południe, Czechy i nawet na twoim miejscu bym sobie spędził z 2-3 dni w Budapeszcie.

ja z Poznania bym nadrobił około 250km jak liczyłem przez Germany. Troszkę jest, z drugiej strony to tylko 2h ciągłej jazdy - łatwo się na autobanie nadrobi. Jedyne ryzyko to wpakować się w jakis Stau niemiecki - czasami można postać. Też dawno nie jechałem A9 z Berlina do Monachium i nie wiem jak tam teraz z remontami...
wojciechmw
Croentuzjasta
Posty: 141
Dołączył(a): 10.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojciechmw » 14.06.2013 08:36

Od 4 lat jeżdżę do Chorwacji i rówież jestem z Poznania. Pamiętam, że pierwszy raz miałem ten sam problem czy nie jechac przez Niemcy wybrałem jednak trase przez Wrocław, Kłodzko, Boboszów, Mohelnice i dalej to już masz dwa pasy. A wtedy jeszcze nie było obwodnicy Wrocławia i wlokłem się przez całe miasto. Mimo wszystko wolę tą trase niż przez Niemcy raz że bliżej dwa nie ma płatych tuneli w Austrii poza tym trasa nie jest tak monotonna bo jadąc non stop autostrada robi się nudno. Podsumowując trasa:
krótsza
tańsza bo mniej km do pokonania i sam zauważyłeś że auto mniej Tobie spali
i czasowo mniej więcej tak samo jak przez Niemcy.
Jak dla mnie 2:0 na korzyść przez Czechy ale to Ty będziesz jechał i to Ty musisz wybrać
Pozdrawiam
Ja już za 7 dni ruszam :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
z Poznania na Krk (Baśka) 28 czerwca - trasa - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone