TurboDymoMan napisał(a):No, Krk wybrany (Baśka) z uwagi na 19m-cy "faceta" - priorytet to niekamienista, ładna plaża:) z takim maluchem nie nastawiamy się na zwiedzanie, raczej odpoczynek stacjonarny w miarę. A Baska to długa (ale chyba wąska) plaża i żwirowa z tego co wiem, a nie kamienista (babek z piasku i tak nie porobi:))
Co do dojazdu przez Niemcy troszkę mnie zmartwiłeś tymi tunelami. Nie sądziłem, że są aż trzy... Karawankntunnel to widzę 6,5 jurków w jedną stronę (ale chyba można objechać... karawankentunnel-ile-razy-sie-za-niego-placi-t31952.html) , ale te dwa pozostałe na pewno "tylko" razem 10 jurków? bo nie wiem które to...
co do Słowenii to na pewno kupię winietę. Chcę wracać przez Wenecję, a żeby uderzyć najbliższą drogą z Chorwacji do Włoch to i tak Słowenia mnie czeka... nie warto ryzykować.
Co do noclegu to na 99,9% chcę nocować - albo okolice Wiednia jak będę przez Czechy ciął, albo Salzburga jak przez Niemcy. Jestem only one driver i nie dam rady jadąc sam zrobić tego odcinka nocą. Zawsze koło 1:00 - 4:00 w nocy mam mega-zjazd i po prostu spanie mnie bierze:) A nie chce ryzykować drzemki za kółkiem...
Tunele na TauernAutobahn tak jak Ci pisałem 10 EUR za oba razem, oczywiście w jedną stronę . Karawanken nie ma sensu objeżdżać. Jeśli chcesz jechać z CRO do Wenecji to akurat Ci winieta słoweńska nie jest do niczego potrzebna. Jedziesz z Rupy przez Obrov i Kozinę na Triest. A potem z Wenecji to już walisz prosto na Villach z pominięciem Słowenii w ogóle. Mapa się kłania Inna sprawa że ja bym sobie w ogóle tę Wenecję po drodze odpuścił: nie po drodze, mały dzieciak, lipiec - wg mnie bez sensu. Znam ten ból bo niby jest blisko i chciałoby się jak najwięcej zwiedzić ale ja bym na Twoim miejscu dał se spokój. Pojedziesz kiedy indziej, do Włoch to i w spokoju i Wenecję i Padwę obejrzysz. Jak już koniecznie chcesz coś zwiedzać po drodze to rozważ Jaskinie Skocjańskie albo Postojną albo nawet Bled w Słowenii lub na przykład Wiedeń albo Salzburg w Austrii.
Ja w zeszłym roku jadąc prawie z tym samych okolic do Poznania zrobiłem sobie stopover oczywiście z noclegiem w Ceskim Krumlovie. Polecam bardzo. Jechałem wtedy z Villach na Salzburg i Linz a następnego dnia z Ceskiego Krumlova przez Ceskie Budejovice, Pragę, Liberec do Poznania.