napisał(a) kulka53 » 07.11.2013 12:48
JoannaG napisał(a):Fotele lotnicze były zdecydowanie mniej wygodne
Zgadzam się z tym w pełni.
Fotele dobre są na 2-3 godziny podróży, a na Kretę zdecydowanie dłużej się płynie.
Widzieliśmy ludzi śpiących na fotelach (kilku), ale to trzeba coś grubego sobie podłożyć. Oczywiście można też spać/leżeć na podłodze pod fotelami
ale wtedy
patrz śpiwór
No i to rozwiązanie może się sprawdzić, gdy na promie nie ma za dużo ludzi
Najlepsze do spania są kanapy pod oknami na wielkiej sali promowej. Co prawda na niektórych promach są obrazkowe zalecenia żeby na kanapach nie leżeć i nie trzymać bagażu... no ale zwykle nie ma takich zakazów. To są najbardziej rozchwytywane miejsca
. Na takich salach zwykle są stoliki z takimi półokrągłymi fotelami, one do spania się właściwie nie nadają. W takiej sytuacji, gdy prom stoi w porcie np od wczorajszego wieczora, warto przyjechać odpowiednio wcześnie i miejsce zająć... nigdy też nie wiadomo na ile czasu przed odpłynięciem obsługa zaczyna wpuszczać na pokład. Jeśli zbierze się już tłumek oczekujących na wpuszczenie, albo np prom przypływa, ludzie wysiadają i natychmiast wsiadają i wjeżdżają następni - warto żonę+dzieci puścić pieszo z biletami i zaleceniem natychmiastowego zajmowania dobrego miejsca a samemu dopiero wjeżdżać autem - bo to trwa.
Sytuacje na promach są bardzo różne i czasem nie ma się wyboru żadnego. Przy wielogodzinnej podróży nocą śpiwór jest raczej niezbędny. Wielu Greków wozi też takie specjalne poduszki do zakładania na szyję - do spania na siedząco.
No i to są uwagi co do podróży po sezonie. W tym roku płynąc nieraz bardzo zapełnionymi promami we wrześniu stwierdziliśmy, że całe szczęście, że nie musimy się przekonywać, co musi się na nich dziać w sezonie
.