Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z piekła do nieba, czyli Pelješac i Korčula 2021

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 11.08.2021 12:34

Fajnie, że zdrówko wraca. :wink:
2006 to także nasze pierwsze dłuższe wakacje w Chorwacji, w Rogoźnicy. Korki przed jednonitkowymi tunelami pamiętam do dziś... :lol:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 11.08.2021 13:12

Celinka to obecnie mój ulubiony tunel w Cro.
:papa:
corrina
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 09.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) corrina » 11.08.2021 13:22

W Ploče stajemy jeszcze na większe zakupy w Lidlu, bo nie przewidujemy prędkiego wypadu do Orebica. Przynajmniej w teorii… Przejeżdżamy przez Ploče, które wygląda dość przygnębiająco z tą betonową architekturą lat 80-tych. :?

31.jpg

32.jpg

Cevapy i inne rzeczy na grill zakupione. Ciesząc się na pierwszego w Cro grilla, ruszamy już prosto w kierunku granicy z BiH. Zanim dotrzemy do granicy, mijamy Most Pelješki, który kilka dni po naszym powrocie do domu, połączy finalnie stały ląd z półwyspem.

33.jpg

34.jpg

35.jpg

36.jpg

Wjazd do Neum całkowicie bezproblemowy i już po chwili mijamy kolejny koszmarek architektoniczny z tych okolic :roll:

37.jpg

38.jpg

39.jpg

Niestety wyjazd z BiH stopuje nas na ponad 40 minut :evil:
Nasz cel już tak blisko, na wyciągnięcie ręki dosłownie, ale póki co, możemy sobie tylko popatrzeć w jego kierunku... :roll:

41.jpg

42.jpg

44.jpg

45.jpg

40.jpg

43.jpg

46.jpg

Na Pelješac wjeżdżamy w końcu ok. 18:30 po szybkim tankowaniu w Stonie. Długa ta podróż, bo kilka przystanków po drodze było, no i ta granica, ale już tylko ostatnie minuty dzielą nas od celu. Przejeżdżamy przez Ston, który może odwiedzimy na powrocie, a może nie, wszystko zależy od czasu. Wyjdzie w praniu.

47.jpg

48.jpg

49.jpg

50.jpg
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 11.08.2021 13:40

Fajnie zgrałyście się z maslinką. :D Można poczytać relacje i pooglądać Peljesac z dwóch różnych perspektyw.
Pamiętam moje zaskoczenie, gdy dojechaliśmy do Ploce. Spodziewałam się kolejnego miasteczka jak te, które mijaliśmy po drodze np. Drvenik, Igrane, a tu aż mnie zamurowało z wrażenia. :lol: Muszę jednak przyznać, że gdy tak siedzieliśmy sobie w knajpce, pijąc kawę i czekając na prom, miejsce zaczęło mnie coraz bardziej intrygować. Żałuję, że nie zrobiłam tam więcej zdjęć, bo te szare bloki wrośnięte w piękne wybrzeże tworzą bardzo ciekawy kontrast.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 11.08.2021 13:49

Nie narzekaj na tą granicę.... Ja jadąc do Grecji mam po drodze 3 takie postoje graniczne...
corrina
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 09.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) corrina » 11.08.2021 13:58

W końcu o 19:30 meldujemy się pod naszym apartamentem w Žuljanie, do którego bez trudności doprowadziła nas nawigacja.

51.jpg

Po dłuższej chwili poszukiwań pojawiają się właściciele – młode małżeństwo, które na 1 rzut oka wygląda przyjaźnie. Pokazują nam apartament, na razie nie chcą pieniędzy ani naszych dowodów do rejestracji. Jak się okaże, dowodów nie chcą do końca naszego pobytu – nie zarejestrowali nas… :roll:
Apartament wygląda bardzo ok, chociaż daleko mu do naszego hvarskiego u Nikoli, równać się z nim może jedynie powierzchnią.

61.jpg

62.jpg

52.jpg

53.jpg

54.jpg

55.jpg

56.jpg

57.jpg

58.jpg

59.jpg

60.jpg

Pierwszy zgrzyt pojawia się po naszym pytaniu o grilla. :roll: Mamy wszak dużo mięsa, które tylko czeka, żeby się na nim znaleźć. W opisie oferty oraz w zapewnieniach mailowych właścicielki – grill miał być. Nie ma. Jest jedynie, kompletnie uwalona, metalowa płyta na gaz, ale gazu nie ma. :evil: Właściciele mówią, że jeśli potrzebujemy grilla (czy gdybyśmy nie potrzebowali, pytałabym o niego 3 razy w mailach?), to oni go wyczyszczą i podłączą gaz. Żebyśmy tylko dali znać dzień wcześniej, kiedy będziemy potrzebować. Mówię, że mamy mięso, więc jak najszybciej. Oczywiście nie dziś. Ustalamy, że będziemy w kontakcie.
Ale już mamy niesmak, bo płyta gazowa, to nie grill ! :evil: Poza tym stoi przy samej ulicy, nie bardzo mamy ochotę, żeby każdy przechodzień zaglądał nam przez ramię... Mało tu kameralności ogólnie, a my ją bardzo cenimy.

Przenosimy do apartamentu bagaże, na razie nie mamy siły nad ewentualnymi zachwytami lub rozczarowaniami dotyczącymi samego apartamentu. Jesteśmy głodni, więc tylko się odświeżamy i idziemy coś zjeść w Žuljanie. Nasz apartament mieści się jakieś 700 m od plaży i „centrum” Žuljany, w takiej już jakby wiejskiej części, co akurat z naszego punktu widzenia, okazuje się wielką zaletą. Nie wyobrażam sobie wynajmować czegoś tuż przy plaży, gdzie nie ma praktycznie żadnej prywatności. Tu na szczęście ją mamy, przynajmniej względnie.

Po 5 minutach spaceru jesteśmy przy plaży. Niestety już po zachodzie słońca, ale widok na pierwszy rzut oka przyjemny. Dobrze cię znów widzieć, Dalmacjo! :hearts:

63.jpg

63-1.jpg

64.jpg

Chociaż żadna z konob w Žuljanie to nie nasz typ, nie mając za bardzo wyjścia, decydujemy się na Tamarisa. Niestety przy Rivie masakrycznie śmierdzi ściekami i szambem. Słyszałam już o tym wcześniej od Wioli wiolek_lp, która Žuljanę opuściła dosłownie dzień wcześniej. Nie wyobrażam sobie tam jeść, ani tym bardziej mieszkać.

Cenowo Tamaris wydaje się być w porządku, chociaż od 2 lat nas nie było, trudno więc dokładnie oszacować, o ile wzrosły ceny.

65.jpg

Na stolik w Tamarisie musimy chwilę poczekać, ale na szczęście nie za długo. Zamawiamy kalmary pod dwiema postaciami i oczywiście wino.
Pošip z Čary na Korčuli! :oczko_usmiech: :mrgreen: :oczko_usmiech:
W sumie kalmarki nawet całkiem dobre, wino jeszcze lepsze, więc nie ma co narzekać.

67.jpg

68.jpg

66.jpg

Chyba zachwyt nad faktem, że w końcu tu jesteśmy oraz oczywiście rzeczone wino spowodowały, że kompletnie siedliśmy z matematyką i zostawiliśmy strasznie wysoki napiwek, no ale cóż, przynajmniej kelner się ucieszył.
Wracamy do apartamentu i pora na odpoczynek. Od jutra wakacje pełna parą! :hut: 8)
corrina
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 09.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) corrina » 11.08.2021 14:05

Epepa napisał(a):Fajnie zgrałyście się z maslinką. :D Można poczytać relacje i pooglądać Peljesac z dwóch różnych perspektyw.
Pamiętam moje zaskoczenie, gdy dojechaliśmy do Ploce. Spodziewałam się kolejnego miasteczka jak te, które mijaliśmy po drodze np. Drvenik, Igrane, a tu aż mnie zamurowało z wrażenia. :lol: Muszę jednak przyznać, że gdy tak siedzieliśmy sobie w knajpce, pijąc kawę i czekając na prom, miejsce zaczęło mnie coraz bardziej intrygować. Żałuję, że nie zrobiłam tam więcej zdjęć, bo te szare bloki wrośnięte w piękne wybrzeże tworzą bardzo ciekawy kontrast.


Maslinkę będę oczywiście czytać, w ogóle widzę, że mam sporo do nadrobienia, ale boję się, że jak równolegle zacznę czytać, to prędko się ta moja relacja nie skończy :smo: A jednak chcę kuć żelazo, póki gorące :smo:

Co do Peljesaca, nie chcę na razie za wiele zdradzać, ale część osób może być zaskoczona moją końcową refleksją. Sam tytuł relacji poniekąd też do niej nawiązuje... :wink:

Ploce istotnie osobliwe miejsce, jakoś nie odczułam potrzeby głębszego poznania :smo:
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 11.08.2021 14:08

Dziwna sprawa z tym grillem. :roll: My też stołowaliśmy się w Tamarisie, całkiem miło wspominam to miejsce. Fajnie było posiedzieć wieczorem na nabrzeżu. :mrgreen: Ceny jakoś znacząco nie zmieniły się od 2019.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 11.08.2021 14:38

Epepa napisał(a):Fajnie zgrałyście się z maslinką. :D Można poczytać relacje i pooglądać Peljesac z dwóch różnych perspektyw.

Perspektywy będą różne, chociaż coś czuję, że będziemy się z Corriną zgadzały, co do oceny niektórych miejsc ;) A w Žuljanie będziemy kilka razy, bo to najlepsze na półwyspie okolice do kajakowania :)

Z grillem faktycznie dziwna sprawa :roll: Ciekawe, czym jeszcze podpadną Wam gospodarze 8O :?
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 11.08.2021 14:48

Dla mnie większym minusem niż brak grilla byłaby chyba...wanna :roll:

Tamaris ma ostatnio przeciętne opinie, ale my byliśmy zadowoleni z obiadu w tej knajpce. Przyczepić można się do czasu oczekiwania, bo na makrelę z grilla czekaliśmy godzinę 8O

Smrodu za bardzo nie pamiętam, ale ja mam wiecznie chore zatoki i już mi się chyba węch stępił :wink:

W Žuljanie mieliśmy najlepszy plażing na półwyspie, więc bardzo miło wspominam tę miejscówkę :) :papa:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 11.08.2021 15:11

Z przyjemnością będę śledziła Twoją relację :) . Na Poljesacu spędziliśmy 2 tygodnie w 2014r. Gdybym wtedy była taka mądra jak teraz :wink: , też bym podzieliła ten czas na Polješac i Korčulę. Lubię po 7-9 dniach zmienić miejsce.
Co się tyczy apartamentów, to nauczyłam się nie stresować. Fajnie jest jeśli jest zgodny z opisem albo przewyższa oczekiwania. Zdarza się czasami, że właściciel „upiększył” rzeczywistość, nie może mi to jednak popsuć wakacji :hut:
:papa:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 11.08.2021 16:09

Faktycznie można się w tym roku zapeljeszczować... Ale to dobrze. Zastanawiam się nad dzieleniem urlopu 2022 na P i K więc im więcej opinii tym lepiej. Ślad zostawiam i biorę się za doczytanie bo piszesz Acani jak szalona. Ale szalona to Ty być musisz. Po takich przygodach łazienkowych w trasę.. Fakt wannę lubić trzeba i zasłonkę, aczkolwiek... Jest tyle rzeczy które mogą zaplusować.... Będę zaglądał
corrina
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 09.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) corrina » 12.08.2021 10:19

ruzica napisał(a):Dla mnie większym minusem niż brak grilla byłaby chyba...wanna :roll:

Oj tak, był to dla nas jeden z większych minusów (w każdym razie dla mnie), ale też jednocześnie wanna była jednym z wielu ustępstw, na które musieliśmy pójść, gdyż z niewiadomych sobie ani nikomu powodów, uparłam się na tą Žuljanę...

ruzica napisał(a):Tamaris ma ostatnio przeciętne opinie, ale my byliśmy zadowoleni z obiadu w tej knajpce. Przyczepić można się do czasu oczekiwania, bo na makrelę z grilla czekaliśmy godzinę 8O

To co zamówiliśmy, było w porządku, ale czas oczekiwania też był strasznie długi. Wino dostaliśmy ciepłe i dopiero po upomnieniu się podwójnym o lód, w końcu go dostaliśmy.

ruzica napisał(a):Smrodu za bardzo nie pamiętam, ale ja mam wiecznie chore zatoki i już mi się chyba węch stępił :wink:

Był, był niestety okropny o różnych porach dnia. M.in. z tego powodu na głównej plaży nie kąpaliśmy się nigdy.

ruzica napisał(a):W Žuljanie mieliśmy najlepszy plażing na półwyspie, więc bardzo miło wspominam tę miejscówkę :) :papa:

Dobrze, że chociaż Ty :oczko_usmiech: My niestety szybko żałowaliśmy wyboru Žuljany, pozostawało więc przymykanie oczu na minusy i szukanie jak największej ilości plusów 8)
corrina
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 09.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) corrina » 12.08.2021 10:31

Abakus68 napisał(a):Faktycznie można się w tym roku zapeljeszczować... Ale to dobrze. Zastanawiam się nad dzieleniem urlopu 2022 na P i K więc im więcej opinii tym lepiej.

My już dzielić nie będziemy, spróbowaliśmy w tym roku takiej opcji i chyba jednak nie dla nas. Chociaż muszę przyznać, że kiedy przenieśliśmy się na Koculę, to było fajne uczucie - jakby zaczynać urlop od nowa :smo: W każdym razie dla nas Pelje już raczej tylko jako tranzyt w przyszłości.

Abakus68 napisał(a):Ślad zostawiam i biorę się za doczytanie bo piszesz Acani jak szalona. Ale szalona to Ty być musisz. Po takich przygodach łazienkowych w trasę.. Fakt wannę lubić trzeba i zasłonkę, aczkolwiek... Jest tyle rzeczy które mogą zaplusować.... Będę zaglądał

No faktycznie im więcej czasu od tej szalonej podróży minęło, tym bardziej myślę, że to było wyjątkowo nieroztropne, ale chyba głębsze analizy w tym momencie już nie mają sensu :smo:
Zasłonka była okropna i nigdy jej nie używałam, przez co na ogół codziennie trzeba było się mordować z podłogowym jeziorem...

Zostań i zaglądaj, bo w drugiej połowie pewnie odnajdziesz trochę znajomych miejsc z Korculi. Ja może jeszcze dziś wieczorową porą wpadam do Twojej relacji, bo też mi już tęskno do korculańskich widoków :papa:
corrina
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 09.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) corrina » 12.08.2021 10:33

wiola2012 napisał(a):Z przyjemnością będę śledziła Twoją relację :) . Na Poljesacu spędziliśmy 2 tygodnie w 2014r. Gdybym wtedy była taka mądra jak teraz :wink: , też bym podzieliła ten czas na Polješac i Korčulę. Lubię po 7-9 dniach zmienić miejsce.
Co się tyczy apartamentów, to nauczyłam się nie stresować. Fajnie jest jeśli jest zgodny z opisem albo przewyższa oczekiwania. Zdarza się czasami, że właściciel „upiększył” rzeczywistość, nie może mi to jednak popsuć wakacji :hut:
:papa:


Z tym apartamentem nie chodziło do końca o upiększanie rzeczywistości, w dużym uproszczeniu mówiąc : klimatu nie było od początku :roll:
Fajnie, że jesteś, mam nadzieję, że ciąg dalszy przywoła więcej wspomnień :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Z piekła do nieba, czyli Pelješac i Korčula 2021 - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone