EithelAmarth napisał(a):W sumie to się nawet cieszę, że powoli opuszczamy tą Albanię
dj-napster napisał(a):Niezła przygoda z ta oponą
sam przeżyłem dwa stresy na pierwszym wyjeździe do CRO w zeszłym roku, najpierw po wjechaniu na Sv Jure pękł wąż od ogrzewania i płyn leciał na ziemię ale sytuacje uratowałem w kilka minut, ach ten stary 22 letni wyjmowany przez kogoś kilka razy wąż
kolejna rzecz to sprzęgło działało coraz gorzej aż wreszcie nie szło zmenić biegu, na szczęście wystarczyło tylko podregulowac pedał sprzęgła bo mechanik nie dokręcił jednej śrubki
pamiętam jak byłem najgorszych myśli, czyli skorzystanie z Assistance na szczęście poradziłem sobie a wrażenia niezapomniane 22-letnim-autem-do-makarskiej-i-okolic-lipiec-2015-t48793.html#p1618880
Ural napisał(a):I bardzo dobrze, że sprzedane. No żeby nową oponę szlag trafił - Ciekaw jakiej firmy ten szajs .Kupcie nowe auto osobowo-terenowe to będzie wam służyło wieki. Albo odkupcie Nissana Qashaja od Krakusów. Mało jeździli - stan idealny. Właśnie odebrali nowe Suzuki Vitara.
anakin napisał(a):tyniolek napisał(a): Pag to już wisienka na torcie...
Rozumiem, że bez akcentu na to miejsce?
tyniolek napisał(a):
Jeszcze Wam powiem, że nasze młode dusze marzą o jakiejś porządnej imprezie. No to już wiecie, dlaczego pomyślałam o Pagu
Darkos napisał(a):anakin napisał(a):tyniolek napisał(a): Pag to już wisienka na torcie...
Rozumiem, że bez akcentu na to miejsce?
Ani [że tak się spoufalę] no nie Meti.
Nie tym razem.
Tego trzeba przestać się bać.
Ja strzelam w ZRCEtyniolek napisał(a):
Jeszcze Wam powiem, że nasze młode dusze marzą o jakiejś porządnej imprezie. No to już wiecie, dlaczego pomyślałam o Pagu
ZRCE tylko ZRCE!!!
Miłej zabawy.
Pozdravki jak Albańczycy
tyniolek napisał(a):
Nie mając wcześniej na uwadze Pagu, nie prześwietlałam wcześniej forum pod tym kątem. I dużo nie wiedziałam. Muszę w końcu nadrobić, bo dalej nie wiem co w tej Metajnie takiego strasznego? Wydawała się całkiem w porządku
anakin napisał(a):Wszystko pięknie, ale.........kto ten syf tam zostawił?EithelAmarth napisał(a):Wszystko pięknie, kolor wody super, plaża ciekawa...ale k#$@a te śmieci
Albańczycy?
Nie sądzę......
Pomimo całej niechęci do syfu jaki wokół siebie roztaczają (na podstawie zdjęć autorki, bo nigdy w Albanii nie byłem), nie wymagałbym od nich ( w tym konkretnym przypadku) codziennego pływania na wysepkę i opróżniania koszy na śmieci.
tyniolek napisał(a):Muszę się Wam do czegoś przyznać… Otóż ja też… NAŚMIECIŁAM w Albanii…
anakin napisał(a):Brak kosza czy wora na śmieci upoważnia kogokolwiek to wyrzucania syfu jaki ze sobą przywiózł gdzie popadnie?
tyniolek napisał(a):Cóż można powiedzieć o Sarandzie… Tak nam się wydaje, że jednak mimo tych milionów nastawianych budynków, jest tu jednak ładniej. Porównujemy do Ksamil oczywiście. To taki kurort, chociaż w albańskim wydaniu bardziej tu poukładane, niż w Ksamil, jeżeli o Albanii można w ogóle rzec, że coś jest poukładane
Miasto dość spore i jakbym mieszkała w jednym z miliona takich samych apartamentowców, to bym pewnie nie umiała potem do niego znowu trafić.
Ale za to jest promenada, która ciągnie się kawałek, można kupić pełno pamiątek, jest dużo knajp, ławeczek, ogólnie – jest co robić wieczorem.
tyniolek napisał(a):Jeszcze jedna rzecz. Pisałam kilka dni wcześniej o starszych ludziach w Ksamil, którzy nie nadążają za tym pędzącym rozwojem. Tutaj też to spotkaliśmy. Starzy ludzie siedzący na ławkach przy promenadzie, smutno patrzący (albo nam się wydawało?), w znoszonych ubraniach, widać było, że biedni. Wyobraźcie sobie ludzi całe życie mieszkający w nadmorskiej wiosce, aż nagle w jednej chwili w tej wiosce, mur przy murze, stawiane są coraz to nowe i nowe budynki. W Albanii to chyba taka moda, każdy chce mieć własny „hotel”…
Ural napisał(a):I bardzo dobrze, że sprzedane. No żeby nową oponę szlag trafił - Ciekaw jakiej firmy ten szajs .Kupcie nowe auto osobowo-terenowe to będzie wam służyło wieki. Albo odkupcie Nissana Qashaja od Krakusów. Mało jeździli - stan idealny. Właśnie odebrali nowe Suzuki Vitara.
greenrs napisał(a):Dopiero teraz jakoś przypadkiem odkryłem relację sąsiadki z Mikołowa
Nic straconego, będę miał jutro co czytać... i oglądać. A troszkę się nazbierało
Darkos napisał(a):
W Metajnie są straszne plaże.
Strasznie piękne
piekara114 napisał(a):Śmieci w Albanii (każdy o tym słyszał lub czytał), ale uważam, że właśnie część z nich to "zasługa" właśnie turystów. I sama dałaś na to dowód, więc osobiście uważam, że nie powinnaś zrzucać winy całkowicie na Albańczyków, a z Twoich postów taki wniosek można wyciągnąć...
...Parasol, skoro był już uszkodzony, można było złamać, tak, aby się do auta zmieścił...
piekara114 napisał(a):Odczucie chyba jak to z Bułgarii - dlatego kierunek Bułgaria w ogóle mnie nie kręci, a w Albanii, mam zamiar to miasto unikać, właśnie z powodu betonu...
krakusowa napisał(a):Ural napisał(a):I bardzo dobrze, że sprzedane. No żeby nową oponę szlag trafił - Ciekaw jakiej firmy ten szajs .Kupcie nowe auto osobowo-terenowe to będzie wam służyło wieki. Albo odkupcie Nissana Qashaja od Krakusów. Mało jeździli - stan idealny. Właśnie odebrali nowe Suzuki Vitara.
Kolega Stefan ma nieaktualne wiadomości
Nissan kilka tygodni temu został sprzedany i nowy właściciel śmiga nim po Tarnowie i okolicy.
Martyna sorry za OT
Albania chodzi nam po głowie już od dawna, nawet w tamtym roku planowaliśmy urlop w Czarnogórze i Albanii, ale nie wyszło z uwagi na sprawy rodzinne.
Czytając Twoją relację... trochę mi ta Albania przechodzi
Może kiedyś jakaś wycieczka objazdowa
Powrót do Nasze relacje z podróży