Jeśli ktoś preferuje taki sposób wypoczywania, to jeśli chodzi o Chorwację to sposób idealny!! Dla każdego coś dobrego. Dla tych, którzy lubią duże, gwiazdkowe kempingi jest duża oferta, ale i dla tych, którym bliżej do tych małych, kameralnych (i tańszych) znajdzie się sporo propozycji. My z mężem preferujemy te mniejsze, sympatyczne. Zjechaliśmy Chorwację od Kastel Stary po Dubrovnik (zahaczając o Kotor- ale tam jedyna kwatera). Spędziliśmy w podróży 16 noclegów (pierwsze w Veszprem nad Balatonem). Mieszkaliśmy na 6 kempingach plus 7 w Veszprem. Opiszę każdy z nich (w Chorwacji) pod kątem położenia względem innych miejscowości (założeniem było być jak najbliżej atrakcji turystycznych, a jednocześnie nie w samym oku cyklonu), wielkości, sanitariatów, zacienienia, ogólnego klimatu no i cen. Umieszczę zdjęcia i filmiki. Bardzo mi zależało żeby jak najwięcej zdokumentować. Pamiętam, że dla mnie podczas szukania informacji o polach było to bardzo ważne. A więc do dzieła:
Pobyt poza sezonem od 3.09 więc należy zważyć, że mniej ludzi.
1) KASTEL STARY "Kemping BILUS"
http://www.campsplit.com/
POŁOŻENIE WZGLĘDEM INNYCH WAŻNYCH MIEJSC NA MAPIE:
Miejscowość Kastel Stary jest położona pomiędzy dwoma atrakcjami turystycznymi Trogirem a Splitem. Do obu miast jest kilkanaście kilometrów i świetny dojazd (samochodem, nie wiem jak inne środki transportu). Rewelacyjna baza wypadowa. Nieopodal znajduje się lotnisko. Zdarza się, że przeleci nad polem samolot. Zdarzało się to tak rzadko, że w ogóle nie przeszkadzało.
SPECYFIKA MIEJSCA:
Położenie samego kempingu. Centrum miasteczka, ale jednak trochę z boku. Przy ulicy niezbyt często uczęszczanej. Łatwy dojazd samochodem. Miejsce dla kamperów bez problemu. Plaża miejska po drugiej stronie ulicy (raczej uliczki). Do wody 3 minutki spacerkiem:) Plaża kamienista z delikatnym zejściem do wody. Wąska. Woda zimna, w miarę czysta acz nie krystaliczna. W najbliższej okolicy małe miasteczka z rodziny Kastel... (cały system takowych).
WIELKOŚĆ:
Niezbyt duży, raczej kameralny, bez podziału na parcele. Podłoże pół twarde. Można użyć gwoździ.
ZACIENIENIE: duże
OŚWIETLENIE: dobre ale nie przeszkadzające.
RZUT OKA Z NAMIOTU-CYKADY.
https://www.youtube.com/watch?v=JMJtKOeNVfc
SANITARIATY:
W jednym budyneczki mieści się na wejściu recepcja, toalety, prysznice i kuchnia.
Toalety. Damskie: 2 kabiny zamykane, 3 umywalki, oddzielne pomieszczenia z prysznicem (dwa) zamykane, dość duże z możliwością powieszenia rzeczy plus wygodny stołeczek gdzie można odłożyć ubrania. Bardzo wygodnie zoorganizowane. Dizajn lekko starawy, ale czysto i estetycznie. Ciepła woda cały czas. Oddzielne toalety i prysznice dla panów. Żadnych zarzutów co do tej kwestii.
KUCHNIA: dwie kuchenki, zlewozmywaki ale niezbyt zadbane. Nie korzystaliśmy bo podgrzewaliśmy na palniczku. Jedna zapchana do granic lodówka. Raczej bez własnej lodówki krótki pobyt. Obok kuchni stół i grill.
WĘDRÓWKA PO BILUSIU:)
https://www.youtube.com/watch?v=7PoBzZ2zlU8
WI-FI internet działa najlepiej w jednym miejscu przy grillu.
PRĄD: duża ilość skrzynek. Latarnie dające światło, ale nie przeszkadzające.
KOMUNIKACJA WERBALNA: można dogadać się po angielsku. Nawet jak się mówi tylko trochę. No problem.
OGÓLNY KLIMAT MIEJSCA: cicho, kameralnie, (ludzie mówili sobie dzień dobry myjąc zęby), po sezonie zero tłoku. Fantastyczne miejsce po prostu.
Polecam tym, którzy nie lubią molochów bez duszy. Mam pewne obawy co do funkcjonowania kempingu w pełni sezonu w dużym obłożeniu. Hmmm.
CENA: 150 kun za noc (2 osoby, auto i namiot i chyba cena prądu wliczona, albo w ogóle nie brana w koszta. Nie pamiętam). Tak więc jak widać taniutko! Na kempingu spędziliśmy 3 noce.
PODSUMOWUJĄC w skrócie:
PLUSY
-świetna baza wypadowa,
-kameralny klimat kempingu,
-nieduża powierzchnia (nie trzeba wędrować pod prysznic daleko),
-dobre zacienienie,
-miejsce dla kamperów,
-w samym sercu (prawie) miasteczka, więc jest możliwość spaceru przed snem, albo pierwszych oględzin po przybyciu,
-niska cena.
NEUTRALNE:
-sanitariaty w miarę ani kiepskie, ani świetne. Po prostu,
-brak lodówek (większej ilości),
MINUSY:(w zasadzie brak, ale już spoglądając na następne miejscówki),to:
-nie słychać morza, nie ma bezpośredniego widoku na lazur wody,
-mało atrakcyjna miejska plaża,
-pobliskie lotnisko i latające czasem samoloty nad polem (nam nie przeszkadzało),
-może być problem z miejscem i z sanitariatami w pełnym obłożeniu (nie wiem my mieliśmy pustki, więc się w d...za przeproszeniem poprzewracało hihi).
Warunki na dłuższy pobyt jak najbardziej.
2) WYSPA HVAR (część dzika zatunelowa) miejscowość JAGODNA "Kemping u Lilli"
http://www.kamplili.hr/Home.aspx?id=928
POŁOŻENIE WZGLĘDEM INNYCH WAŻNYCH MIEJSC NA MAPIE:
Jagodna znajduje się na odludziu. Należy po prostu jechać z Sucuraju przed siebie, przejechać tunel Pitve i dalej jechać. Wielu opcji nie ma, ani innych dróg. Nie polecam początkującym, niepewnym swoich możliwości kierowcom. Jest trochę niebezpiecznie:)
Po tej stronie wyspy nie ma wiele do zwiedzania (w sensie miasteczek), raczej wypoczynek stacjonarny. My 6 dniowy pobyt na Hvarze podzieliliśmy na dwa etapy: stacjonarnej, "dzikiej" części w Jagodnej i miastowej po drugiej stronie wyspy w pobliżu miasta Hvar. To wydaję się najrozsądniejszym rozwiązaniem jeżeli jedno chce się byczyć, drugie gna do kamiennych miasteczek.
Pewnie można zwiedzać miasta i wracać na noc na kemping ale wydaje mi się to zadaniem dość karkołomnym.
Jakiś sklepik tam w pobliżu był. My zaopatrzyliśmy się w jedzonko wcześniej. w sezonie działa sklepik i bar na terenie kempingu. Dojazd samochodem ok, gorzej z kamperem. Tylko na górne parcele. Na dolne raczej ciężko.
Możliwość wynajęcia kwaterki.
SPECYFIKA MIEJSCA:
Położenie samego kempingu: znajduje się na skarpie, pod spodem plaża przynależąca teoretycznie do mieszkańców pola, Plaża nie duża, pięknie widoczna z góry. Kamienista z bezpiecznym zejściem do wody. Obok dla golasków. Oddzielona wielkimi skałami. Można dojść na nóżkach w wodzie.
DROGA Z NAMIOTU NA PLAŻĘ:
https://www.youtube.com/watch?v=1x8rPcEQL2A
WIELKOŚĆ:
Pole dość duże. W sam raz. Ani za duże (typu kołchoz), ani za małe (nie obejmie się go jednym rzutem oka), parcele, ułożone kaskadowo. Kamieniste murki oddzielające parcele. Podłoże twarde-gwoździe wskazane!
Parcele dość duże, wygodne. Przy odrobinie szczęścia można upolować miejscówkę zaraz przy brzegu skarpy z widokiem na plaże na dole (oczywiście siatka zabezpiecza urwisko). Nam trafiła się parcelka z prowizorycznymi stolikami w postaci desek na dwóch cegłach. Cudo!
NASZE NAMIOTOWE GOSPODARSTWO:
https://www.youtube.com/watch?v=DfBjI-ixHCg
30 SEKUNDOWA KONTEMPLACJA PRZED NAMIOTEM
https://www.youtube.com/watch?v=oUhhYWBQvDk
SANITARIATY:
Dwa pawilony. Jeden stary kamienny. Trzy toalety w nie najlepszym stanie. Trzy prysznice w złym stanie bez światła (tylko dzienne), bez możliwości powieszenia czegokolwiek. Oddzielnie dla pań i panów. Dramat. Przy budynku zlewozmywaki do mycia naczyń i pralka. Ale na szczęście bliżej budynku recepcji znajduje się nowy pawilon z duża ilością WC, umywalek i dwoma zamykanymi prysznicami (nie mają oznakowania więc przez pierwszy dzień myślałam, że to wszystko są kibelki), woda ciepła. Nie ma jak powiesić ręcznika i ciuchów.
WĘDRÓWKA PO TERENIE ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM SANITARIATÓW DOLNYCH (STARYCH)
https://www.youtube.com/watch?v=7qeOqye58nI&feature=youtu.be
WĘDRÓWKA PO CAMPIE ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM SANITARIATÓW TYCH LEPSZYCH (BLIŻEJ RECEPCJI)
https://www.youtube.com/watch?v=lGPt-yi_J_w
WI-FI jest na hasło. Płatne, ale niewiele. Działało nieźle.
ZACIENIENIE: niezłe
OŚWIETLENIE: tylko w strategicznych miejscach. Ogólnie ciemność szybko zapadająca.
KUCHNIA, grill nie odnotowano. Gotowaliśmy na kuchenne palniczkowej.
PRĄD skrzynki w różnych miejscach (przy długim przedłużaczu bez problemu), trzeba mieć specjalną przejściówkę. W recepcji nie mieli pożyczyć. Pomogli sąsiedzi:)
KOMUNIKACJA WERBALNA:
W recepcji przesympatyczna pani mówi w dziwnej mieszkance języków czeskiego i chorwackiego. Słabo po angielsku ale nie szkodzi!
OGÓLNY KLIMAT MIEJSCA:
No cudo! cisza i spokój, kameralnie. Dużych grup młodzieży brak. Za nudno dla nich. Poza sezonem idealnie. Minusem może być słabe OŚWIETLENIE kempingu. Kilka latarni w najważniejszych miejscach. Na parcelach ciemność. Widzę ciemność. Bez latarki czołówki ani rusz. Zmrok zapada szybko i błyskawiczne! Trochę stromo więc w mokrych prysznicowych japonkach nie polecam:)
Polecam wszystkim, którzy łakną odpoczynku i spokoju. Raczej na stacjonarny pobyt. Średnia baza wypadowa.
CENA: 17 euro za noc (po prostu bez podziału na namiot i samochód) liczone za dwie osoby. W cenę wliczony dostęp do netu. Spędziliśmy 3 noce.
UWAGA podczas wyjazdu z kampingu GPS kieruje w lewo bodajże na starą drogę szutrową do miasta Hvar. Można tamtędy, ale w prawo przez tunel jest szybciej i bezpiecznej (jeśli w stronę miasta Hvar chce się jechać).
PODSUMOWUJĄC w skrócie:
PLUSY:
-totalna izolacja, daleko do miasta (w zależności od potrzeb może być to plusem lub minusem), raczej stacjonarny pobyt,
-fantastyczne parcele i przy odrobinie szczęścia widok obłędny z namiotu,
-ogólny klimat miejsca (w sumie z tych wszystkich, na których byliśmy najwięcej było ludzi, ale w ogóle nie było tego czuć),
-cudna plaża,
-niezłe zacienienie,
To było chyba dobre miejsce dla rodzin, bo trochę ich tam było. Ale rozłożenie namiotów jest takie, że nam nie przeszkadzały (jak w sezonie? Może być różnie),
- śliczna cena.
NEUTRALNE:
-sanitariaty (j.w przy Kastel Stary), pod warunkiem, że korzysta się z tych nowszych bliżej recepcji:)
-brak kuchni (nam nie robił akurat różnicy, ale może to być kłopotem),
MINUSY
-izolacja, brak dobrej komunikacji z resztą wyspy (w zależności od potrzeb),
-problem z miejscem dla kamperów,
-brak oświetlenie. We wrześniu po 20 już ciemności egipskie zapadają.
Myślałam, że uda mi się umieścić więcej w pierwszym poście, ale to nie jest takie hopsa hopsa. O ile opisanie kempingów jakoś poszło sprawnie, to wybieranie zdjęć, filmików, które wpierw trzeba przetworzyć to już mozolna robota. Mam nadzieję, że jutro uda mi się umieścić kolejne dwa posty z dwoma kolejnymi kempingami.
DO ZOBACZENIA!